Jak donosi serwis autosport.com na najbliższym spotkaniu stowarzyszenia zespołów F1- FOTA zostanie przedyskutowana sprawa zmiany formatu kwalifikacji.
FOTA wychodząc naprzeciw żądaniom uatrakcyjnienia wyścigów F1 chce zastąpić aktualny system trzech sesji kwalifikacyjnych wykluczających kolejno najwolniejszych zawodników nowym, atrakcyjniejszym systemem wyłaniania zdobywcy pole position.Nowa idea rozgrywania kwalifikacji miałby zakładać iż wszystkie bolidy wyjeżdżają na tor jednocześnie z taką samą ilością paliwa i po każdym okrążeniu odpada najwolniejszy zawodnik. Po 14 kółkach, sześciu najszybszych walczy o pole position z nowymi oponami, ale nadal z taką samą ilością paliwa.
Nowy sposób rozgrywania kwalifikacji może zakładać przyznawanie punktu za zdobycie pole position, a nawet nagrodę pieniężną.
Bieżący system kwalifikacyjny, który zakłada, że najszybszych 10 zawodników walczy o pierwsze pole startowe z założoną przez zespół ilością paliwa, sprawia że najczęściej pole position zdobywa kierowca, który miał najmniej paliwa na pokładzie.
Spotkanie przedstawicieli FOTA odbędzie się 4 grudnia. Jeżeli nowe zmiany zostaną jednomyślnie zatwierdzone przez wszystkie zespoły nowa propozycja rozgrywania kwalifikacji zostanie przedstawiona FIA.
21.11.2008 12:09
0
ten pomysł mi się nawet podoba, widać że pracują nad tym też kierowcy a nie tylko Berni :)
21.11.2008 12:24
0
No tak tylko jak ktoś startuje z ostatniej pozycji to juz tak fajnie niema , kolejny "yntelygentny" pomysł ;-/
21.11.2008 12:27
0
a o co chodzi z ta ostatnia pozycja?
21.11.2008 12:35
0
To jest bardzo ciekawy pomysł. Bo prawda jest taka, że obecny system kwalifikacji jest mało ciekawy. 2 pierwsze części jeszcze o niczym nie decydują, a w trzeciej emocjonujące są dopiero ostatnie sekundy, bo i tak zawodnicy wyjeżdżają sobie kiedy chcą, czyli najczęściej poprawiają swoje czasu na ostatnią chwilę. Nowy system sprawiłby, że każde okrążenie stałoby się ważne. Po za tym byłby sprawiedliwszy, bo po za tym, że każdy miałby taką samą ilość paliwa to jeszcze miałby takie same warunki.
21.11.2008 12:35
0
Luzman7 - założenie jest że odpada najwolnijszy, a nie ostatni. Podoba mi sie bo będą musieli zadbać o opony już w kwalifikacjach, no i taki Nick nie będzie juz miał problemów z zagrzaniem gumy.
21.11.2008 12:40
0
No i BMW nie będzie już mogło zwlekać z wyjazdem na tor w ostatniej chwili. Rozumiem, że w pierwszej części kwalifikacjji nie będzie można zmienić opon, a co będzie jeżeli w międzyczasie spadnie deszcz?
21.11.2008 12:43
0
pomysł mi się podoba - jeden błąd i odpadasz - tylko co ten co odpada i tak ma jeszcze do przejechania kółko na pitka więc może spowolnić "któregoś" z konkurentów - chyba że linie przesuną......
21.11.2008 12:43
0
Luzman7 czas ostatniego liczony jest od chwili przejechania lini startu do lini mety wiec ma takie same szanse jak i zawodnik jadacy z pierwszej pozycji no chyba ze ktos bedzie blokowal jadaceych z tylu ale mysle ze nie wypusciliby ich dokladnie w tym samym momencie bo inaczej pomysl mijalby sie z celem.
21.11.2008 12:51
0
"FOTA wychodząc naprzeciw żądaniom uatrakcyjnienia wyścigów F1" próbuje uatrakcyjnić kwalifikacje... Obecny format kwalifikacji nie jest zły, mogliby tylko znieść głupi przepis o jechaniu w Q3 z taką ilością paliwa jak w wyścigu.
21.11.2008 13:00
0
a co z faktem blokowania? niby nie musza jechać peletonem tyle że będą na siebie wpływać a ten który złapie wiecej przestrzeni ma łatwiej. dla przykładu no wiec jedziemy jedno kółko ktoś robi świetny czas i dojeżdża do następnego zawodnika który jedzie wolniej. i co dalej? nikt nie będzie przpuszczał bo sam ściga się z czasem. moze być kiszka jak przyblokowany będzie musiał zwolnić. biorac pod uwagę ze przy takich manewrach jak nieudane wyprzedzanie blokowanie oba bolidy tracą czas może sie okazać że ten szybszy miał pecha i odpada. fanie to wszystko brzmi ale mam obawy że za duzo w tym będzie ruletki.
21.11.2008 13:06
0
Mi tam sie ten pomysł bardzej podoba niz to co jest teraz i zobaczymy kto bedzie popelnial najmiej bledów
21.11.2008 13:17
0
co za inteligent to wymyslił ??przeciez ten który odpadnie musi przejechac jedno okrazenia aby zjechac do boksów, tylko bedzie blokował tych co jadą za nim, po zatym równoczesny wyjazd nie jest za bardzo przemyslany, najlepiej nie zrobią tak ze bolidy na tor będa wyjezdzać co pare sekund w kolejnosci takiej jakie mają miejsce w generalce
21.11.2008 13:25
0
żeby uniknąć blokowania może będą ich startować z lini start meta co 5 sekund.potem jedno wolne i ponowne "puszczanie" niezły dym byłby na torze.berni ma wielki łeb niech kombinuje
21.11.2008 13:32
0
to jest tylko przymiarka, szczegoly beda znane dopiero po posiedzeniu FOTA. Co nie zmienia faktu, ze nowy pomysl n ie jest glupi bo caly czas by sie cos dzialo na torze, a czasem faworyt zaliczyalby pobocze i zaczynalaby sie zabawa od poczatku :-)
21.11.2008 13:32
0
Podoba mi się ten pomysł, ale może być ciężko z realizacją: tłok na torze, blokowanie, zjazd odpadającego kierowcy do pitlane. No i jak miałby się odbyć start? Z pitlane? Podjazd do świateł, czerwone, zielone i leci - 3s. dla następnego zielone i tak dalej?
21.11.2008 13:47
0
Pomysł wart przemyślenia, obecny system kwalifikacji bardziej uporządkowany i przejrzysty natomiast proponowany niestety wprowadza dużo zamętu. Jak piszą koledzy wyżej, problem z wzajemnym przeszkadzaniem sobie, startowanie co 5 sek przy 20-tu kierowcach to już 1min40sek, więc odstępy 5 sek raczej nierealne, prędzej 3 sek ale to chyba za małe odstępy a co z ew. wymuszonym zamykaniem toru? Skąd start? Chyba właśnie z pit laine. No pytań sporo.
21.11.2008 14:02
0
Jeśli to wejdzie w życie to ciężko będzie w tym sezonie pokonać Icemana ;)
21.11.2008 15:06
0
Teoretycznie mozna by zrobić tak aby zawodnik dostawał polecenie zjazdu zakręt przed zjazdem na PIT, wtedy nie byłoby blokowania, a ten zawodnik, który zblokował szybszego i tak odpadnie z uwagi na wolniejszy czas, tylko znowu by mógł blokować tego następnego przy tym okrążeniu "zjazdowym" kiedy by wykręcił najgorszy czas. Wada tego systemu jest taka, że 1 błąd i się wylatuje, za dużo loterii. A np w przypadku kolizji wszstsko idzie w łeb.
21.11.2008 15:10
0
a ja proponuję takie zasady rozgrywania kwalifikacji jak w skokach narciarskich- - - - - - - - - startują według odwróconej kolejności w klasyfikacji generalnej. A więc pierwszy na tor wyjeżdża kierowca zajmujący 20miejsce. I przejeżdża okrążenie wyjazdowe i 1 okrążenie kwalifikacyjne. Jak już zjedzie to na torze pojawia się 19 kierowca i też tak jedzie. Zaletą takiego systemu jest to, że trzeba być niezwykle skoncentrowanym na tym kółku i nie ma miejsca dla słabeuszy popełniających błędy w najważniejszych 1,5minuty w weekendzie. a po 2 - każdy kierowca byłby przez 1 okrążenie na ekranach telewizorów. A teraz taki Sutil czy Fisicho nie są pokazywani wcale także szefowie teamów byliby zadowoleni;-)
21.11.2008 15:15
0
lub inny system zaczerpnięty ze skoków - system ko ale tak zrobiony, że na polu 1 stoi 20 bolid, a na 2 -lider. lub np na pp-19, a na 2 polu startowym wicelider robią wyścig i zwycięzca przechodzi dalej a przegrany odpada. później 10 zwycięzców znów toczy walkę ko 1 z 10(kolejność według czasów w 1 części), a 11 z 20. Piątka która wygra walczy normalnie o czas - np ustawia się ich na pozycjach 1, 5, 9, 13, 17 - jest duży odstęp i jadą po pp
21.11.2008 15:27
0
Jedynie co by mogli dodać, to 1 punkt za pole position, oraz nagroda pieniężna. Ten format kwalifikacyjny jest już wystarczająco atrakcyjny. Zresztą wątpię w to, by upilnowali kierowców, by Ci mieli taką samą ilość paliwa, dlatego też uważam planowany format za bezsensowny.
21.11.2008 16:21
0
najlpiej niech se kazdy strzela w łeb jak w rosyjskiej ruletce ten który przezyje wygrywa pp (i wyscig i cały sezon bo on tylko przeżył)
21.11.2008 16:28
0
Nawet ciekawe tylko jest mała niejasność. Jeśli wszyscy wyjadą na tor to w jakiej kolejności od czego to będzie zależało bo chyba jasne że ten kto bedzie jechał pierwszy czy drugi bedzie miał w miare czysty tor i bedzie szybki a ktoś w tłoku mogący jechać szybko bedzie blokowany przez jakiegoś marudera. Sama idea tak jakby wyścigu kwalifikacyjnego jest niezła ale wymaga dopracowania.
21.11.2008 17:12
0
FOTA przedstawi projekt FIA. No a tam w FIA jest spec od głupich pomysłów czyli Berni Eclestane. Założe się żę jeżeli projekt przejdzie do nie w FIA. Berni się o to postara.
21.11.2008 17:39
0
wszystko by było ok ale ja też mam obawy co do blokowania się kierowców nawzajem podczas takiego równoczesnego wyjechania na tor i prób ustanowienie najszybszych czasów, to na pewno musi zostać dopracowane bo jak na razie to wyobrażam sobie jeden wielki zamęt podczas kwalifikacji. kura1987r hehe całkiem ciekawe to odwołanie do skoków :) tylko, że w systemie KO pary zawodników są losowane, wyobrażasz sobie np taką sytuację, że w parze jedzie taki Fisico marnym FI i np Raikkonen Ferrari, wiadomo kto by wygrał :P ale pierwszy, normalny sposób jest całkiem ok,tylko, że w F1 mogło by się okazać to zbyt nudne, bo na każdym kółku jechałby tylko jeden kierowca, więc chyba było by to niezbyt ciekawe
21.11.2008 17:41
0
ale dla zdobywcy PP punkcik, przy dzisiejszych kwalifikacjach jest to całkiem dobry pomysł i ja jestem za!!!
21.11.2008 18:15
0
zgred- popieram w 100%, tak samo jak i innych którzy twierdzą że procesja bolidów F1 podczas której każdy walczy z czasem a przez to może doganiać (i tracić czas) wolniejszych jest pomysłem niedorzecznym i niesie sobie znamiona czystej loterii. A i jeszcze jedno- na jakiej podstawie będą decydować kto jedzie pierwszy? Jadący jako pierwszy ZAWSZE będzie w uprzywilejowanej sytuacji. Uważam że w kwalifikacjach każdy powinien mieć takie same szanse, a dopiero w wyścigu pozycja którą wywalczył niech ma wpływ na wynik. To ja może zaproponuję inne rozwiązanie niech Berni ustawi w jakiejś sali 17 krzeseł (w koło) i niech zawodnicy biegają wokół nich aż do momentu kiedy Berni nie krzyknie Hoooop!!!!. Kto się nie załapał odpada:). W następnej rundzie zmniejszamy liczbę krzeseł o jeden i powtarzamy cały proces- i tak aż do wyłonienia szczęśliwego zdobywcy PP.
21.11.2008 18:28
0
Nagroda pieniężna za zdobycie PP to zdecydowanie bardzo zły pomysł, co do reszty to sądzę, że warto wypróbować taki format kwalifikacji, idea jest ciekawa, chociaż raczej trudna do zrealizowania. Ja także nie wyobrażam sobie jak kierowcy, którzy już odpadli z quala, mieliby zjechać do boksu nie przeszkadzając tym, którzy jeszcze nie odpadli. Ten format kwalifikacji, jak już napisaliście, wymaga paru dopracowań, szczególnie w tej kwestii. Jeśli ta propozycja zostanie zaakceptowana, to będziemy mieli z quala taki mini wyścig. Nie podoba mi się też, że w drugiej fazie kwalifikacji o PP walczyłoby zaledwie sześciu kierowców. Moja mało rewelacyjna propozycja: kwalifikacje składają się z dwóch części: w pierwszej części na tor w jakimś odstępie wyjeżdżają 4 grupy kierowców, czyli w każdej będzie 5-ciu kierowców: wyjazd, czasówka, zjazd i kolejna grupa wyjeżdża na tor. Warunek: muszą być zatankowani po sam korek. Do drugiej części przechodzi dzisięciu najszybszych, którzy walczą o PP. Zakładają nowe ogumienie, lecz nadal muszą być zatankowani na maxa. Na tor mogą wyjechać kiedy chcą, lecz mogą pojechać maksymalnie np. 3 pomiarowe okrążenia. Nie ma chyba optymalnego formatu kwalifikacji, każdy będzie posiadał zarówno plusy jak i minusy.
21.11.2008 18:59
0
Mi sie podoba obecna forma kwalifikacji a tej kompletnie nie czaje.
21.11.2008 19:15
0
owadd mi się podoba ta propozycja z krzesłami, jestem za hehe :D
21.11.2008 19:36
0
W kwalifikacjach żadnych punktów. Co to zmieni? Czy jeżeli będzie punkt za PP to kierowcy bardziej będą chcieli je wygrać? Ten punkt nie będzie miał żadnego znaczenia dla zaciętości walki. Będzie to tylko zasilenie w punkty tych 2-3 najlepszych. W tym roku Massa zdobył 6 razy PP, Hamilton 7, Kimi 2, Kubica 1, Vettel , Kovalainen 1. Po wprowadzeniu tego dodatkowego punktu najlepszych 2 kierowców po prostu szybciej wypracuje sobie większą przewagę nad resztą. Będzie to wręcz mniej interesujące.
21.11.2008 19:44
0
Jak większość mam wątpliwości co do takiego uatrakcyjnienia kwalifikacji. Myślę, że forma rywalizacji w narciarstwie a konkretnie w slalomach narciarskich mogłaby zdać egzamin mając na uwadze atrakcyjność kwalifikacji. Opierając się na wzmiankowanych slalomach można stwierdzić, iż nie są one pozbawione atrakcyjności, pomiary miedzyczasów, np. można byłoby zrobić ich 5 lub 6, nikt nikomu by nie przeszkadzał, jedno okrążenie rozgrzewkowe i jedno pomiarowe, które wyłaniało by kolejność startową w wyścigu, czyli jazda na maxa i na maksimum koncentracji, ilość paliwa do uzgodnienia ale jednakowa dla wszystkich. Oczywiście, żadnych dodatkowych punktów za PP, qal to nie wyścig, samo PP jest przywilejem, zasłużenie wywalczonym. Wydaje mi się, że już takie kwalifikacje bywały, ale czy to znaczy, że są nieciekawe? Przynajmniej noszą znamiona równych szans dla wszystkich.
21.11.2008 20:37
0
Ciągle nie widać końca tej biegunki pomysłów jaka zapanowała ostatnio wokół F1. Obecny format kwalifikacji sprawdza się. Nie rozumiem co złego jest w tym, że ilość paliwa ma wpływ na wyniki kwalifikacji? To są dodatkowe emocje, niepewność i temat do dyskusji. Co ciekawego będzie się działo w wyścigu, do którego kierowcy ustawiają się w kolejności od najszybszego do najwolniejszego? Fascynujące dublowania? Punkty i pieniądze za pool position to też kiepski pomysł. Nagrodą za zwycięstwo w kwalifikacjach jest właśnie start do wyścigu z pierwszego pola - lepsza nagroda nie jest potrzebna. Po co naprawiać coś, co działa?
21.11.2008 21:45
0
Hmm, z takim formatem kwalifikacji byłoby ciekawie, dlatego fajnie by było go zobaczyć w F1. Chociaż może lepiej najpierw wypróbować go w GP2 i sprawdzić, czy się sprawdza? Bo chyba między innymi po to powinny być niższe serie...
21.11.2008 22:06
0
Pomysł OK, kolejność wypuszczania = miejsce jakie kierowca zajmuję w generalce , kierowcy wyjeżdżają zatankowani pod korek, i do wyścigu wyruszają z taką samą ilością paliwa z jaką jechali w kwalifikacjach będzie ciekawie
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się