WIADOMOŚCI

Barrichello szczęśliwszy niż kiedykolwiek
Barrichello szczęśliwszy niż kiedykolwiek
Rubens Barrichello powiedział, że jego obecność w Brawn GP sprawia, że jest szczęśliwszy niż w chwili, gdy wygrywał wyścigi w Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg
Brazylijczyk uważa, że jest w stanie walczyć o mistrzowski tytuł z nowym zespołem. Dla niego oznacza to fakt, że naprawdę może starać się zdobyć tytuł, gdyż w Ferrari zawsze musiał ustępować Michaelowi Schumacherowi.

"Jest lepiej. Jest dużo lepiej, gdyż nie muszę dzielić się z kimkolwiek. Teraz jest w porządku, z konkurencyjnym samochodem."

Brawn GP przewodził stawce podczas przedsezonowych testów, a teraz jest wymieniany w gronie faworytów do zwycięstw i walki o mistrzowski tytuł.

"Z tego co widziałem, samochód jest super konkurencyjny i zwyczajnie musimy zobaczyć jak potoczy się rok. Z małym budżetem, jeszcze bez sponsorów, będzie to trudny rok. Mówiąc to uważam jednak, że Formuła 1 bardziej otwarła się na małe zespoły - przez brak testowania i inne ograniczenia. To będzie działać na naszą korzyść i wierzę, że to super konkurencyjny samochód."

"W zeszłym roku, gdyby to był mój ostatni i byłby to koniec, byłoby źle. Miałem super Grand Prix w Silverstone, ale nie byłem tam tylko po to. Chciałem więcej i teraz to mam."

"To jak dostanie tego, o co zawsze prosiłem. Wydostać się z Ferrari i mieć fajny zespół pracujący dla mnie i mojego partnera. W Ferrari wszystko było dla Michaela."

"Gdy przyszedłem do Hondy, wszystko było dla nas, ale nigdy nie miałem samochodu zdolnego do walki. Teraz go mam i jestem pewny, że będziemy mieli z Jensonem zdrową rywalizację."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
jankes15

27.03.2009 08:42

0

lubie Rubensa i w sumie nie mialbym nic przeciwko gdyby wygrywał w tym sezonie;-)


avatar
Ra-v

27.03.2009 08:42

0

Co jak co ale o to ze musial ustepowac Schumacherowi mogl zostawic dla siebie bo nic mu po tym ze sie teraz wyżali a jedynie straci w oczach innych... ja rozumiem ze jest podniecony jak male dziecko na mikołaja ale mogl sie troche powstrzymac.


avatar
antos05

27.03.2009 08:47

0

dokładnie Ra-v-mógł marudzić jak jeździł w Ferrari


avatar
sweety_tweety

27.03.2009 08:52

0

Jak jesteście zapatrzeni w Schumachera jak w złoto to zatrzymajcie swoje dywagacje dla siebie bo głupio piszecie.


avatar
Ra-v

27.03.2009 08:58

0

Nie jestem zapatrzony w MSC i nigdy go nie lubilem ale po prostu stwierdzam fakt...


avatar
jungle

27.03.2009 09:01

0

Moze mogl, a moze nie mogl. Jego decyzja czy przekaze to Swiatu jak byl traktowany. Gdy byl w Ferrari mogl nie milczec ale wtedy dlugo by nie pojezdzil. Ferrari szybko znalazloby innego chetnego do "wspolpracy" kierowce. Daje to wszystko wiele do myslenia gdyz Koval na pewno nie jest tak cienki na jakiego wyglada.


avatar
Tomo2345

27.03.2009 09:04

0

Mówi jak było i tyle , fajnie że prywatne zespoły będą się liczyły w walce o zwycięstwa.


avatar
Kojo

27.03.2009 09:28

0

To. że był pomagierem Schumachera nie jest żadna tajemnicą i każdy o tym wie, więc Rubens nie musi tego tak podkreślać. Może i ma jakiś żal do Ferrari, ale to już jego problem.


avatar
Kimi Rajdkoniem

27.03.2009 09:39

0

Rubens troszkę przesadza: wg mnie gdyby nie spędził w Ferrari tych kilku sezonów to by nie trafił zarówno do Hondy jak i w konsekwencji do BGP. W Ferrari rozwinął skrzydła. Poza tym czy przychodząć do zespołu w którycm jeździ legenda F1-MSC spodziewał się,ze będzie miał takie same przywileje? można nie lubić Michaela, ale chyba większość z was przyzna, że trochę Rubens przesadza. Tak jak napisał Ra-v "jest podniecony jak małe dziecko na mikołaja"


avatar
modzias

27.03.2009 09:46

0

Oczywiście w tym sezonie trzymam kciuki za naszego Robsona, ale gdyby wygrał Rubens też bym się cieszył. Sympatyczny facet i świetny kierowca.


avatar
atomic

27.03.2009 10:40

0

ten "facet" musi mieć kompleks na tle msch i ferrari.wygląda na to ,że jedyna rzecz jaka go trzymała w ferrari to kasa .ja go widze poza torem max na piątym okrążeniu. no chyba,że już w Q będzie tak rozanielony ,że zapomni o realu.


avatar
walerus

27.03.2009 10:44

0

wzruszyłem się....


avatar
niza

27.03.2009 13:27

0

a ten dalej o jednym, to już staje się żałosne


avatar
mrowa_men

27.03.2009 14:57

0

i tego Ci Rubens życze, myślę że inni też


avatar
gregor1

27.03.2009 15:36

0

rubens jestes zalosny


avatar
Skoczek130

27.03.2009 15:45

0

Wierzę Rubensie, że będziesz jednym z walczącym o tytuł. Należy Ci się to!


avatar
zawist

27.03.2009 18:38

0

Byl czy nie byl pomagierem Szumiego ale prawda jest taka ze i tak sie do Michaela nie umywal i koniec


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu