Trudne warunki w GP Australii okazały się być zdradliwe nie tylko dla młodych debiutantów, lecz nawet dla doświadczonych kierowców. Mimo tak ogromnego wyzwania, Andrea Kimi Antonelli w znakomitym stylu odnalazł tempo i ukończył wyścig na 4. miejscu tuż za zespołowym partnerem George'em Russellem, który zajął najniższy stopień podium. Sędziowie początkowo ukarali Włocha za niebezpiczny wyajzd ze stanowiska erwisowego, ale Mercedes zdołał się skutecznie odwołać od tej kary.
George Russell, P3
"To dla nikogo nie był łatwy wyścig, więc jestem zadowolony, że dojechałem na P3, zdobywając nasze pierwsze podium w tym sezonie. Utrzymanie się na torze było niekiedy wyzwaniem, szczególnie w zmiennych warunkach. Były momenty, w których deszcz stawał się nieco mocniejszy, podczas gdy jechaliśmy na zużytych przejściówkach, a potem bliżej końca ulewa przyszła, gdy byliśmy na slickach. Zespół wykonał dziś operacyjnie świetną pracę i zdecydowanie wykorzystaliśmy szanse do maksimum. Tempo samochodu było wystarczające, abyśmy powalczyli o podium, ale wiemy, że musimy znaleźć lepsze osiągi, jeśli chcemy zagrozić McLarenowi w normalnych warunkach.
Kimi wykonał niesamowitą pracę w swoim pierwszym wyścigu. Przebicie się z P16 na P4 zawsze jest imponujące. Dokonanie tego w swoim pierwszym wyścigu jest więc fantastyczne. Zasłużył na ten wynik po tym, jak wczoraj w kwalifikacjach zmagał się z uszkodzeniami podłogi. To pozytywny start sezonu dla całego zespołu i jesteśmy podekscytowani podróżą do Szanghaju, aby zobaczyć co będziemy w stanie zdziałać w GP Chin w następny weekend."
Andrea Kimi Antonelli, P4
"To był niebywały wyścig pełen wydarzeń! Warunki na torze były bardzo zdradliwe. Musieliśmy sobie dziś radzić z różnymi warunkami, ale myślę, że jako zespół wykonaliśmy dobrą robotę. Podobało mi się to, jak zarządzaliśmy wszystkim od startu do mety, a dojechanie na P4 startując z P16 jest naprawdę pozytywne. Zdecydowanie nie mogę narzekać na to, jak przebiegł mój pierwszy wyścig w F1. Świetnie również dla zespołu było zobaczyć George'a na podium. Mimo, że nie mieliśmy tempa, aby rzucić wyzwanie McLarenom, zawsze dobrze jest zdobyć trofeum.
Cały weekend był dobrym doświadczeniem do nauki. Odpadnięcie w Q1 przez uszkodzenia podłogi było oczywiście rozczarowujące. Niemniej, odkucie się dzisiaj i doświadczenie tak wielu rzeczy w jednym wyścigu było bardzo dobre dla mojego rozwoju jako kierowca F1. Zaliczyliśmy mocny pierwszy weekend i skupiam się na tym, aby pociągnąć to w GP Chin w następnym tygodniu."
16.03.2025 10:36
0
Dobry debiut Antonelliego. Poza jednym spinem to kilka fajnych wyprzedzeń i dojrzała jazda. Z drugiej strony do wypadku Alonso to był poza 10 z prawie 30 s stratą do Russella, ale potrafił wykorzystać SC oraz wykrzaczanie się kolejnych rywali.
16.03.2025 13:32
1
0
Bez przesady no tak nie do końca był to czysty wyścig, bo też go na jednym okrążeniu obróciło i gdyby nie szerokie pobocze to by skończył jak kilku innych. Poza tym w czystych warunkach dużo tracił do czołówki jadąc gdzieś w drugiej połowie stawki.
Do tego takie zmienne warunki zawsze dają niespodziewane rezultaty, bo często to wynik szczęścia i błędów w strategii innych zespołów - vide Ferrari.
Gdyby to był suchy, czyli bardziej miarodajny wyścig, to Kimi skończył by góra koło 10 - tego miejsca.
Jednak fakt pojechał dzisiaj lepiej niż inni debiutanci.
Pożyjemy zobaczymy, osobiście po jednym wyścigu ciężko wyciągać wnioski. Sezon jest długi i jeszcze może się dużo wydarzyć.
16.03.2025 15:06
0
jazda nie była spektakularna, ale wynik jednak bardzo dobry. Zrobił mu miejsce Alonso, Ferrari, Mclaren, Tsunoda, ale kilku powyprzedzał
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się