Amerykańscy organizatorzy ustosunkowali się do kontrowersyjnych wydarzeń z 1. dnia zajęć na torze Las Vegas Strip Circuit. Wytłumaczono m.in. powody wyrzucenia kibiców przed rozpoczęciem drugiej sesji treningowej.

Czwartkowo-piątkowe zajęcia w Las Vegas zapisały się w czarnej historii F1. Po rozegraniu zaledwie 9-minutowego przez kolejne kilka godzin organizatorzy walczyli z wadliwymi studzienkami, które poważnie uszkodziły samochody Carlosa Sainza i Estebana Ocona. Gdy już je "naprawiono", druga sesja rozpoczęła się ze 150-minutowym opóźnieniem o godzinie 2.30 czasu lokalnego.

To z kolei doprowadziło do kolejnego dużego skandalu w postaci zamknięcia stref kibica. W praktyce oznaczało to wyrzucenie wszystkich fanów z toru, a zważywszy na to, że ci obejrzeli raptem 9 minut jazdy samochodów F1, nikogo nie powinno zaskakiwać rozgoryczenie i zażenowanie widniejące na wszelkich opublikowanych zdjęciach, gdy ochrona musiała interweniować.

F1’s first night in Las Vegas went down the drain…

Fans spent thousands on travel, accommodation and tickets only to see 8 minutes of track action before being removed from the grandstands with no signs of a refund. pic.twitter.com/TxEU5eghis

— ESPN F1 (@ESPNF1) November 17, 2023

I to właśnie koniec zmian takich służb miał być przyczyną zamknięcia trybun dla kibiców - przynajmniej według nieoficjalnej wersji. Z kolei ta oficjalna, która została podana od razu przez organizatorów, mówiła o względach logistycznych. Wspomniano o nich również w oświadczeniu podsumowujących piątkową farsę w stolicy hazardu:

"W wyścigach F1 nie ma większego priorytetu od bezpieczeństwa kierowców, kibiców oraz pracowników. Po wczorajszym nocnym incydencie ze studzienką GP Las Vegas, F1 i FIA zdecydowały się zastosować dodatkowe środki zaradcze, żeby zapewnić nienaruszalność obiektu przed wznowieniem jazdy", czytamy w komunikacie promotorów.

"Wprowadzenie tych dodatkowych środków zajęło wiele godzin, a to doprowadziło do opóźnienia w harmonogramie weekendu. Zważywszy na późną porę i logistykę związaną z bezpiecznym przemieszczaniem się fanów oraz pracowników poza torem, GP Las Vegas podjęło trudną decyzję o zamknięciu stref kibica przed rozpoczęciem drugiego treningu."

"Po pomyślnym przeprowadzeniu pełnego treningu GP Las Vegas nie może się doczekać zapewnienia wszystkim bezpiecznego i pełnego atrakcji weekendu wyścigowego."