Rozstrzygająca wynik kwalifikacji, ostatnia część nie przyniosła zaskoczenia. Pierwszy rząd startowy przed jutrzejszym GP Węgier wywalczyli kierowcy Red Bulla. Sebastian Vettel zdobył pole position uzyskując najlepszy czas weekendu- 1:18,773.
Mark Webber nie był w stanie odpowiedzieć na wynik swojego kolegi z ekipy, kończąc kwalifikacje z drugim czasem- 1:19,184.Zespół Renault po raz kolejny postawił wszystko na jedną kartę w Q3 maksymalnie opóźniając wyjazd swoich kierowców. Czy była to celowa zagrywka, czy brak świeżych zestawów opon dowiemy się po uzyskaniu informacji od zespołu.
Po raz pierwszy w tym sezonie Witalij Pietrow zakwalifikował się do wyścigu wyżej niż Robert Kubica. Rosjanin w Q3 wywalczył siódmy czas, podczas gdy Robert Kubica wystartuje jutro z ósmego pola.
Drugi rząd w jutrzejszym wyścigu zajmą kierowcy Ferrari- Fernando Alonso oraz Felipe Massa. Przed kierowców Renault awansowali także: Lewis Hamilton i Nico Rosberg.
Czołową dziesiątkę zamkną z kolei: Pedro de la Rosa i Nico Hulkenberg.
31.07.2010 15:33
0
86. RoyalFlesh F1 racja ciekawe jak będą chujać Pietrowa ci co chujali Alonso
31.07.2010 15:33
0
Skąd ta pewność, że to autorytatywna decyzja kierownictwa zespołu? Może Kubica miał jednak wpływ na to wyczekiwanie do ostatniego momentu? Może zespół posiada informacje, które sprawiają, że to świetna decyzja, może coś pozmieniali w ustawieniach, a my dowiemy się o tym dopiero jutro? Nadal za kwalifikacje punktów nie dają.
31.07.2010 15:34
0
100. sebsaa, doszukiwaniem się teorii spiskowych się nie zajmuję :)
31.07.2010 15:34
0
"Pietrov kubica jest szybszy od ciebie, a ty musisz oszczędzać paliwo, zrozumiałeś?"
31.07.2010 15:34
0
77. MateuszF1 nikt normalny nie liczył na 3-4 miejsce, chyba tylko chorzy i nawiedzeni, natomiast 5-6 było w zasięgu, ale 7-8 to całkowita porażka!
31.07.2010 15:35
0
98. pjc - O takie pragnienie Witka to Ja nie wątpię ;) Niech Ma. Co sie tak pienicie. Nikt nie jest robotem. Robert jak i Team popełniają błędy. Wrzućcie na LUZ.
31.07.2010 15:36
0
Jaka fala krytyki na Renault :D Zawsze były pochlebstwa, a teraz Kubica popełnił błąd i pełna krytyka na słuszną strategię Reno. Jak już niektórzy pisali, Reno miało tylko 1 komplet opon, więc wypuścili kierowców na ostatnie minuty, kiedy tor jest najbardziej nagumowany i jest największa szansa na najlepszy czas. KUB nie wytrzymał nerwowo, błąd i wyszło co wyszło.
31.07.2010 15:36
0
109. tomiirower hehe a pietrek powie "ja ni panimajum" i polecą wióry :P
31.07.2010 15:37
0
Są trzy możliwe wersje .. zwalenia Q3! 1) Zatrudnili jakiegoś wała z BMW (sugestia @orinocoPL pozd. ) 2) brak opon miękkich (sugestia @kempa007 pozd. ) 3)niewłaściwe ciśnienie w oponach..( myśl ogólna ) I tak jak @dick777 jutro procesja. pozd ;-)) A najwięcej emocji na starcie i po wyścigu
31.07.2010 15:37
0
A co ma powiedzieć taki Button albo wielki Schu. To jest poracha.
31.07.2010 15:38
0
@84. sebsaa ja Ci chętnie udzielę odpowiedzi. Ich strategią było postawienie na RK, żeby Kibice mogli się cieszyć z jego jazdy w F1.
31.07.2010 15:39
0
Ja wiem że tutaj są zagorzali fani Roberta Kubicy ale mówienie o prześcignięciu McL jest trochę...śmieszne.Button miał kilka problemów ale jeżeli ma przed sobą de la Rosę i Hulkenberga to spokojnie się dostanie do przodu i nie wiadomo czy nie połknie Renault.Lewis(tak jak i Jenson) i Alonso startują z czystej strony tak więc z Webberem i Massą kto wie jak będzie a Vettel ma częste problemy ze startem więc nie wiadomo czy ten gorszy McL nie stanie na podium...
31.07.2010 15:41
0
Trzeba typować. Hmmmm teraz myśleć kto gdzie jak z kim wypadek jaki itp :D
31.07.2010 15:41
0
Krótko. Strategia niszczenia przeciwników w walce o PP na jednym ostatnim wyjeździe działała w historii tego sportu chyba tylko w jednym przypadku. A przypadek ten nazywał się A. Senna a nie R. Kubica. Dzisiaj Renault dało ciała w stylu znanego z ubiegłych sezonów w BMW. Niestety było widać, że Kubica walczył z przyczepnością i popełnił błąd, a najpewniej jeszcze kilka pomniejszych, których nie widzieliśmy bo nawet Pietrov pojechał lepiej przy identycznej strategii. Chyba, że opona spłaszczona i wibracje załatwiły ostatnie kółko. Tak czy inaczej taki wyjazd na ostatnią chwile od razu wydawał mi się bez sensu i mógł przynieść tylko rozczarowanie (mniej szans na poprawę). No cóż jutro nie będzie łatwo ale zobaczymy. Red Bull'e - po prostu nie ma co komentować. Newey (i spółka) robi amatorów ze wszystkich konstruktorów w F1 w tym roku. Obaj kierowcy wykonali świetnie swoją robotę. Ferrari jedyna ekipa, która próbuje nawiązać walkę i od ostatniego gp widać zdecydowany rozwój - co cieszy. Schumacher widać jest progresja ....ale w dół tabeli :P. Chyba fani MSC nie będą już tak krzyczeć, że to taki genialny kierowca rozwijający bolid. Button też nie zachwycił ale tu chyba bardziej wypadek przy pracy. A teraz czas nad jeziorko :) i grilla :P :)).
31.07.2010 15:43
0
@dziarmol a czynnik ludzki czyli błąd kierowcy? A tak zapomniałem takich rzeczy się tu nie dopuszcza :) Według mnie to był problem ze startą przednią oponą. I to ona była przyczyną tego co się stało.
31.07.2010 15:43
0
105. głodny - James Allen pisał, że testy elastyczności elementów przeprowadzane przez FIA obejmują tylko sprawdzenie wygięcia przy obciążeniu ok. 50 kg, natomiast w zakrętach siła jaka jest przykładana do skrzydła szacowana jest na 200 kg. Stąd to dopasowanie do przepisów i legalność elementu.
31.07.2010 15:43
0
Na konkurencji pokazał się wywiad z Robertem i wychodzi na to że po prostu stracili tempo z niewiadomych powodów ;-((
31.07.2010 15:44
0
110. Nikt nie liczył na 3-4msc?? To jak Robert pojechał w Q1 i Q2 ? Kurcze Renault ma coś problem z miekkimi;/ gorzej niż na twardych. Już była taka sytacja nie pamietam na jakim torze, że Kubica na twardych miało kontakt z czołówka a w q3 na miekkich nie dali rady
31.07.2010 15:45
0
114. dziarmol@biss Nieee, to wszystko wina Roberta bo zawalil okrazenie... Tyle tylko, ze o ile Robert faktycznie zablokowal kola, co sie zdarza, o tyle bmw... znaczy Renault dalo dupy, bo powinno wypuscic go chociaz na jedno okrazenie wiecej- w wyscigu to nie mialoby takiego znaczenia dla opon a mialoby znaczenie dla wyzszego miejsca. Bo nawet jezeli te opony zuzyly by sie jedni okrazenie wiecej to, znajac Roberta, watpie czy dalby sie komus wyprzedzic przed zjazdem na pit-stop. I o to mam zal, bo to jedno okrazenie nic tak naprawde by nie kosztowalo w wyscigu a tak mamy strate 3-4 pozycji i marne szanse na lepszy finisz. pozdro.
31.07.2010 15:46
0
Gdyby Witek pojechał w Q3 takim tempem jak w Q2 czyli 1:20,797 to i tak przeskoczyłby tylko o jedno miejsce. Z Robertem byłoby podobnie więc w sumie dużo nie stracili bo nie wydaje mi się, że mogli się zbliżyć do granicy 1:20 co pozwało na P3, P4...... ale i taj jestem trochę zawiedziony a jutro będzie procesja do mety zdublowaniem końcówki pierwszej dziesiątki przez Vettela i Webbera pod koniec wyścigu.
31.07.2010 15:46
0
@Jacu przepraszam nie widziałem Twojego posta bo byłem w trakcie pisania swojego. W pełni się zgadzam.
31.07.2010 15:51
0
I, zaznaczam, Robert zrobil blad a nie myli sie tylko ten, co nic nie robi, co nie zmienia faktu, ze Renault czekalo po prostu za dlugo. Byl moment, ze na torze bylo malo kierowców i mozna bylo to wykorzystac. Fakt, wypuscili wtedy Roberta, ale, powtarzam, mogli to zrobic doslownie minute wczesniej i nie byloby takich problemów. Na wszystko trzeba brac poprawki, równiez na pecha, a jezeli mamy taki tor jak Hungaroring gdzie ciezko w Q ze wzgledu na tlok, to zespól powinien poswiecic jeszcze jedno kólko, tak na wszelki wypadek.
31.07.2010 15:52
0
Gratulacje dla VET, "in class of his own" mogłoby w zupełności wystarczyć za cały komentarz, życzę powrotu do dobrego startowania i zera problemów z autem, bo zwycięstwo się należy: najszybszy, bezbłedny i wyciskający absolutnie max z bolidu, można chyba spokojnie powiedziec, ze nikt by tym autem szybciej nie pojechał. ALO w miarę ale przepaśc nawet do Marka ogromna, MAS troche gorzej dziś, trzymam kciuki za jutrzejszy start. Forza
31.07.2010 15:52
0
126. pjc - przecież nic się nie stało kolego ;), widać podobnie myślimy i pisaliśmy w tym samym czasie. Pozdrowionka. P.S z tą procesją jutro to pewnie tak będzie ale zawsze jest szansa na jakąś walkę, wszak chyba w 1989 roku N.Mansell wygrał tam startując z 12 pola. Do jutra ;).
31.07.2010 15:52
0
112.bocieque: słuszna strategia jest taka, jaką stosują inni, od których Renault powinno się uczyć. 10 minut to mało czasu. Należy wyjechać jak najszybciej i wykręcić jak najlepszy czas. Jeśli się przytrafi coś takiego jak Kubicy, to jest jeszcze czas na wyjechanie w końcówce i wykonanie jeszcze jednej próby, nawet na używanych oponach (najmniej zużytych). I to jest właśnie słuszna strategia, a nie to, co pokazało Renault, małpując najgorsze wzorce z BMW. To pitolenie o czekaniu na lepsze nagumowanie toru jest po prostu śmieszne.
31.07.2010 15:53
0
Myślę ze jutro Roberto bedzie 6 i tak samo na koniec sezonu. Niestety nawet jakby Robert stawał na żęsach to i tak niczego z bolidu nie wyczaruje. Co do wyścigu to po starcie wyjaśni sie kto wygra. PS. Prawdziwy kibic nie opuszcza oglądania wyścigu tylko dlatego ze jego ulubieniec wypadł gorzej.
31.07.2010 15:54
0
powinni go wypuścić na początku i pod koniec, miał by wtedy szansę....na 5-6 miejsce, może nawet na 4 ale tu bym była ostrożna. Mój boże jak dobrze, że niepojechałam tam...
31.07.2010 15:55
0
@129. Jacu też to oglądałem. Pozdr.
31.07.2010 15:55
0
119 jacu popieram 111% i życzę udanego gorilla :)
31.07.2010 15:55
0
Nie wiem o co wam chodzi. To były dobre kwalifikacje Reno. Robert ustawiał bolid na Q dopiero dziś. Bo wczoraj testował części na następny sezon. Petrov ustawiał bolid przez cały weekend. A po drugie to kolejny raz kiedy Reno ma problem z Q3. Taka charakterystyka boli i to wszystko. Z innej beczki. Horner to ściemniacz. Wszędzie są team orders. To są decydujace GP. I właśnie Markowi przykręcili śrubkę w bolidzie.
31.07.2010 15:56
0
130. dick777 Dokladnie. Albo wypuscic troche pózniej na 3, moze 4 kólka, o ile jest sie pewnym wyniku. A z tym u Pszczólek ostatnio róznie bywa.
31.07.2010 15:58
0
135. RoyalFlesh F1 No co ty? Spisek weszysz ;-)
31.07.2010 16:00
0
Nam kibicom łatwo jest krytykować , najlepiej zwolnic wszystkich z Kubicą na czele za te kwalifikacje.!!!Na szczęście za qua-le nie ma punktów i poczekajmy na wyścig. Jutro zobaczymy, mam taka nadzieje ,że będzie bardziej ciekawy i pełny emocji jak tydzień temu.Ciekawe kwalifikacje muszę przyznać i brawo dla Pietrowa.
31.07.2010 16:03
0
niż tydzień temu --SORY!!!
31.07.2010 16:03
0
Robert popełnił błąd i tyle. Zdarza się. Wydaje mi się, że ta opona na drugim okrążeniu pomiarowym nieźle przeszkadzała Kubicy i nie było szans na lepszy wynik. Jeśli chodzi o późne wyjechanie Roberta w Q3 to stawiam na opony, czyli został im tylko jeden komplet. Każdy wie, że im później się wyjedzie tym tor jest bardziej nagumowany. Zobaczymy jakie będą wypowiedzi. Gratuluje Petrovowi, ale i tak Robert go jutro wyprzedzi :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się