Ekipa Ferrari po podwójnym zwycięstwie w Austin nabrała wiatru w żagle, a jej kierowcy chórem mówią o chęci włączenia się do walki o mistrzostwo świata konstruktorów, do którego do tej pory przymierzani byli w zasadzie tylko McLaren i Red Bull. Scuderia po GP USA dalej co prawda zajmuje trzecie miejsce w tym zestawieniu, ale do drugiego Red Bulla traci już tylko 8 punktów. McLaren jest 48 oczek dalej.
Charles Leclerc, P1"Cudownie jest wygrać na początku tego potrójnego weekendu. Cały zespół wykonał niesamowitą pracę, aby to osiągnąć, a podwójne zwycięstwo przynosi nam sporo punktów w walce o tytuł w klasyfikacji konstruktorów. To ambitny cel, ale nie przestaniemy marzyć, dopóki nie zostanie zrealizowany."
"Miałem dobry start, korzystając z faktu, że Max [Verstappen] mocno naciskał w zakręcie numer 1, a Lando [Norris] bronił się przed nim. Ustawiłem się na wyjściu z zakrętu i wyprzedziłem ich obu. Od tego momentu wiedziałem, że kluczowe będzie dbanie o opony i dowiezienie tego wyniku do mety."
"Nasze tempo było naprawdę mocne od pierwszego okrążenia i czułem, że mogę odjechać od Maksowi dość komfortowo. Zrobiliśmy naprawdę duży krok naprzód, jeśli chodzi o tempo wyścigowe, i mam nadzieję, że utrzymamy to w kolejnych wyścigach. Zrobimy wszystko, aby maksymalizować nasze wyniki, a na koniec roku zobaczymy na czym stoimy."
Carlos Sainz, P2
"Dla zespołu to był praktycznie perfekcyjny weekend, więc ogromne gratulacje dla wszystkich, zarówno tutaj, jak i w fabryce. Mój wyścig został skomplikowany na starcie, ponieważ zostałem przyblokowany przez walkę Lando [Norrisa] i Maksa [Verstappena], co oznaczało, że pierwszy przejazd przejechałem w brudnym powietrzu za Maksem. Mieliśmy pewien problem i przez kilka okrążeń byłem zaniepokojony, ale udało nam się go rozwiązać i wykorzystać nasze tempo, by wyprzedzić Maksa i ukończyć wyścig na drugim miejscu."
"Świetnie jest móc atakować z takim samochodem i chcemy walczyć o mistrzostwo konstruktorów aż do ostatniego wyścigu. Musimy kontynuować pracę w takim tempie przez resztę sezonu, zaczynając od wyścigu w Meksyku w przyszłym tygodniu."
21.10.2024 10:46
0
25+1+18 pkt = 44 punkty w konstruktorach do zdobycia maksymalnie w weekend bez sprintu. Jeśli Ferrari trochę się zbliży to wygląda na to że będziemy mieć 3-stronne rozstrzygnięcie mistrzostw konstruktorów w Abu Dhabi (o ile też Red Bull nie wypadnie z tej walki). Bardzo liczę że uda się Ferrari, ostatni sezon w obecnym, świetnym składzie, ale jako wielokrotnie rozczarowany kibic, spodziewam się mistrzostwa dla McLarena.
21.10.2024 11:12
0
Ja się nie zdziwię jak Ferrari realnie sięgnie po tytuł. Mclaren ma to co potrzeba, ale niestety brakuje im jakiegoś spięcia wewnątrz. Perez i tak nie dostarcza punktów, więc przeskoczenie Red Bulla to raczej formalność patrząc na obecną ich sytuację. Zresztą mamy jeszcze 5 wyścigów do końca.
21.10.2024 11:19
0
W tym momencie szkoda frajersko oddanego zwycięstwa przez Leclerka w Azerbejdżanie i dwóch, jakże udanych, Grande Strategii w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Potencjalne mistrzostwo byłoby bardziej prawdopodobne.
21.10.2024 11:47
0
Gdzie dwóch się bije.. Wszyscy patrzyli na RedBull vs McLaren, a tu wkroczył do gry trzeci gracz. Nawet w kwestii kierowców. Forza Ferrari.
21.10.2024 14:38
0
Wszystko się zgadza , ale trzeba wziąść pod uwagę że bul to weekend sprinterski i bardzo mało czasu na dopasowanie ustawień. Im lepiej trafisz z bazowym ustawieniem tym lepiej . Dochodzi do tego też zmiana nawierzchni. Zobaczymy w kolejnym wyścigu, ale faktycznie trzeba trzymać kciuki .
21.10.2024 14:40
0
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. To jest Ferrari.
21.10.2024 20:23
0
Bujanie w obłokach, w tym sezonie mogą sobie puścić żagiel ale z nosa.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się