Audi zakończyło budowę silnika, który wykorzysta podczas przedsezonowych testów Formuły 1, ale chce maksymalnie wykorzystać czas na rozwój docelowej jednostki napędowej, z którą zadebiutuje w sezonie 2026.
Niemiecki producent jest świeżo po prezentacji koncepcji bolidu R26 i wkracza w finałową fazę przygotowań do swojego debiutu wraz z przejętą ekipą Saubera, która 1 stycznia zostanie przebrandowana na fabryczną ekipę Audi.
Producent ambitnie podszedł do swojego celu zakładając, że samodzielnie zaprojektuje zupełnie nową jednostkę napędową wraz ze skrzynią biegów oraz całym układem hybrydowym, który od przyszłego roku nie będzie posiadał kosztownego elementu, jakim było MGU-H.
Prace nad nową jednostką odbywały się od wczesnej wiosny 2022 roku. Koncern zbudował swoje zaplecze technologiczne dla projektu F1 wokół fabryki w Neubergu, gdzie niedawno nowe jednostki przeszły test wytrzymałościowy.
Tym samym pierwszy silnik F1 spod znaku Audi można uznać za ukończony. Konstrukcja jest zamknięta, a pierwsze uruchomienie jednostki w nadwoziu zaplanowane jest w najbliższej przyszłości, aby w grudniu móc wysłać pierwszą partię silników w podróż do Bahrajnu, gdzie odbędą się przedsezonowe testy.
Duża zmiana przepisów technicznych, zarówno silnikowych, jak i aerodynamicznych, sprawiła jednak, że zespoły zdecydowały się na organizację prywatnego testu za zamkniętymi drzwiami pod koniec stycznia. Ten zaplanowany jest w Hiszpanii i ma stanowić dla wszystkich producentów ostatnią weryfikację konstrukcji przed oficjalnymi sesjami na Bliskim Wschodzie.
Zabieg taki mimo iż logistycznie jest zdecydowanie mniej wymagający niż podróż do Bahrajnu, stanowi dla ekip duże wyzwanie w napiętym harmonogramie przygotowań do nowego sezonu.
Pierwsze jazdy będą koncentrowały się typowo na niezawodności układu, aby następnie wykorzystać czas do ostatecznego rozwoju konstrukcji przed jej homologacją, która ma nastąpić 1 marca 2026 roku i być ważna do końca sezonu 2030.
Mattia Binotto, który przejął obowiązki czuwania nad całym projektem F1 Audi zapytany przez The Race o wyzwanie związane z tak wczesnym przygotowaniem silnika, odpierał:
"Być przygotowanym oznacza być gotowym pod koniec stycznia - to znaczy, że na początku stycznia bolid jest już złożony i zaczynasz przeprowadzać testy w fabryce. Musi on być gotowy dość wcześnie, a my odpalimy go, nawiasem mówiąc, przed końcem roku. W ciągu najbliższych tygodni."
"Wersja, którą odpalimy i wersja, z którą pojedziemy na pierwsze testy, będą dość odległe od tej finalnej. To będzie miało więcej sensu, kiedy pojedziemy na wyścig do Melbourne - chcielibyśmy mieć jak najlepszy samochód, jaki moglibyśmy opracować."
"Z tego powodu staramy się przesuwać wszystkie terminy tak daleko, jak tylko możemy. Dlatego z jednej strony istnieje konieczność rozpoczęcia jazd: aby zrozumieć produkt, zrozumieć interakcje, zarządzanie energią, współpracę jednostki napędowej z podwoziem."
"I dla nas, jako że po raz pierwszy wyjedziemy na tor z zupełnie nową jednostką napędową Audi, ważne jest, aby upewnić się, że zespół właściwie współpracuje. To będzie zupełnie nowy zespół, który nigdy wcześniej nie pracował razem, ponieważ wcześniej mieliśmy różnych dostawców."
"Dlatego jest tak wiele do nauczenia się. Na początku czeka nas stroma krzywa nauki, co ponownie oznacza konieczność przesuwania niektórych terminów."
Audi w swoim nowoczesnym centrum technologicznym w Neubergu wzięło na siebie ciężar przygotowania silnika V6 turbo, MGU-K oraz wszelkich elementów hybrydowych wchodzących w skład nowej architektury silnikowej w tym układu skrzyni biegów. Tylna oś bolidu i obudowa skrzyni pozostała w rękach ludzi z Hinwill w głównej siedzibie Saubera w Szwajcarii.
Współpraca ludzi z Neubergu i Hinwil najbardziej widoczna jest przy integracji silnika do nadwozia, aby uzyskać jak najlepszą wydajność cieplną jednostki oraz przy sposobie zarządzania odzyskiwaną energią kinetyczną. Ta druga kwestia staje się o tyle kluczowa, gdyż nowe silniki kładą znacznie większy nacisk na generowanie mocy z układów elektrycznych, które będą odpowiadały za blisko połowę generowanej przez nie mocy.
Przepisy silnikowe ogólnie zakładają, że po uzyskaniu homologacji możliwość wprowadzenia zmian w jednostkach producenci będą mieli jedynie w przerwach zimowych między sezonami. FIA dopuszcza jednak wprowadzanie drobnych zmian związanych z układem całej konstrukcji lub mających na celu poprawę niezawodności, bezpieczeństwa, ograniczenia kosztów lub rozwiązania kwestii związanych z łańcuchami dostaw. Wszystkie te zmiany muszą jednak być każdorazowo zatwierdzone przez Federację.
Przewidziano też furtkę bezeceństwa. Jeżeli silnik okaże się mieć dużą stratę do najlepszej jednostki w stawce, producent może otrzymać szansę na wyrównanie osiągów.
W tym celu stworzony zostanie indeks osiągów dla każdego producenta silnika V6 i na jego podstawie będzie istniała możliwość wprowadzenia zmian w silnikach także w trakcie sezonu.
W myśl założeń tego systemu pojawią się trzy okienka czasowe, po których producenci będą mogli skorzystać z tej reguły. Otwierać się one będą co sześć pierwszych wyścigów. Producenci będą więc mogli potencjalnie wprowadzić zmiany po 6., 12. i 18. rundzie mistrzostw świata. Przy takiej okazji producenci będą mogli rozszerzyć wykorzystanie stanowisk testowych silników oraz odpowiednio wyrównać wydatki budżetowe, aby pokryć dodatkową pracę.
Niewykluczone, że ekipa Audi będzie zmuszona do skorzystania z takiej możliwości. Obecnie Sauber zajmuje w mistrzostwach niezłą, szóstą lokatę, po wyraźniej zwyżce formy w drugiej części mistrzostw.
Audi stara się realnie podchodzić do swoich szans w najbliższych latach i już wcześniej mówiło, że walki o zwycięstwa spodziewa się najwcześniej w 2030 roku.
Słowa te powtarza teraz szef Audi, Gernot Dollner: "Przeprowadziliśmy pewne porównania. Mieliśmy także doświadczenia z innych serii wyścigowych."
"Uznaliśmy, że to dość ambitne, ale realistyczne. Stąd właśnie wzięło się to podejście. Mamy trójfazowy model. Zaczynamy jako pretendenci, potem chcemy stać się konkurentami, a następnie w trzeciej fazie, od 2030 roku, chcemy walczyć o zwycięstwo."


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się