WIADOMOŚCI

Mintzlaff o słowach Marko nt. Hornera: to on ponosi za nie odpowiedzialność
Mintzlaff o słowach Marko nt. Hornera: to on ponosi za nie odpowiedzialność © Red Bull

Dyrektor zarządzający koncernem Red Bulla wypowiedział się w temacie lipcowego zwolnienia Christiana Hornera. Zabrał również głos odnośnie ewentualnego wcześniejszego odejścia Maxa Verstappena.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Postać Olivera Mintzlaffa wybiła się nieco na przestrzeni tegorocznych zmagań. Z nieoficjalnych informacji wynika bowiem, że to on jako dyrektor generalny ds. projektów i inwestycji korporacyjnych Red Bulla miał stać za odejściem dwóch osób stojących za wieloma sukcesami byczego zespołu w F1. Mowa oczywiście o Christianie Hornerze i Helmucie Marko.

Zwłaszcza sensacyjne okazało się zwolnienie tego pierwszego, do czego doszło w lipcu. Wcześniej nic bowiem nie wskazywało na takie trzęsienie ziemi, tym bardziej że utrzymał się na stanowisku po zeszłorocznej aferze. Mintzlaff w rozmowie z De Telegraaf zaznaczył jednak, że Byki musiały zmienić coś w swoich szeregach:

"Nie nazwałbym tego ryzykiem, bo w stu procentach byliśmy za taką decyzją. Wiedzieliśmy, że musieliśmy coś zrobić. Nie jestem tego typu menadżerem, który ot tak zwalnia ludzi. Christian miał bogate doświadczenie związane z pracą w tym teamie i odniósł sporo sukcesów. Każda osoba w tej firmie, włączając w to mnie, docenia to, czego dokonał", powiedział Niemiec.
"To jest jednak też składowa profesjonalnej organizacji. Nie można cały czas polegać na historii i uznaliśmy, że nadszedł odpowiedni moment, aby zamknąć ten rozdział i rozpocząć nowy. Nie była to łatwa decyzja, aczkolwiek też nie śpieszyliśmy się z jej podjęciem."

Mintzlaff ustosunkował się również do pierwszych komentarzy Marko wypowiedzianych po ogłoszeniu jego odejścia z Red Bulla. Nie szczędził bowiem krytycznych słów w stronę Hornera:

"To Helmut ponosi odpowiedzialność za te słowa nt. Christiana. Nie mogę powiedzieć nic negatywnego o nim. Wiele znaczył po prostu dla Red Bulla. Zawsze przychodzi jednak czas, kiedy nie układa się to tak dobrze i wtedy firma musi podjąć jakąś decyzję. Można dać komuś więcej czasu albo postawić na nowego lidera. Uznaliśmy, że przyszła pora na zmianę."
"Nie zgadzam się ze stwierdzeniami Helmuta. To logiczne, że w organizacji dochodzi do zmian. Być może sam dr Marko zmienił się na przestrzeni lat. To normalne, że nie wszystko jest takie samo jak pięć lat temu. Christian i Helmut świetnie współpracowali ze sobą od 2005 roku, czyli mówimy o ponad 20 latach."
"Podajcie mi inne przykłady, w których szefostwo dużych organizacji sportowych nie zmieniało się przez taki długi okres. Oczywiście ich odejście można postrzegać w negatywnym świetle, ale z drugiej strony powiedziałbym, że taka długa współpraca z wieloma sukcesami jest wyjątkowa. Czasami trzeba po prostu zmiany, by czymś wstrząsnąć."

Inny ciekawy wątek poruszony przez Mintzlaffa dotyczył klauzuli w kontrakcie Maxa Verstappena pozwalającej na jego zerwanie. Nie brakuje bowiem opinii, że jeśli Red Bull nie wejdzie dobrze w nową erę regulacyjną, to Holender będzie szukał możliwości przenosin do innej ekipy (o czym zresztą dużo plotkowano w tym roku):

"Ważne jest zaznaczenie, że nie obawiam się żadnej klauzuli dot. osiągów w jego umowie. Najistotniejszą rzeczą dla sportowca jest to, by widział, że wszyscy w zespole dają z siebie wszystko. Tymczasem Max może być pod wrażeniem wydajności i atmosfery w zespole po tym sezonie."
"Oczywiście Max zawsze chce wygrywać i mieć jak najlepsze auto, tak jak my. Tak długo jednak jak Max będzie czuł, że robimy wszystko, co tylko możemy, pozostanie lojalny. Widzi też przecież to, ile zainwestowaliśmy w naszą jednostkę napędową."
"Nie możemy też jednak zapominać, że jesteśmy marką produkującą napoje energetyczne, a to jest wyjątkowy krok. Dostrzegam ogromne uznanie i lojalność po obu stronach. Nie mam żadnych wątpliwości, że Max Verstappen zakończy karierę w Red Bullu."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.