Podczas dzisiejszej prezentacji nowego MP4-24, szef zespołu McLaren- Ron Dennis wyjawił dziennikarzom iż z dniem 1 marca 2009 roku ustąpi z dotychczasowego stanowiska na rzecz Martina Whitmarsha. Ron Dennis podkreślił jednak, że nie zamierza odchodzić na emeryturę, lecz objąć bardziej odpowiedzialne stanowisko w grupie McLarena.
„Nie widzę powodów do zbytniej ekscytacji nad tym, ale nadszedł czas, aby Martin przejął rolę szefa zespołu. Od 1 marca przejmie obowiązki. Nadal będę jeździł na wyścigi- nie wszystkie- ponieważ jestem pasjonatem.”„Zamierzam pracować ciężej i obejmę większą odpowiedzialność w grupie. Będę w pełni dyrektorem naczelnym. Nadszedł ten czas i muszę powiedzieć, że w 100 procentach była to moja decyzja. To jest to co chcę robić, ale zamierzam pracować znacznie ciężej.”
„Nie patrzcie na to jak na odejście na emeryturę, chcę pracować ciężej w innych obszarach, a planowanie tych zadań między kalendarzem GP jest procesem destrukcyjnym. Tą pozycję Martin przyjmie z zadowoleniem.”
„Tak czy inaczej, była to pozycja, którą obaj dzieliliśmy przez wiele lat, ale to będzie jego decyzja na wpływanie na wydarzenia podczas weekendów Grand Prix.”
16.01.2009 14:15
0
jest nadzieja! moze teraz zaczna slabiej jezdzic;]
16.01.2009 14:21
0
jej ciekawe co zrobi teraz Hamilton bez swojego Rona? może teraz nie będzie ustawiane wszystko pod niego i w końcu przekona się że nie jest pępkiem świata jak przyjdzie mi rywalizować z kolegą z zespołu
16.01.2009 14:21
0
i nadzieja na to ze przestana juz tam panowac dziwne zbiegi okolicznosci ze tylko hamiltonowi sie powodzi moze wtym sezonie juz i koval bedzie mial konkurencyjny bolid:D
16.01.2009 14:44
0
ja bym raczej na to nie liczyl. ron nadal bedzie trzymal na wszystkim reke niestety, a pozatym po przez przebywanie tyle lat martina z ronem obawiam sie ze przej wiele jego cech ;/
16.01.2009 14:54
0
Ciekawe co zrobi Hamilton, skoro łysy juz nie pociaga za sznurki w McL, nie bedzie forowania, i jest szansa dla Kovalainena, moze w koncu pokaze, ze nie bedzie juz tylko pomagierem Hamiltona, ktory na wiesc o tym ze on jest zanim, przepuszcza go jakby dostal team orders/ron orders, czego serdecznie zycze Kovalowi by nie byl juz tym wiecznym numer 2, ktorego wszyscy maja gdzies, tak jak z Alonso i zeby Hamilton zaczal drzec nie tylko z powodu Ferrari i Kubicy.
16.01.2009 14:54
0
nawet jeśli Whitmarsh by chciał miec wszystko po swojemu to i tak na plecach poczuje oddech dyrektora naczelnego Rona "Suoerdady" Dennisa. Nasz miszcz może być spokojny a fani Kovala dalej szukać winnych słabej jazdy w pustej cukierniczce Rona. 2009 to rok w którym zmieni sie jedynie wygląd bolidu.
16.01.2009 15:01
0
liczy na schede po Mosley'u i tyle...cwaniak
16.01.2009 15:58
0
Przecież Ron nadal pozostaje udziałowcem McL. Ma tam najwięcej do powiedzenia, zaraz po Mercedesie i Arabach... A fani Ferrari jak widać nadal wyładowują swoją frustrację tym, że "piękność nocy" została mistrzem, jadąc po McL przy każdej możliwej okazji... Poużywajcie sobie chłopaki...
16.01.2009 16:00
0
@kempa007: Planowanie zadań między GP nie jest procesem destrukcyjnym, raczej gdyby się w to ron angażował, wpłynęłoby to destrukcyjnie na jakość jego pracy na nowym stanowisku... Niby prawie to samo, a jednak interpretacje mogą być różne. Wiem, czepiam się, ale taki już jestem ;]
16.01.2009 16:07
0
Nareszcie - największy buc w F1 odchodzi - doskonała wiadomość!
16.01.2009 16:16
0
YES!!!
16.01.2009 16:23
0
Szkoda.... mam nadzieję, że nie będzie zbytnio stał z boku. Jest kontrowersyjny, twardy i czasami bezczelny ale w tym wszystkim...... interesujący. Ma chłop osobowość :-)
16.01.2009 16:26
0
W gruncie rzeczy Ronek dobrze zrobił. Na stanowisku bossa jest już ponad dekadę (albo nawet dwie), a przecież co za dużo, to nie zdrowo. Zresztą przez różne incydenty pewnie wielu chciało, by odpuścił. Ciekawe, jak pójdzie mu w nowych obowiązkach.
16.01.2009 17:05
0
nareszcie sobie poszedł.....
16.01.2009 17:07
0
Bardzo dobrze!!!!!!!!!!!!!
16.01.2009 17:27
0
ural - to w końcu kto jest największym bucem w f1? Słyszałem, że podobno Hamilton.
16.01.2009 17:34
0
UWAGA UWAGA Credit-Suisse wycofuje się ze sponsorowania F1
16.01.2009 18:44
0
jak odejdzie denis to bedzie dobrze ale nie dla McLarena tylko dla Kubicy haha
16.01.2009 19:26
0
zmienił tylko stanowisko w McL a niektórzy się cieszą jakby zupełnie odszedł. Na pewno nadal będzie miał duży wpływ na rozwój sytuacji w zespole, taka osobowość jak on tak po prostu z dnia na dzień nie może zostawić swojego teamu. Whitmarsh teraz będzie nowym szefem, ale polityka w McL na pewno się nie zmieni...chociaż chciałabym się mylić i chciałabym aby również Heikki miał w końcu możliwość pokazania się z dobrej strony. Ale co tu dużo mówić, człowiek ten wiele zrobił dla świata F1 i dla McL i jakby nie patrzeć należy mu się szacunek...a, że jest dość kontrowersyjną osobą....to już zostawmy bez komentarza
16.01.2009 19:50
0
moze w zespole mclaren zapanuje atmosfera temau i juz bez tych calych afer.. i moze Hamilton pokaze swoje prawdziwe oblicze by juz nikt mu nie dogadywal no i nie beedzie mila ojca chrzestnego za soba..
16.01.2009 20:28
0
AndrzejuOpolski (jeśli czytasz) - pamiętasz naszą dyskusję sprzed wielu miesięcy nt. odejścia Dennisa oraz jego następcy? ;-) -------- Tymże oto sposobem żegnamy jedną z ikon F1. Mimo tego, że Dennis nigdy nie wzbudzał mojej sympatii, to jednak dożywotnie będę mu wdzięczna za to, że dzięki jego osobie Michael Schumacher nie skusił się na kokpit McLarena i nie odszedł z Ferrari :-)
16.01.2009 20:49
0
A już miałam nadzieję, że ten typ odejdzie na dobre i w McLarenie będzie równe traktowanie zawodników (bo to wszystko zdaje się nie wina Hamiltona tylko Dennisa) ale nic z tego. Biedny Kovalainen.
16.01.2009 21:03
0
Ron swoje zrobil i moim zdaniem dobrze robi ze odchodzi...mam nadzieje ze whitmarsh okaze sie szefem teamu a nie 2 ojcem hamiltona tak jak to bylo w przypadku dennisa. moze wreszcie kovalainen przestanie grac 2 skrzypce i jezdzic pod hamiltona...no cos okaze sie...choc cos mi mowie ze nic sie nie zmieni...hamilton pupilek...niech do ludzi z mclarena wreszcie dotrze ze lewis nie jest najlepszym kierowca(ok ma mistrzostwo swiata) ale gdyby nie to ze wszyscy tam robia tylko na niego, gdyby alonso mial lepszy bolid, kimi nie mial dolka, a bmw bylo w takiej dyspozycji jak na poczatku sezonu to nie raz konczyl by wyscig ze spuszczona glowa...niech nie liczy ze w tym roku sie do niego szczescie 2 raz usmiechnie bo ferrari bedzie konkurencyjne na pewno, flavio zrobi wszystko zeby renault powrocil na szczyt, ufajac ze BMW dolaczy do czolowki swiat oczami lewisa przestaje byc tak kolorowy...
16.01.2009 21:56
0
jak dla mnie nic się nie zmieni poza tym że oficjalnie Ron usunął sie w cień, ale należy pamietać iż jest nadal udziałowcem McLarena a więc nadal współwłaścicielem. Po prostu teraz inny ze wspólników ma pole aby się wykazać i coś sobie i innym udowodnić.
16.01.2009 22:05
0
Hehe Ron Dennis odchodzi ..... Ron Dennis przychodzi,?? to je dobre jestem za a nawet przeciw!!
16.01.2009 22:33
0
Moim zdaniem Whitmarsh sobie poradzi. A Dennis to była i zawsze będzie wielka osobowość w F1. Z pewnościa długo jeszcze będzie związany z tym sportem.
16.01.2009 22:33
0
no i mamy placek! będzie podobnie jak w ferrari po odejściu Todta - czyli g a l i m a t i a s - szczególnie z reagowaniem w trakcie wyścigu!
17.01.2009 00:25
0
nic sie nie zmieni w polityce McLarena!Hamilton kierowcą nr1,Kovalainen kierowcą nr2!dzieki Ron za to co zrobiłeś dla tego sportu(kilkanascie lat w temacie),choc wiekszosc kojarzy Cie z Hamiltonem,zapominajac jakie chwile przezywales z Hakkinenem(.zrobiles wiele dla tego sportu!!
17.01.2009 00:40
0
Po pierwsze Ron przechodzi na wyższe stanowisko a co po niektórzy myślą że będzie miał mniej do powiedzenia to jest nie logiczne . Po drugie Hamilton jest bardzo dobrym kierowcą i bez specjalnych względów dałby sobie rade z Kovalainenem .
17.01.2009 01:25
0
To niczego nie zmieni, a napewno nie dotychczasowe 'zwyczaje' w mcl.
17.01.2009 02:10
0
czym sie tak podniecacie? Ron mial wiele do powiedzenia do tej pory a od marca bedzie mial jeszcze wiecej...hehe co wy tacy naiwni jestescie? A co do Kovala tonie zarzucajcie mu ze jest pomagierem Hamiltona, jak na moje spostrzezenia to ma szanse nim dopiero zostac w 2009. Gorszej jazdy od lat nie widzialem w takim cacku jaki stworzyl McLaren. Wiem ze to niepochlebna rola wspierac lidera z teamu ale moglby brac przyklad z Rubensa za czasow Michaela.
17.01.2009 10:15
0
jarko dnb 85 - Nie zapominajmy o Sennie. On w McL zrobil najwieksza kariere, 3 tytuly mistrzowskie, 2-3 v-cemistrzowskie, Senna tez cos zawdziecza Dennisowi mimo ze Ron jest niezwykle kontrowersyjny i specjalne wzgledy Hamiltona byly widoczne i traktowal go jak syna majac gdzies Alonso i Kovalainena, to on oplacil cala kariere Hamiltona i dalej to robi tyle ze nie w finansowy sposob.
17.01.2009 11:04
0
heh... to i tak nic nie da. Dennis bedzie miał teraz jeszcze więcej do powiedzenia w sprawie bolidu. Po za tym sądzę, że ten nowy szef będzie jak marioneta Rona. A Hamilton ? Dalej będzie faworyzowany....Moim zdaniem , aby McLaren stał się zespołem normalnym, nie faworyzującym tylko jednego kierowcę, trezba by było wylać na zbity pysk połowę personelu.Pozdrawiam
17.01.2009 13:54
0
Akurat w sprawie bolidu Ron chyba będzie miał mniej do powiedzenia, jego nowa rola ma polegać na prowadzeniu firmy. Jego nowe obowiązki raczej mało będą miały wspólnego ze ściganiem... Raczej czysty biznes...
17.01.2009 14:25
0
Kochani czepiacie się,że Lewis jest faworyzowany w McLarenie. Jest faworyzowany bo jest zdecydowanie lepszy od Heikki'ego. Wiele razy w poprzednim sezonie modliłam się aby BMW, choć pod koniec sezonu, foworyzowało Roberta. Od połowy sezonu było wiadomo,że Robert może dużo ugrać. Wydawało mi się chore ( i wciąż wydaje ) że nie postawili na Niego. W całej historii F1 zawsze był ppodział na kierowcę 1 i 2. A w momencie kiedy takiego podziału nie było,kierowcy albo zabierali sobie pkt albo się wzajemnie eliminowali ( np.Senna i Prost w McLarenie ), co kończyło się utratą mistrzostwa. I gdyby nie bardzo słaba dyspozycja oraz pech Heikkiego to Ferrari też zapewne przegrałoby mistrzostwo konstruktorów bo u nich długo takiego podziału nie było.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się