Bahrajn chce inauguracji sezonu
Mimo zaostrzającej się z godziny na godzinę sytuacji politycznej w Bahrajnie, przedstawiciele toru w Sakhir liczą na udaną inaugurację sezonu Formuły 1.Z tego samego powodu FIA i FOM mogą zostać zmuszone do odwołania wyścigu F1 otwierającego sezon 2011. Przedstawiciele toru na razie liczą jednak, że uda się im bezpiecznie rozegrać wyścig.
„Bezpieczeństwo Bahrańczyków, emigrantów i zagranicznych gości zawsze jest priorytetem w Królestwie oraz na torze w Bahrajnie” napisał dyrektor zarządzający obiektu F1 w Bahrajnie, Shaikh Salman bin Isa Al Khalifa. „Aktualnie koncentrujemy się na udanym przeprowadzeniu wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Bahrajnu i cały czas obserwujemy sytuację wspólnie z właściwymi władzami.”
„Naszym priorytetem teraz jest zapewnienie wygody każdemu, kto jest zaangażowany w to wydarzenie. Zareagujemy w odpowiedni sposób na dalszy rozwój wydarzeń.”
Wyścig o GP Bahrajnu zaplanowany jest na 11 – 13 marca, a zespoły F1 tydzień wcześniej mają zaplanowaną tam sesję testową. Najprawdopodobniej w piątek na torze pod Barceloną szefowie ekip F1 podejmą decyzję o tym czy pojadą do Bahrajnu na testy, czy zdecydują się zaplanować nową sesję testową w Europie.
komentarze
1. pawlak3
kierowcy, zespoły i kibice są ofiarami bezmyślnej polityki FIA (lub czegos podobnego), bo po kiego grzyba było budować tor w takim miejscu?! zainteresowanie miejscowych jest pewnie praktycznie żadne a dla pasjonatów spoza tamtego regionu lokalizacja jest do niczego... w dodatku teraz tworzy się jakieś powstanie ludowe czy kogoś nie zarżną
jak przy lokalizacja tory ktoś szuka wrażeń, to niech zbuduje tor na np. Falklandach albo Kurylach i rozrywki będzie pod dostakiem
2. robtusiek
1. pawlak3 a co powiesz na tor w Brazylii? też mają go usunąć z kalendarza?
3. robtusiek
Odpowiem ci na pytanie dlaczego Bahrajn bo jest tam gruba kasa, gdybyś wykładał 200 czy 300 mln.$ i miał tor standardów FIA, to i u ciebie na podwórku zrobiliby GP pawlaka3 .
4. pawlak3
2. robtusiek
Brazylia to troszkę inna sytuacja; kiedy budowali tamten tor standardy bezpieczeństwa (cywilnego) były znacznie niższe i mało kto przejmował się kiedy zginął ktoś z otoczenia F1, bo w końcu sporo osób zginęło na torach... w ostatnich latach na gp Brazylii nie działy się straszne rzeczy, bo mobilizowane było dużo służb
teraz w Bahrajnie nie wiadomo co się dzieje i czy ktos panuje nad sytuacją
w dodatku grupy demonstrantów na weekend gp zapowiadają nasilenie protestów i może być jeszcze gorzej... a jeśli chodzi o tę Brazylię, to w ostatnich latach chyba nikt nie deklarował się, że za pośrednictwem F1 pokaże całemu światu jak wygląda sytuacja w kraju i nie zapowiadał rozrób
5. smerfik
Ale problem, przeniosą na inny tor i po krzyku.
6. REDY
z jednej strony jako kibic f1 nie chciałbym żeby nie odbył się wyścig, ale jako kibic kubicy całkiem nieźle by było gdyby nie odbył się wyścig (jeśli jeszcze uda się w tym sezonie powrócic do ścigania) zawsze to miej punktów do odrabiania.
7. fanAlonso=pziom
5 chyba będzie o jeden wyścig mniej bo berni nie pozwoli zadnemu torowi bez umowy i bez kasy organizowac GP
8. DanielloooS
Moim zdaniem wyścig w Bahrainie zostanie przeniesiony na inny termin. Zgadzam się, żę Berni nie zgodzi się na wyścig bez wcześniejszej umowy. Myslę, że sezon zacznie się tydzień później w Australii i to może być całkiem nie głupie rozwiązanie, dla Roberta szczególnie. Ja cały czas uparcie i niezbyt skrycie ;) będe wierzył, że Robert jednak da radę szybko się pozbierać i znów będziemy mogli trzymać kciuki za niego już na torze a nie w szpitalu...
9. elin
8. DanielloooS - jeśli sezon zacznie się tydzień później w Australii, to Bahrajn raczej wypadnie z tegorocznego kalendarza, niż zostanie przeniesiony na inny termin. Każdy kraj ma już ustaloną datę GP i pewnie nikt się nie zgodzi na zmiane daty wyścigu - w grę wchodzi odpowiednie przygotowanie toru i zaplecza oraz sprzedaż biletów ... Na wszystko zostały tylko trzy tygodnie ...
Bernie bez wątpienia na bardzo ciężką decyzję do podjęcia ...
10. luca motorsport
Coraz bardziej prawdopodobne odwolanie GP
11. figo7
Powiem tak czekałem długo na to Gp ale teraz paradoksalnie nawet się cieszę jak nie będzie zawsze to coś dla Roberta .
12. Konik_mekr
A co za problem wcisnąć Bahrain np. w czasie przerwy wakacyjnej? Albo przed (po?) Abu Zabi?
13. zoltan
@ 12. Konik_mekr - jak sobie to wyobrażasz? Wcisnięcie Bahrajnu w przerwie wakacyjnej oznacza brak przerwy wakacyjnej. Przed/po Abu Zabi oznaczałoby 3 wyscigi pod rząd, tydzień po tygodniu. Jak wyleci to wyleci, wątpie, zeby został przeniesiony na inny termin.
14. darecky3
no to co koledzy i kolezanki? Wypadaloby podrukowac pare odezw powstanczych i porozrzucac w Australii, Malezji, Chinach i Turcji. Powstanie murowane i odwola sie pare pierwszych wyscigow albo przesunie, wiec start za jakies 3 miechy i koniec sezonu w styczniu 2012...hihihi, Kubica powinien sie wyrobic.:)
...ale byloby pieknie....
15. Uuk
Sprzedam ksero, tanio
16. dnb
nie popadajmy w skrajności, odbędzie się czy nie to zależy wszystko od ludzi tam żyjących, mieszkających, protestujących i rządzących, ale przyznam gdyby wyścig się nie odbył to jakoś specjalnie nie będę płakał, chociaż nie mogę się doczekać już pierwszych kwalifikacji i wyścigu. Wydaje mi się że organizatorzy nie pozwolą sobie na zaprzepaszczenie tego GP, zobaczymy, tam się robi nieciekawie, a tu robi się coraz ciekawiej.
17. Abrakadabra77
Jak wyrzuca się tory z tradycjami a w ich miejsce wprowadza GP w miejscach gdzie jakiś lokalny satrapa upasiony na ropie/przekrętach etc zamarzył sobie o F1 to potem ma sie takie kwiatki i zastanawianie się co z tym fantem teraz począć i jak zadowolić tych którzy grubą kasę za reklamy ,prawa telewizyjne wyłożyli
18. pjc
I prosze bardzo. Sytuacja polityczna prawdopodobnie wykosi z kalendarza zawody na jednym z obiektow Tilkego.
19. maciek71
juz owolali gp2 maja przeniesc na inny termin
20. piotrek74
14.--10/10
21. pawlak3
17. Abrakadabra77 - otóż to, masz (niestety) rację
a araby może nauczą się, że mając kasę nie mogą się uważać za panów świata
22. Voight
To jest paranoja wypisywać, że lepiej byłoby dla Kubicy gdyby wyścig się nie odbył. To już zakrawa już na jakieś zaburzenia
23. konradosf1
nie Bernie nie wyrzuci Bahrajnu z kalendarza na ten rok. Nie zdziwiłbym się jeśli otoczyłby tor szczelnym kordonem wojska i kazał inwigilować każdego bez względu na to czy jest to pracownik obsługi toru, inżynier, szef ekipy, kierowca, czy szary kibic.
24. Lanckorona
Tu nie chodzi o kasę. Pisali przecież, że część sprzętu popłynęła w kontenerach do Bahrajnu i teraz się nie da logistycznie tego przestawić na jakąś inną lokalizację.
Ja myślę, że finalnie jednak będzie GP Bahrajnu. Najwyżej banda arabusów spacyfikuje Ecclecstona a ten znowu zarobi na fotce pt. "Zobaczcie co ludzie robią żeby dostać się na GP F1"
25. fezuj
A ja jednak czuje że licznik do pierwszego GP trzeba będzie zweryfikować bo tam się "za ciepło k/d..." robi. Berni bardziej kocha kasę niż F1, ale nie jest aż tak wielkim cymbałem by pchać się pod topór rewolucji.
@24. Lanckorona - sprzęt po prostu popłynie na antypody bo i tak miał tam trafić dwa tygodnie później.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz