W kwalifikacjach do GP Azerbejdżanu kierowcy Haasa nawet nie zbliżyli się wynikami do czasówki z Monako, gdzie wspólnie awansowali do Q2 i dziś obaj odpadli już w pierwszej fazie eliminacji. Amerykański zespół niepowodzenie zrzuca na karb zamieszania na torze, jakie wytworzyło się po wywieszeniu czerwonej flagi.
Kevin Magnussen, P16"Kiedy po czerwonej fladze na zegarze pozostaje mało czasu, ludzie z tyłu kolejki zawsze walczą, aby zdążyć przed końcem. Ponieważ nasz garaż jest najbliżej wyjazdu z alei serwisowej, jesteśmy narażeni na to że bolidy ustawią się w taki sposób, że nie uda nam się w ogóle wyjechać i właśnie do tego dziś doszło. Skończyliśmy na 16. miejscu, ale jutro będzie długi wyścig i wiele się jeszcze może wydarzyć."
Mick Schumacher, P20
"Wiedzieliśmy, że będzie ciasno, więc to frustrujące, że nie udało mi się przejechać tego decydującego okrążenia. Sądzę, że mógłbym się w nim poprawić. Wcześniej zaś jechałem za Lance'em, gdy uderzył on w ścianę, przez co nie mogłem dokończyć swojego kółka i ostatecznie skończyłem sesję z tylko jednym szybkim okrążeniem – tym zrobionym na początku sesji, a przecież tor poprawia się tu z każdą minutą. Natomiast to jest Baku i wciąż mamy jakieś szanse. Jutrzejszy wyścig będzie trudny, ale miejmy nadzieję, że dla nas okaże się on przyjemny."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się