Boullier: to było frustrujące popołudnie
Wbrew oczekiwaniom zespołu Renault, wyprzedzanie na torze pod Szanghajem nie okazało się dla Witalija Pietrowa i Nicka Heidfelda zbyt proste. Dodatkowo, Niemiec borykał się z KERS, który z powodu przegrzewania mógł być aktywny tylko od czasu do czasu. Przed wyścigiem o GP Turcji, ekipa z Enstone zapowiada pracę nad powrotem do walki w ścisłej czołówce.„Po starcie z naszych pozycji, wiedzieliśmy, że trudno będzie powtórzyć rezultaty z poprzednich wyścigów. Ostatecznie popołudnie okazało się dość frustrujące i nie udało się wykonać oczekiwanego postępu. Częścią powodów był fakt, iż wyprzedzanie – nawet z DRS [ruchome tylne skrzydło] – nie było tak łatwe jak przypuszczaliśmy. Musimy przyjrzeć się również naszej strategii, ponieważ podejmowanie decyzji nie było dziś łatwe, a opony bez wątpienia należy zmieniać dokładnie w najlepszym do tego momencie. Nadal dobrze jednak zdobyć z Witalijem kilka punktów. Teraz przed Turcją mamy trzy tygodnie na przegrupowanie i upewnienie się, że możemy walczyć bliżej czołówki”.
Alan Permane, główny inżynier wyścigowy
„Był to dla nas trudny dzień w którym dodatkowo nie pomogły kiepskie kwalifikacje – ostatecznie jednak brakowało nam tempa, a dla obydwu kierowców wyprzedzanie okazało się dość trudne. Witalij nie wystartował najlepiej i utknął w korku podczas pierwszego przejazdu. Wtedy zastanawialiśmy się, czy pojechać na dwa czy na trzy postoje – kiedy jednak udało się znaleźć trochę czystego powietrza, tempo było przyzwoite, a my zdecydowaliśmy, że najlepszym wyjściem będą dwie wizyty w boksach. Podczas środkowego przejazdu Witalij miał jednak problemy z miękkimi oponami. Jeśli chodzi o Nicka, zdecydowaliśmy się na tę samą strategię, co u Witalija, ale w jego przypadku wystąpiły problemy z przegrzewaniem KERS, co oznaczało, że system mógł być używany tylko okazjonalnie, jeszcze bardziej utrudniając przebijanie się przez stawkę”.
komentarze
1. pjc
Po dwóch solidnych trzecich miejscach taki występ to porażka.
Do tego zwyżkująca forma Mercedesa i Ferrari budzi spore obawy jeżeli chodzi o konkurencyjność R31.
2. nastase63
Witam! Bardzo ciekawy wyścig ....hm....pisałem wczoraj o tym że LRGP ma wspaniały bolid w tym roku i o tym że nie mają prawdziwych kierowców takich jak hamilton , kubica , alonso..i wielka szkoda ale i pech i zespołu i Robsona bo kim są Petrov i Nick , tylko rzemieślnikami aż żal....naprawdę żal !!!!
A co do Vettele osobiście sympatyczny chłopak ale nie ma właśnie tego "coś" co mają w/w i owszem miał majstra w tamtym sezonie a raczej nie on tylko bolid . Długo musi się jescze ućzyć właściwie żle,... nie uczyć ...on nie ma takigo talentu jak Hami, Fredek , nasz Robson .....
Pozdrawiam i mam wiarę w to (głeboką wiarę ) że Roberta zobaczymy w tym roku i zdaje sobie sprawę że nie po to by wygrywał bo samochód raczej nie pod niego ale po to by pokazał wwszystkim niedowiarkow że jest twradzielem i kierowcą wyścigowym prze duże W !!!!
Panowie z LRGP módlcie się o zdrowie Roberta bo to wasza siła a Robert jest siła zespołu...to co macie a raczej tych ludzi którzy jeżdzą waszym bolidem to wstyd dla tak dobrego bolidy w tym roku
3. radkowiak
Brak Roberta zaczyna się uwidaczniać.
4. grzegorz0812
2. nastase63
cytat
"Pozdrawiam i mam wiarę w to (głeboką wiarę ) że Roberta zobaczymy w tym roku..."
ja też mam wiarę i głęboko w to wieże że wróci do F1 !!!
bo nie jest to takie oczywiste...
badania lekarskie FIA są bezlitosne niestety.
a robson już nigdy nie wróci do 100% zdrowia.
5. riqoor
Oj tam, ale przecież są zadowoleni z szybkiego Nicka.
6. david9
Wszyscy umieli wyprzedzać a oni z najwyższym V-max mieli problemy. Słabe kwalifikacje, kiepska strategia, brak wyczucia i właściwej reakcji na słabnące tempo oraz nie za dobra jazda samych kierowców wszystko przyczyniło się do kiepskich miejsc. Wprawdzie to pierwsza wpadka w tym sezonie ale wcale nie musi być tak różowo. Ferrari i Mercedes widać, że wcale słabsze nie są a pod względem umiejętności kierowców Renault wypada najsłabiej w tym towarzystwie. Z Kubicą może mogliby powalczyć skuteczniej chociaż z dzisiejszą strategią to każdemu by wyścig spartolili. Myślę, że dobrze im zrobi taki kubeł zimnej wody.
7. roberttc
Trzeba kierowców pogonić batem...rok temu Robert miał wiecej punktów mniej konkurencyjnym bolidem niż teraz WP i NH razem wzieci
8. greg32
Pisałem wczoraj Vmax to nie wszysko, trzeba być blisko w zakręcie aby móc szybko skorzystać z DRS, renówki były dzisiaj wyprzedzane z łatwością inaczej było poprzednio gdy spokojnie Nick wybronił się przed Webberem.
9. marcinos
Ciekawe czy Lopez dalej ma tak dobrą opinię o Nicku,jak tak będą jeździć to marzenia o wygranej będą tylko marzeniami.
Jechali dzisiaj jak dupy wołowe,ale może dobrze im zrobi zimny prysznic.
10. piotrek74
Merc złoił wam d...e !!! i bardzo dobrze ,może wreszcie przestaniecie się zachwycać i patrzyć wstecz i weźmiecie się do pracy . Jednak narzekanie i biadolenie RK potrzebne wam jest bardzo, bo szybko popadacie w samo zachwyt a skutki katastrofalne (przebimbaliście dzisiaj 12punktów ) .
11. zenobi29
Trochę lipnie.
Szybcy na prostych i brak docisku w zakrętach........Z pełnym szacunkiem dla obu kierowców ale z nimi i takimi ustawieniami , nie da się powtórzyć szarż Roberta z ubiegłego roku
A miało być tak pięknie!....Koncerty, wywiady..;))))
12. Niespokojny
I oni chcą wygrywać wyścigi?, Monako!, Singapur! Kim chcą tego dokonać? , ...i nie chodzi mi tylko o kierowców, a również o strategów, o miśków od zmiany opon.
13. michsio1
9. Właśnie o tym samym myślałem xD Niech Lopez się tak nie zapędza po jednym udanym wyścigu Nicka. Witalij pojechał dziś na swoim poziomie a z tego co widziałem to Nick bardziej "rozrabiał" w wyścigu. Jak Robert nie wróci nawet na ostatnie wyścigi to w przyszłym roku będzie jeździł z numerem 15 lub 16 ;/
14. saint77
No słuchajcie, jedna porażka - chociaż totalna - to jeszcze nie powód aby ich skreślać.
Dali ciała na całej linii - nawet HRT rzadko kiedy daje się objeżdżać dwóm bolidom jednocześnie tak jak dzisiaj Nick i Witia, i to nie raz.
Widocznie przekombinowali z ustawieniami, na zakrętach ślizgali się jak grzechotnik na lodzie. W Turcji będzie lepiej.
A Robert to pewnie miał ubaw przed TV jak ich widział na torze:)
15. rahfa
Dupa to strategia ,ani krasnal ,ani lotnik a tym bardziej Robert przy tej strategii zmiany opon nie dali by rady nawet w "puszce" ....5-6 okrążeń za długo na oponkach to strata 8-10 sek.na zmianie ....to przepaść ...auto nie jest złe (końcówka pietrowa ) ...tylko nie ma komu podejmować decyzji.
16. D-O-G
no comments, next question:) Nickowi trzeba ksywe zmienić z Quicka naSlow motion Nick he he. Czekam z niecierpliwością na kolejne buńczuczne zapowiedzi Lopeza:):) bedzie beka na całego.
17. a31
Robert wracaj!!!! Trzymaj się chłopie!!! Wierzę, że dasz radę!!!
18. leo_
Wygląda na to, że:
1. źle poustawiali se bolidy
2. zła strategia
Oczywiście mowa o LRGP
Zimny prysznic jak najbardziej się im przyda. Widać też, że w tym sezonie w większym stopniu (i częściej) niż poprzednim, będzie warto stosować agresywną strategię.
19. figo7
Tak sobię luźno myślę że gdyby jak nie którzy piszą nie było by dla Roberta miejsca w LRGP , to wspaniałym zespołem jest Torro Rosso , ich bolid ma potencjał, tylko kierowcy kiepsko jadą , myslę że to jest zespół który mógłby namieszać w stawce , z takim kierowcą jak Kubica .
20. siwy80
Dzisiejszy wyścig w wykonaniu nicka i witka to jakieś nieporozumienie. Nick był tak kiepski że jak go wyprzedzali to od razu dwa bolidy. Bulion dużo gada a prawda jest taka że ich jedyna nadzieja (niestety) jest w szpitalu. Mimo nie najlepszych kwalifikacji liczyłem na kilka punktów wiece po tym wyściguj. Cóż pozostaje czekać na Roberta ...
21. serduch1
Brak Roberta
22. radzix
Tym razem kiepski wyścig LRGP, bardzo ciekawy jestem Turcji, tam każdy zespół przywiezie szereg różnych poprawek. Szkoda że 3 tygodnie trzeba czekać.
23. Niespokojny
Ze strategią nie zawsze się trafi. Nie oni pierwsi i nie jedyni, i pewnie nie po raz ostatni tak skopali strategię, ale tym miśkom, co zmieniają gumy, to bym musztrę odstawił - zerwani z głębokiego snu, robiliby zmianę przez 1,5sek. :-) Przespali zimę zamiast trenować. Dla nich nie ma różnicy, czy zrobią to w 3sek., czy w 5 - dziwię się, że nikt ich nie pogoni.
24. Kotoski
Wiecie kiedy będzie F1 Delux 2011
25. MikiLauda
Piękny wyścig, ale kierowcy LRGP się nie spisali, po Witku dużo nie oczekiwałem (dobrze, że dojechał z punktami) ale Nick chyba nie ma dawnej formy - jednak przerwa robi swoje, a ostatnio miał szczęście i tyle. Zobaczymy jak będzie w Turcji ale wydaje mi się, że dobre ustawienie bolidów to dla chłopców czysty przypadek - nie czują tego tak jak Robert.
26. rysiek45
W stawce są tylko trzy prawdziwe zespoły,na pewno nie należy do nich LR,fatalna strategia,oni nigdy nie zyskują a zawsze tracą przy zmianie opon.Dawka przypadku, czyli to że inni sie rozwalają skończyła sie i widać prawdziwe miejsce w stawce.Taktyka w kwalifikacjach porażajaca,im sie wydaje że maja najlepszy bolid,a "koń jaki jest każdy widzi".Dziś dobrze było widać brak Kubicy,nie ma kto pogonić zespołu do roboty.Ale tak naprawde nie wiadomo,może im to pasuje,po co sie wysilać.Może Nick już zaszczepił im średniactwo rodem z BMW? Już ich lubie mniej,i jeszcze te wypowiedz iLopa.
27. Orlo
Hehe jedno nieudane GP i już Renia przestała być "prawdziwym zespołem"... Po Australii i Malezji wszyscy wychwalali ich pod niebiosa. Tak samo Witalij który na Albert Park był już świetnym kierowcą ale po "locie w kosmos" od razu stał się znowu beztalenciem... QuickNick za to odwrotnie: po Australii - emeryt i żółw, po Malezji - "niemal" godny zastępca Kubicy, teraz znowu słabeusz. LR też zaliczyło wycieczkę "tam i z powrotem" - od świetnego teamu po "średniactwo rodem z BMW". Oczywisty wniosek: Roberta brakuje tam tak bardzo że nawet "tym miśkom, co zmieniają gumy nie chce się z tym spieszyć. Nie dziwie się że teraz rozpada się tyle małżeństw - skoro jedno GP starczy do wyciągnięcia wyżej wymienionych przeze mnie wniosków, to i jedna za słona zupa wystarczy by wywalić "Starą" na bruk...Eh i jak tu nie kochać tego kraju...
28. rysiek45
'Prawdziwym zespołem" to oni właściwie nigdy nie byli,zawsze ich sukces wynikał raczej z pecha innych,o kuriozalnych przypadkach nie wspomne.
29. rafekf1
Proponuję przestać przechwalać się przed każdym wyścigowym weekendem jaki to wspaniały macie bolid, jakie to postępy zrobił Witalij itd, itd. Takie pompowanie balonika powoduje, że po takim wyścigu jak ostatni, pozostaje lekki niedosyt, że tak delikatnie się wyrażę.
30. kempa007
28. rysiek45 a dwa mistrzostwa świata zdobyte "ostatnio" to przypadek ;-)
31. D-O-G
zamierzchłe czasy, choc przyznać trzeba że w pełni zasłuzone mistrzostwa, Alonso szalał aż miło było popatrzeć. Dlatego tym bardziej irytuje aktualna postawa LRGP, kierowcy kierowcami czas pomyśleć nad zmianą taktyki lub dopracowywać ją na bieżąco, widzieli co dzieje się na torze z ich maszynkami a reakcji zero. Pózniej już tylko możemy wyśmiewać się ze Slow Motion Nicka kiedy dwa bolidy "biorą" go w zakręcie(new rec???:)) Pamiętam świetne posunięcia na początku sezonu 2010 reaczej nie wynikały z tzw czystego przypadku. Robert też dołożył swoją cegiełkę, gorzej było w drugiej połowie ale cóż.
32. D-O-G
ps. polecam rele z GP Chin made in BBC, dostępną już od wczoraj na piratebay. Jest tam kilka smaczków plus wywiad ze SM nickiem. Polsatowskich znieść już nie mogę:)
33. URAN
Kto wygrał, kto przegrał - mniejsza z tym. Nie interesują mnie sukcesy Vettela, Hamiltona lub Alonso. Kto lubi - niech im kibicuje. Kibicuję Pietrowowi, bo to Słowianin. No i całej LRGP ze względu na RK, który oby wrócił jak najprędzej na tor. Co nie oznacza, że stanie się to już w tym sezonie, ale marzenia niewiele kosztują. Natomiast LRGP straci wymierną kasę na koniec sezonu z powodu bardzo możliwej utraty pozycji w peletonie, bo jakoś nikt z poprzedników wyraźnie nie podkreślił , że Mercedes wziął się ostro do roboty i skopali Renówce tyłek aż przykro było patrzeć. LRGP ma 3 tygodnie czasu na analizę przyczyn zebranego lania i wdrożenie nowych części. Jeżeli po GP Turcji sytuacja nie ulegnie chociaż częściowej poprawie, to może lepiej będzie jak już zaczną pracować nad bolidem 2012. Oczywiście z RK jako głównym konsultantem od spraw rozwoju. Wprawdzie do końca sezonu daleko i wyciąganie pochopnych wniosków po jednej wpadce nie ma solidnych podstaw ale dla zespołu, który zapowiadał walkę w czołówce powinien to być sygnał alarmowy. Pożyjemy, zobaczymy.
34. rysiek45
Zgoda,ale to już parę lat minęło,no i wtedy byli tam Flavio i Fernando, którzy chyba dobrze motywowali zespół.Póżniej była susza,dopiero Robert wyciągnął ich z dołka.Dlatego trochę szkoda że to idzie na marne.Co do strategii to żeby taką stosować to trzeba mieć albo najlepszy samochód albo kierowców .Ale mimo to ja i tak im kibicuje,bo mam nadzieje ze Robert wróci, i że w międzyczasie za bardzo nie obniża lotów .
35. tomasz8888
To jest należyta kara dla Lotus Renault że przestali wiązać Roberta Kubicę z zespołem gdyż Heidfeld oraz Petrov zaczęli punktować to na co im taki Robert ale zostaję na swoim że to jeszcze nie koniec porażek zespołu i w najbliższym czasie może za miesiąc lub trzy przypomną sobie o naszym Robercie i na kolanach będą go błagać by ponownie zasiadł za kierownicą bolidu gdyż to nie jest ich rychły koniec ale początek kłopotów.Potwierdziły się czarne fakty dla wielu kibiców że gdy obaj kierowcy zaczną być na wysokim poziomie rankingu klasyfikacji kierowców F1 to o Robercie przestaną mówić i z nim przestaną się liczyć i kto wie gdy Robert będzie gotów się ścigać i zasiąść za kierownicą bolidu oni już nie zechcą jego osoby w swoim zespole ale tak jak powiedziałem zapłacą za to wysoką cenę. A dodam mimo że Robert leży w szpitalu i puki co nie jest w stanie się ścigać i długo nie dowiemy się faktu kiedy i czy w ogóle zasiądzie w bolidzie F1 ro zespół powinien mieć jakieś nadzieje przynajmniej cząstkowe i do samego końca wiązać z nim przyszłość puki lekarze lub sam Robert nie przekreśli kariery.Ale mimo to twardo trzymam kciuki i mam nadzieję że niebawem zobaczymy Roberta w niewiadomym bolidzie F1jak nie w Lotus Renault to w innym zespole.
36. Jaro75
Brak Roberta będzie widoczny coraz mocniej... Obym się mylił ale chyba tak ten film będzie się kręcił.
P.S.
Trzymam kciuki Robert :))
37. D-O-G
Będzie dobrze:) a Robert jeszcze pokaże na co go stać. Nigdy nie miał lekko zazwyczaj pod górę, ale to jeden z najsilnieszych(mocniejszych) charakterów jakie było dane mi poznać (vide Adam Małysz) obydwaj są dla mnie narodowymi bohaterami nie do złamania.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz