Zawodnicy Srebrnych Strzał zajęli w kwalifikacjach 6. i 7. miejsce co pozwoli im na nawiązanie walki z Ferrari - zespołem, z którym w tym roku walczą o tytuł wicemistrza. Kimi Antonelli odnalazł tempo w kwalifikacjach i przed swoją publicznością pokazał się z dobrej strony, kwalifikując się tuż za swoim zespołowym partnerem.
George Russell, P6
"Kończymy dzisiejszy dzień lekko rozczarowani miejscem, na którym się zakwalifikowaliśmy. Doszło do nieporozumienia co do tego, na jakich oponach pojechać w Q3, ale ostatecznie nie wykonaliśmy swojej pracy w tej ostatniej części. Byliśmy najszybsi w Q1 na średniej mieszance, a Kimi był drugi w Q2 na miękkiej, więc wiemy, że mogliśmy osiągnąć więcej niż P6 i P7 w końcowym układzie."
"Po uwzględnieniu kar startowych jutro ruszamy z P5, więc zobaczymy, co da się zrobić. Przy niskim docisku, z jakim tu wszyscy jeżdżą, ciężko jest wyprzedzać. Ferrari wygląda bardzo szybko na prostych, a Charles Leclerc startuje tuż przed nami. Będziemy więc musieli wykorzystać każdą okazję, jaka się pojawi, jeśli chcemy przesunąć się do przodu. Mam nadzieję, że uda się zrobić postęp."
Kimi Antonelli , P7
"To zdecydowanie lepszy wynik niż te, które osiągaliśmy w kwalifikacjach w ostatnim czasie. Musiałem odbudować tempo po stracie czasu w FP2, więc start ponownie z przodu stawki to dobry rezultat. Możemy być więc zadowoleni z przebiegu dzisiejszego dnia, nawet jeśli wiemy, że w samochodzie było jeszcze trochę więcej potencjału. Moje ostatnie okrążenie nie było najlepsze, więc sądzę, że mogliśmy zaczynać wyżej, ale i tak jestem zadowolony z przebiegu naszej sesji."
"Stawka jest bardzo ciasna, a przez ustawienia mamy w ten weekend lekką stratę prędkości maksymalnej do Ferrari. Wiemy, że wyprzedzanie jest tu trudne, więc awans może być wyzwaniem z P6. Z drugiej strony, nasze tempo wyścigowe wygląda obiecująco i mamy nadzieję dobrze to wykorzystać w niedzielę, żeby zyskać pozycje i wywieźć mocny rezultat."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się