Zespół Mercedesa nie potrafi odnaleźć tempa na belgijskim torze. George Russell co prawda w kwalifikacjach przed głównym wyścigiem uzyskał niezły, szósty czas, ale jak sam przyznaje był on okupiony mniejszym dociskiem niż rywale. Jeżeli sprawdzą się prognozy pogody, jutro może mieć większe problemy. Kimi Antonelii z kolei po raz kolejny nie wyszedł z Q1.
George Russell, P12 (w sprincie), P6 (w kwalifikacjach)
"Dzisiejszy dzień był lepszy niż piątek pod względem wyniku, ale jeśli pominąć wczoraj, to był to jeden z naszych najsłabszych występów kwalifikacyjnych w tym roku. Mamy trudności tutaj w Spa w ten weekend i ciężko pracujemy, by zrozumieć dlaczego. Możliwe, że mieliśmy nieco zbyt mały docisk tylnego skrzydła, biorąc pod uwagę, że byliśmy najszybsi w sektorach pierwszym i trzecim, ale to po prostu kompromis, gdzie zyskujesz czas na okrążeniu na całym torze."
"Start z 6. miejsca nadal daje nam szansę na walkę o solidne punkty jutro. Ustawiliśmy dziś samochód tak, aby zmaksymalizować kwalifikacje, więc zobaczymy, co przyniesie pogoda jutro. Jeśli będzie padać, możemy być trochę na straconej pozycji, ale zdecydowanie wolę zaczynać z P6 w takich warunkach niż spoza pierwszej dziesiątki. Zobaczymy, co się wydarzy w niedzielę."
Kimi Antonelli, P17, P18
"To był kolejny trudny dzień w tym wymagającym dla nas okresie podczas ostatnich kilku wyścigów. Już w piątek miałem problemy z balansem samochodu i dziś w kwalifikacjach się to utrzymało. Brakowało mi pewności siebie i to było widać w czasie okrążenia. To frustrujące, bo wiemy, że mamy większe tempo, niż dziś pokazaliśmy."
"Ciężko pracujemy, aby się poprawić, wrócić na właściwe tory i uzyskiwać dobre wyniki. Choć kwalifikacje nie poszły po naszej myśli, jutro mamy szansę, by to nadrobić. Prognoza pogody jest zmienna i możliwe są opady. To dałoby nam szansę na odrobienie większej liczby pozycji, niż byłoby to możliwe w standardowym suchym wyścigu."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się