WIADOMOŚCI

Mercedes podsumował katastrofalny występ w ostatnich trzech wyścigach
Mercedes podsumował katastrofalny występ w ostatnich trzech wyścigach © Mercedes
Zespół Mercedesa wyciąga wnioski po fatalnym dla siebie potrójnym weekendzie wyścigowym, podczas którego oddał drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów na rzecz Ferrari, a w zdobyczy punktowej prześcignęło go w tym czasie nawet Racing Bulls.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Po tym jak Mercedes rozpoczął mistrzostwa jako potencjalny rywal McLarena w walce o tytuł, na przestrzeni rund na Imoli, w Monako i w Hiszpanii punktował tylko dwukrotnie dzięki czwartemu i siódmemu miejscu George'a Russella.

W po wyścigowej odprawie po GP Hiszpanii James Allison przyznaje, że jego ekipa została mocno poturbowana za sprawą słabszych osiągów i, co dość zaskakujące na tym etapie rozwoju technologii wykorzystywanej w F1, także braku niezawodności.

W tradycyjnym podsumowaniu wyścigu, dotyczącym ostatniej formy zespołu, dyrektor techniczny James Allison nawiązał do powieści z 1978 roku "Świat według Garpa":

"Główny bohater tej książki, Garp, kupił swój pierwszy dom, ponieważ wcześniej rozbił się w niego lekki samolot."
"Uważał ten dom za już naznaczony katastrofą, a więc nic złego nie mogło się w nim wydarzyć w przyszłości."
"Można spojrzeć na te potrójne weekendy wyścigowe w ten sam sposób - zdecydowanie zostaliśmy już naznaczeni katastrofą przez niespodziewane awarie bardzo rozwiniętych komponentów, po których nigdy nie spodziewalibyśmy się usterki tego typu. Więc przy odrobinie szczęścia, czeka nas lepszy los w przyszłości."

Allison nie omieszkał poruszyć problemów z jakimi jego zespół w ostatnich trzech tygodniach musiał się mierzyć.

Zespół z Brackley sezon rozpoczął mocno i utrzymywał formę do GP Bahrajnu, gdy wydawało się, że W16 nie traci zbyt dużo do McLarena i znacznie lepiej niż w zeszłym roku potrafi kontrolować degradację ogumienia.

Wyścigi w Arabii Saudyjskiej i w Miami okazały się jednak mniej obiecujące dla Mercedesa i potwierdziły, że zarządzenie temperaturą zwłaszcza tylnej osi bolidu nadal stanowi dla niego wyzwanie.

Poszukiwanie rozwiązania w tym obszarze sprawiło, że zespół postanowił zmienić nieco specyfikację tylnego zawieszenia przed wizytą na Imoli. Brak poprawy osiągów sprawił jednak, że już w Monako oba W16 korzystały z poprzedniej wersji zawieszenia i podobnie było w Hiszpanii.

Allison jest przekonany, że jego drużyna przekreśliła swoje szanse w potrójnym weekendzie wyścigowym źle wybierając ustawienia na Imolę i Monako. Częściowo udało się z tym uporać dopiero w Hiszpanii.

"Myślę, że najważniejszą rzeczą z tych trzech wyścigów było to, że w pierwszych dwóch zupełnie nie trafiliśmy z ustawieniem samochodu" mówił.
"Za bardzo obciążaliśmy tylną oś, co bardzo się na nas odbiło i do Barcelony podeszliśmy z nieco innym nastawieniem."
"Na torze, który zniszczyłby nam opony, gdybyśmy pojechali tak jak w Imoli i w Monako, udało nam się być bardziej sobą."
"Patrząc w przyszłość i wiedząc, że możemy częściej tak robić i pójść jeszcze dalej w tym kierunku w kolejnych wyścigach, uważam, że to coś pozytywnego."

Gorsze osiągi stanowiły jednak dla Mercedesa tylko część problemu. Drugą, być może poważniejszą kwestią okazała się niezawodność jednostki napędowej i samego bolidu.

Kimi Antonelli w swoim domowym wyścigu we Włoszech oraz pod Barceloną został wyeliminowany z wyścigu przez usterki mechaniczne, a George Russell miał również swoje problemy podczas czasówki w Monako.

Podczas gdy problemy z Imoli i Monako udało się rozwiązać utrzymując w dostępnej puli elementy silnikowe, awaria Antonellego w Hiszpanii prawdopodobnie sprawiła, że ten definitywnie stracił swoją jednostkę i w Kanadzie prawdopodobnie otrzyma nową.

Zespół nie potwierdził jeszcze tej informacji, ale jeżeli tak się stanie, to będzie to miało swoje konsekwencje w dalszej części mistrzostw.

"To wywiera pewną presję na dostępny zasób jednostek napędowych" tłumaczył Allison. "Możemy zamontować nową jednostkę już podczas następnego weekendu wyścigowego i nie ponieść żadnych kar, ponieważ wciąż jesteśmy poniżej maksymalnej liczby, jaką można wykorzystać w sezonie bez sankcji."
"Ale oczywiście jesteśmy dopiero w jednej trzeciej sezonu... no, może trochę dalej. I to oznacza, że na resztę sezonu ten zasób będzie dość mocno obciążony, jeśli będziemy musieli go oszczędzać aż do końca."
"Będziemy się dokładnie przyglądać, jak mądrze zarządzać tymi pozostałymi jednostkami. Ale tak, to oczywiście nic przyjemnego, gdy jednostka napędowa wypada z obiegu, zanim wykorzysta cały swój potencjał."

Problemy Mercedesa nie zakończyły się na powyższych kwestiach i mogą odbić się także na pewności siebie, jadącego swój pierwszy pełny sezon startów w F1, Kimiego Antonellego.

18-letni Włoch nie zdobył punktów za sprawą dwóch awarii w ostatnich trzech wyścigach i błędowi w czasówce przed GP Monako, który przekreślił jego szanse na dobry występ w niedzielę.

"Kimi jest młody i pełen młodzieńczego optymizmu, ale wiem doskonale, że nasze niepowodzenia w tym okresie odcisnęły na nim swoje piętno" kończył Allison.
"Dwa nieukończone wyścigi - jeden przez problem z podwoziem, drugi przez awarię jednostki napędowej - w zaledwie trzech rundach. To naprawdę gorzka pigułka do przełknięcia."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.