Gabriel Bortoleto otrzymał zielone światło od lektorzy z centrum medycznego na torze Interlegos po potężnym dzwonie z końcówki dzisiejszego sprintu.
Jadący przed własną publicznością Bortoleto, rozpoczynając ostatnie okrążenie wyścigu sprinterskiego podjął próbę ataku, na jadącego na 10. miejscu Alexa Albona. Gdy tylko zmienił kierunek, aby atakować rywala od wewnętrznej strony, na cały czas wilgotnej nawierzchni, stracił kompletnie panowanie nad bolidem.
Sauber najpierw uderzył w bandę po wewnętrznej części toru, a następnie przeleciał w jego poprzeczek tuż przed Albonem, aby zaliczyć kolejne, znacznie mocniejsze uderzenie na zewnętrznej bandzie.
Kierowca od razu komunikował, że jest cały, ale ze względu na saklę wypadku, automatycznie został odwieziony do centrum medycznego znajdującego się na torze, aby przejść dodatkową kontrolę.
Zawodnik otrzymał po niej zielone światło do dalszych startów w ten weekend, ale cały czas nie wiadomo na ile będzie to możliwe. Skala zniszczeń jego auta jest bardzo duża i nie wiadomo czy mechanikom uda się je odbudować na czas głównej sesji kwalifikacyjnej w ten weekend, która startuje o 19.00 czasu polskiego.
Aktualizacja 18:31: Z padoku płyną informacje, ze Sauber zdąży przygotować bolid Bortoleto na czasówkę. Wiemy też, że w chwili wypadku Brazylijczyk poruszał się z prędkością 339 km/h. Pierwsze uderzenie miało siłę 34G, a drugie było znacznie mocniejsze. Czujniki zamontowane w jego aucie odnotowały chwilową wartość aż 57G.
© Sauber


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się