Dwukrotny mistrz świata potwierdził, że ma za sobą zabieg usunięcia tytanowych wzmocnień szczęki. Teraz Hiszpan skupia się już na przygotowaniach do sezonu 2022.

Rychły powrót Fernando Alonso po dwuletniej przerwie stanął pod znakiem zapytania po tym, jak podczas przejażdżki rowerowej został potrącony przez samochód. Na szczęście obyło się bez poważniejszych konsekwencji, choć musiał się poddać zabiegu polegającym na wstawieniu metalowych płytek w szczęce.

Hiszpan zdążył się jednak wykurować na przedsezonowe testy zimowe w Bahrajnie, więc mógł spokojnie kontynuować swoje przygotowania. Podczas nich ujawnił, że będzie musiał usunąć te wzmocnienia, ale operacja ta zostanie wykonana po zakończeniu sezonu 2021.

I rzeczywiście zabieg został przeprowadzony w zeszłym tygodniu w szwajcarskim Bernie. 40-latek mógł opuścić szpital już po dwóch dniach:

"Miałem zabieg w zeszłym tygodniu i przez jakiś czas przebywałem w szpitalu. Natomiast teraz wracam już do zdrowia", mówił kierowca Alpine, cytowany przez Speedweek.