Szef F1 dał jasną wskazówkę odnośnie momentu wprowadzenia rotacyjnych wyścigów F1 do kalendarza. Wiele wskazuje na to, że takie wymiany rozpoczną się w sezonie 2026.
Idea rotacyjnych wyścigów od kilku lat jest analizowana w strukturach Liberty Media i jej wprowadzenie będzie prawdopodobnie nieuniknione. Koncepcja ta dotknie zapewne głównie europejskich rund, zważywszy na to, że promotorzy z innych kontynentów mają kontrakty wykraczające poza 2030 rok.
Po sezonie 2025 obecne porozumienia zakończą się w przypadku Zandvoort, Spa, Imoli, Monzy i Monako. Chociaż każdy z tych torów poczynił już pewne kroki w kierunku pozostania w terminarzu, obserwatorzy nie mają wątpliwości, że nie wszystkim ta sztuka się uda. Głównym tego powodem jest fakt, iż w 2026 roku pojawi się nowa europejska lokalizacja, a mianowicie Madryt.
W związku z tym nie brakuje sugestii, że to właśnie w tej kampanii zostaną wprowadzone rotacyjne eventy. Zresztą podobną wskazówką podzielił się Stefano Domenicali:
"W tym sezonie [2026] odbędzie się wiele wyścigów, a zwłaszcza w Europie, gdzie możemy wykorzystać różne możliwości. Madryt pokazał jedną ważną dla nas rzecz. Uwaga F1 jest skupiona właśnie tutaj i na starym kontynencie. Wszyscy żyli w przekonaniu, że trzeba opuścić Europę, bo nie ma zainteresowania, a tymczasem pokazaliśmy coś przeciwnego", przyznał szef F1, cytowany przez Motorsport.
"W 2026 roku zobaczycie coś interesującego. Negocjujemy z innymi promotorami w Europie, by dokonać czegoś, co zostanie wkrótce ogłoszone. Madryt to będzie ogromny impuls. Cała impreza zostanie bowiem zorganizowana w miejscu, gdzie kibice doświadczą jej w niesamowity sposób. Z drugiej strony uwaga Hiszpanii skupia się na Barcelonie. Jesteśmy niezwykle zaangażowani w rozgrywanie tam świetnego Grand Prix w następnych sezonach."
Odnosząc się do tematu serii wieloletnich kontraktów z bogatymi organizatorami, Domenicali podkreślił, że F1 nie kierowała się tylko gwarancją właściwych dochodów:
"Gdy podejmujemy decyzję związaną z przedłużeniem kontraktu, musimy wziąć pod uwagę wiele czynników. Przede wszystkim chodzi o aspekt finansowy. To nie ulega wątpliwości. Istotna jest też stabilizacja stworzona przez niektórych promotorów. Oni stwarzają niesamowite możliwości pod kątem stabilności na pewnych rynkach."
"To, że w ostatnich latach byliśmy w stanie sfinalizować wiele niezwykłych porozumień z niektórymi organizatorami oznacza z jednej strony interesujący pakiet finansowy, a z drugiej szansę na rozwój naszego biznesu w innych obszarach niż tylko ten dotyczący opłaty licencyjnej. Takim właśnie kierujemy się podejściem."
01.03.2024 14:21
0
Czemu nie, jeśli np w Polsce może być rotacyjny marszałek sejmu, to dlaczego nie mogą być wyścigi rotacyjne
01.03.2024 14:52
0
@1: masz u mnie 25pkt za to co napisałeś! :D :D :D
01.03.2024 16:34
0
Będą neowyścigi rotacyjne...
04.03.2024 14:18
0
@1 oho , odezwał się pisiorek jakiś :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się