WIADOMOŚCI

Renault i Red Bull wezwani przez sędziów
Renault i Red Bull wezwani przez sędziów
Reprezentanci zespołów Renault i Red Bull Racing zostali wezwani przez zespół sędziów sportowych po wydarzeniach w Grand Prix Węgier.
baner_rbr_v3.jpg
Podczas gdy dochodzenie w sprawie zachowania Kimiego Raikkonena na pierwszym zakręcie zostało ogłoszone w trakcie wyścigu, sędziowie poinformowali, że zajmą się także innymi kwestiami.

Sędziowie wezwali członków ekip Renault i Red Bull Racing. Pierwsi będą musieli wytłumaczyć problem odpadnięcia koła w samochodzie Fernando Alonso po pierwszym postoju, podczas gdy reprezentanci Red Bulla wyjaśnią wypuszczenie Marka Webbera z postoju w momencie, gdy obok przejeżdżał Kimi Raikkonen, co o mało nie doprowadziło do tragedii.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

11 KOMENTARZY
avatar
Supek

26.07.2009 18:57

0

Zwłaszcza to kolo po tragedii z Surteesem pewnie zdenerwowało stewardów...bo przecież jesli wiedzieli, że kolo bylo niedokręcone, a na pewno mieli świadomośc powinni nakazac Fernando zjechać z toru a nie ciagnac tego dalej...gdyby tak to kolo pofruneło w momencie gdy wyprzedzali go rywale mogła byc powtorka z F2...troche nieodpowiedzialne...normalnie może nie byloby rabanu...ale dwa wypadki po przedmiotach bezwładnie podróżujących po torze w ciągu jednego tygodnia to nieco za duzo. Co do Webbera...to juz widzieliśmy podobne wyjazdy bez kar...fakt, że "lizakowy" z RB nieco sie zakręcił.


avatar
antos05

26.07.2009 19:02

0

Renault zawieszony na GP Walencji.Żal Alonso.....


avatar
AjsMan01

26.07.2009 19:04

0

Właśnie, pewnie jest tak jak napisałeś, do tego dochodzi jeszcze to iż o ile dobrze pamiętam po odpadnięciu koła nie można kontynuować jazdy (coś a'la Vettel w Australii). Jeśli chodzi o Red Bulla to powinno sie to przemyśleć, bo gdyby nie przytomność umysłu Raikkonena który w ostatniej chwili odbił w lewo mogło się stać coś złego. Jeśli chodzi o incydent między Vettelem a Kimim to powinno rozejść się po kościach, Kimi nei miał miejsca i musiał odbić w prawo, a że tam był Vettel który miał miejsce do ratunku... No problem.


avatar
Budda89

26.07.2009 19:17

0

Zawiesili reno. Ale cioty. Mclarena nie zawiesili za kłamstwa pier... Barany z Fia


avatar
matwit

26.07.2009 19:21

0

Żeby aż zawiesić zespół? trochę przesadzili. Mogli dać im solidną karę pieniężną, ale nie wykluczać... aj...


avatar
Cypriano

26.07.2009 19:56

0

normalne że Mclaren i Ferari mają z górki a innych sie kara


avatar
sylvia1516

26.07.2009 20:54

0

Absurd ! Nie musieli odrazu zawieszac....


avatar
Budyn_F1

26.07.2009 21:29

0

Te kolo to juz w ogloe zal.pl


avatar
Supek

26.07.2009 23:03

0

Też liczyłem się z kara finansową, wykluczenie z GP to chyba pokazówka po smierci Surteesa. troche nie adekwatna do wydarzeń, ale z drugiej strony co by moglo być gdyby koło odpadlo w momencie gdy Alonso był wyprzedzany przez rywali..Briattore pewnie wychodził nie dlatego, że miał w d... Piqueta, ale udawał sie do stewardów po wyrok...szkoda Fernando...apelacja po ostatnich wydarzeniach to formalność. To bedzie przykład dla innych, że jak coś z samochodem jest nie tak, to niestety na pobocze i koniec...


avatar
Skoczek130

28.07.2009 19:39

0

Mało to sprawiedliwe, że Red Bull nie dostał choćby kary finansowej. O ile dobrze pamiętam, już taka sytuacja miała już miejsce. Przykładowo w zeszłym sezonie Ferrari w Walencji dostało karę za wypuszczenie Massy z boksów wprost na Sutila. Tak więc z Nimi powinni postąpić podobnie. Renault dostało karę - patrząc na to, co działo się w ostatnich tygodniach, zasłużyli na nią.


avatar
Skoczek130

28.07.2009 19:41

0

@Supek - argument z "pokazówką" może być trafny!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu