Kierowca z Nastoli skradł show głównym protagonistom tegorocznych zmagań podczas meksykańskiej czasówki. Fin od samego jej startu plasował się na czołowych pozycjach, a w decydującym momencie przedzielił zawodników Ferrari i zbliżył się do swojego najlepszego wyniku kwalifikacyjnego z tego roku, czyli 5. miejsca z Miami. Na torze Autodromo Hermanos Rodriguez uplasował się jedną pozycję niżej. Patrząc na rezultat zespołowego partnera, straconej szansy może żałować Zhou Guanyu. Przez problemy techniczne z treningów nie był on w stanie awansować nawet do Q3.
Zhou Guanyu, P12 "Co do mojej czasówki - czuję, że zrobiłem wszystko, co tylko mogłem i byłem naprawdę blisko ponownego awansu do Q3. Zabrakło do tego jakichś 0,2 sekundy. Ogólnie miałem sporo trudności w ten weekend i ciężko było zaliczyć płynną, bezproblemową sesję. Było to o tyle problematyczne, że jesteśmy na torze, który nie jest najłatwiejszy dla prowadzenia bolidu. Pierwszy sektor był dla mnie dziś najtrudniejszy, więc otarcie się o awans do Q3 było pozytywne. Świetnie jest też oglądać szybkiego Valtteriego i ogólnie postęp, jaki zaliczyły oba samochody. Strata do pierwszej dziesiątki jest naprawdę znikoma. Uważam, iż znajdujmy się w odpowiednim położeniu do walki o punkty i zobaczymy, jak to wszystko się ułoży."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się