Zespół Red Bulla niezbyt dobrze rozpoczął weekend wyścigowy w Sao Paulo, co może skutecznie przekreślić szanse Maksa Verstappena w walce o tytuł mistrzowski. Holender miał duże problemy z bolidem, zwłaszcza w drugim sektorze toru. Co gorsza nie widzi szans na szybką poprawę auta. Jutro do sprintu ruszy z szóstego pola, podczas gdy Yuki Tsunoda nie dość, że nie wyszedł z SQ1, to jeszcze przegrał czasówkę ze swoim największym rywalem, Liamem Lawsonem.
Max Vestappen, P6
"Dzisiejszy dzień nie należał do udanych - ani rano podczas treningu, ani po południu w kwalifikacjach do sprintu. Miałem sporo wibracji w aucie i ogólnie problemy z prowadzeniem, co zdecydowanie nie jest tym, czego chcemy. Nie powiedziałbym, że jest gorzej niż wcześniej, ale zdecydowanie cierpimy na brak przyczepności. Nasz środkowy sektor też nie był najlepszy. Miałem trudności z wprowadzeniem samochodu w zakręt, a jednocześnie nie mogłem w pełni polegać na tylnej osi, więc ogólnie rzecz biorąc, osiągi są dość słabe. Trochę nam czegoś brakuje i nie spodziewam się, że w deszczu będzie o wiele lepiej, ale zobaczymy. Jutro jest nowy dzień i nigdy nie wiadomo, co może przynieść zmiana pogody."
Yuki Tsunoda, P18
"Samo okrążenie tak naprawdę wydawało się w porządku i nie widziałem w nim żadnego błędu, więc szkoda, że nie udało się przejść dalej niż SQ1. Przez całe okrążenie i w treningu również miałem problem z przyczepnością, co wciąż jest dla nas wyzwaniem. Oczywiście straciliśmy trochę czasu w treningu, co nie pomogło, ale nie miało to dużego wpływu na wynik w SQ1. Tak naprawdę z treningu ostatecznie wynieśliśmy coś dobrego - miałem czas zarówno na długich, jak i krótkich przejazdach, co wykorzystamy jutro. Zobaczymy, co przyniesie pogoda. Mogą być zmienne warunki, ale nie mam żadnych preferencji w tym względzie."
© Red Bull


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się