WIADOMOŚCI

Sędziowie ukarali Maksa i przyznali, że ten mocno hamował przed Lewisem
Sędziowie ukarali Maksa i przyznali, że ten mocno hamował przed Lewisem
Koniec wyścigu w Arabii Saudyjskiej nie oznaczał dla Maksa Verstappena końca kłopotów. Sędziowie dzisiejszego wyścigu mieli niezwykle dużo pracy podczas zawodów na torze w Dżuddzie.
baner_rbr_v3.jpg

Holender za zwolnienie przed Lewisem Hamiltonem, co doprowadziło później do najechania na jego auto przez Brytyjczyka, otrzymał karę 10 sekund.

Kara ma wymiar czysto symboliczny, gdyż nie niesie dla kierowcy Red Bulla żadnych skutków pod postacią utraty pozycji i ważnych w mistrzostwach punktów.

Sędziowie cały czas jednak rozpatrują to jaki udział w całym zajściu miał Lewis Hamilton.

W raporcie dotyczącym kary dla Maksa Verstappena zaznaczono, że zawodnik Red Bulla faktycznie w pewnym momencie mocniej nacisnął na hamulec.

"W zakręcie numer 21 kierowca bolidu numer 33 [Verstappen] otrzymał instrukcję oddania pozycji kierowcy bolidu 44 [Hamilton] oraz został poinformowany przez zespół, aby zrobić to 'strategicznie"" pisano w raporcie sędziowskim. "Bolid 33 zwolnił znacząco w zakręcie 26. Niemniej, jasne stało się, że żaden kierowca nie chce objąć prowadzenia przed punktem detekcji DRS."

"Kierowca bolidu 33 twierdził, że zastanawiał się dlaczego bolid 44 nie wyprzedza go, a kierowca bolidu 44 stwierdził, że nie był świadomy na tym etapie, że bolid 33 oddaje mu pozycję. Nie widział dlaczego bolid 33 zwalnia. Decydując się na ukaranie kierowcy bolidu 33, kluczowym w opinii sędziów było to, że kierowca nagle (69 bar) i znacząco zahamował, co doprowadziło do przeciążenia wynoszącego 2,4G."

"Akceptując do wiadomości, że bolid 44 mógł wyprzedzić bolid 33, gdy ten po raz pierwszy zwolnił, możemy jednak zrozumieć dlaczego obaj kierowcy nie chcieli jako pierwsi przekraczać linii DRS."

Oprócz nic nie wnoszącej kary czasowej Verstappen otrzymał od sędziów 2 punkty karne, gromadząc ich już 7 na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

84 KOMENTARZY
avatar
MarPOL_82

06.12.2021 09:03

0

A nie odpisuj. Poleciał kolejny zasłużony ignor :)


avatar
mcjs

06.12.2021 09:35

0

Verstappen jest sprytny. Wie, że sportowo odstaje, więc gra nieczysto. Zobaczymy co wymyśli za tydzień.


avatar
giovanni paolo

06.12.2021 09:54

0

Nie wierzę w zacietrzewienie niektórych osób. Jak przebiegał wyścig? Wypadek Schumachera, żółta flaga, samochód bezpieczeństwa i czerwona flaga. Tu wygrał RBR, shamilton ze złości niemal nabawił się problemów fekalnych, które dały o sobie znać podczas restartu, gdy jak ostatnia menda spowalniał całą stawkę. To arcymistrz zaczął przepychankę, ale to przecież te słynne gierki umysłowe hamiltona, on jest po prostu najlepszy. Przy okazji, nieco wcześniej podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa Bottas jechał zbyt wolno, z premedytacją spowalniał rywala, żadne tłumaczenia o "podwójny pitstopie" nie wchodzą w grę, niesportowe zachowanie kierowcy mercedesa. Restart wyścigu, Verstappen traci prowadzenie a cudowny, najlepszy z najlepszych celebryta postanawia, że on jednak nie ma zamiaru jechać linią wyścigową i nieomal tnie zakręt, wywiózł Verstappena, ten uciekł na pobocze, ściął zakręt (i nakaz wymiany pozycji, który był kpiną). Tak bardzo chciał zarówno wyrzucić rywala poza tor i samemu się utrzymać, że stracił pozycję na rzecz jakiegoś ocona. To była kolejna sytuacja gdy to kierowca mercedesa gra nieczysto, bilans 2 nieczystych zagrań hamiltona do 0 dla Verstappena. Mało tego, Bottas chciał powtórzyć manewr z Węgier. Piękna wizytówa dla farbowanych lisów z brackley. Później był karambol, kolejna czerwona flaga i kolejny restart. Verstappen czysto wyprzedza pana tolerancję, a ten ma kontakt z oconem. Na tym etapie wyścigu mamy bilans 2 sk*wysyńskich zachować Bottasa w stosunku do Verstappena, 2 sk*wysyńskich zachowań hamiltona w stosunku do Verstappena i ZERO sk*wysyńskich zachowań Verstappena w ogóle. Później wyszło, że mercedes pomimo braku rozwoju od pół roku i różnicy mieszanek opon na niekorzyść, gna jak szalony, rodzynek doprowadza do kontaktu z Verstappenem przez co obaj wylecieli z zakrętu za co banda oszołomów już chce zamordować Verstappena. Tam była kolizja, z winy i inicjatywy hamiltona. Okrążenie później dochodzi do wielkiej niedoszłej wymiany pozycji. Na torze są bodaj 3 strefy DRS, czy ten półgłówek nie miał zamiaru nigdzie "odzyskać" pozycji? Kolejne sk*wysyństwo hamiltona. Później kolejna próba oddania pozycji w tym samym miejscu łapiąc DRS. I jeszcze jedna, tym razem najczyściej jeżdżący mistrz świata w historii tego sportu wypycha rywala poza tor. W wielu sytuacjach wydawało się, że to Verstappen był tym złym, bo podobne rzeczy robił w przeszłości ale rzeczywistość jest przeważnie rozczarowująca, w tym wyścigu nie zrobił nic ponad to, co zrobiliby inny kierowcy. Jedną rzecz Verstappen zrobił źle, chciał oddać pozycję ale kierowca innego bolidu miał odmienne plany. 8 tytuł mistrzowski zdobyty na brudnych zagraniach przez cały sezon, przy prawdopodobnie nielegalnym bolidzie i na domiar złego, przy stoliku sędziowskim podczas przedostatniego wyścigu.


avatar
Danielson92

06.12.2021 09:57

0

@38 Ten biedny,niewinny aniołek Max. Cały sezon jeżdżący czysto, bez brudnych zagrywek. Nie ośmieszaj się kolego.


avatar
hubertusss

06.12.2021 10:32

0

@36 masz dziwny sposób prowadzenia dyskusji. Kto się z tobą nie zgadza to ignorujesz. Ignorujesz siat bo nie pasuje do twojej wizji. To jest przypadek dla specjalisty.


avatar
iceneon

06.12.2021 10:43

0

@40. hubertusss Jak tam latanie nad barierami?


avatar
alfaholik166

06.12.2021 10:44

0

Rzeczywiście zachowanie kierowcy na torze to jedno, a intencje jakie mu towarzyszą w trakcie toczącego się wyścigu to drugie. Mając te czynniki na uwadze to jako jeden z nielicznych tutaj będę bronił sędziów, gdyż udowodnienie komuś jakie miał w danym momencie intencje to wcale nie taka prosta sprawa. Ja sam mam poważne problemy z obiektywną oceną tego czy i dlaczego Hamilton mógł być zaskoczony zachowaniem Maksa w tej konkretnej sytuacji. Przyznaję, że sytuacja była z gatunku kuriozalnych, a z kamery na bolidzie Hamiltona wcale nie wyglądało to groźnie. W praktyce Hamilton mógł z łatwością uniknąć kolizji gdyby tylko chciał. Skoro tak się nie stało to nagle się okazuje, że odpowiedź na to pytanie jest bardziej skomplikowana niż wyglądało to w oku kamery. Może i sędziowie pogubili się w swoich decyzjach, ale tego typu problemy mają sędziowie we wszystkich innych dyscyplinach sportu. Ludzkie oko jest zawodne, w dodatku czasami to co widać nie oddaje całej powagi sytuacji bo liczą się jeszcze odczucia sportowców zaangażowanych w walkę oraz właśnie intencje, a te ocenić jest najtrudniej. Po tych rozważaniach nie sposób nie odnieść się do tego co w poście nr @13 pisze Max3. Oczywiście kolizja Maksa z Lewisem może dać Holendrowi tytuł ale wcale nie musi. Jeżeli nawet Holender rozważa na poważnie takie rozwiązanie (nikt nie wie czy tak jest i czy on faktycznie będzie do tego dążył) to musi zrobić to na tyle inteligentnie aby racja była bezdyskusyjnie po jego stronie. W każdym innym przypadku pojawią się wątpliwości i połowa sędziów orzekających będzie za, druga przeciw i wyrok będzie jak rzut monetą. Oczywiście ta medialna wojenka jaką toczą ze sobą oba zespoły ma jeden podstawowy cel - przekonać całe środowisko padoku, mediów i kibiców że to my jesteśmy CI fajni i nie uciekamy się do żadnych sztuczek, ale każdy robi to na swój sposób i jest przy tym mniej lub bardziej przekonujący.


avatar
alfaholik166

06.12.2021 10:48

0

Do moich postów też wkradają się chochliki. Ostatnia część mojej wypowiedzi odnosiła się do postu nr 12 ;)


avatar
Talek

06.12.2021 10:51

0

Przeciętny samochód osobowy jak wciśniesz gwałtownie hamulec do deski wytworzy 0,5-0,7G przeciążenie, Maksiu odwalił 2,4G, ludzie którzy twierdzą że maks sobie lekko przyhamował nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu pojazdów, Hamilton miał szczęście że zdążył odbić w lewo i tylko prawą częścią skrzydła przywalił w jego oponę, gdyby miał reakcję o 0,1s późniejszą to by się pewnie centralnie w niego władował i tytuł byłby już w kieszeni. Max 3 razy próbował dzisiaj wymusić kolizję z Hamiltonem (2gi restart, pierwszy atak Hamiltona gdzie ściął całą pierwszą szykanę i ta akcja) bo ma wywalone czy razem zaliczą DNF jeśli jest wyżej w mistrzostwach. I to nie jest jego zachowanie tylko w stosunku do Hamiltona, gdyby inni kierowcy mieli tak wywalone jak Max to gość w co drugim wyścigu kończyłby zabawę na 1 zakręcie, zawsze to on wypycha innych z toru jazdy i muszą go puszczać żeby uniknąć kolizji, a dzieciaki na twitterze się spuszczają jaki on wspaniały. Też bym chciał nowego mistrza, bo dominacja mercedesa jest nudna, ale ten idiota to chyba najgorszy wybór z całej stawki.


avatar
Globtrotter

06.12.2021 10:56

0

@38 teraz już wiem, dlaczego na poprzednim koncie miałem ciebie w ignorowanych. Pieprzysz bzdury, że aż oczy bolą od czytania. Zostaw F1 bo dla ciebie to zbyt skomplikowany sport. Przerzuć się, nie wiem, może na bierki pod wodą? Albo zajmij się jakimiś kolorowankami


avatar
Sebolinho

06.12.2021 11:13

0

@38 Ty chyba inny wyścig oglądałeś bo pierdzielisz takie pierdoły że się tego czytać nie da.


avatar
grzybo

06.12.2021 11:35

0

@38 Jaki kierowca, tacy kibole


avatar
sismondi

06.12.2021 11:37

0

Nie trzeba być sędzią żeby widzieć co robił Max ....gorąca krew ok ale są jakieś zasady może dorośnie i będę mu kibicował ale za dużo ma doradców i mentorów nie ma chłodnego spojrzenia i swojego myślenia to widać było w przerwie tata i dziad na karku ....


avatar
Cube83

06.12.2021 12:01

0

Ładnie szyją tytuł dla Hamiltona, który i tak miał w kieszeni mając aktualnie o klasę szybszy bolid. Gość wpakował się w bolid przeciwnika oddającego mu pozycję i nie dostał chociaż symbolicznej kary. Parodia do kwadratu. Z Hamiltona zostały już tylko miękkie kluchy pchane do przodu przez najlepszy bolid i sędziów.


avatar
Majesty

06.12.2021 12:36

0

Tak czytam... Więc twierdzicie, że Hamilton świadomie zaryzykował uszkodzenie skrzydła, przymusowy zjazd do pitstopu czy nawet wypadnięcie z wyścigu żeby sobie "pograć"* z Maksem? Hmm... Musi być zatem świetny technicznie skoro tak sobie wyliczył, że skończyło się na "obtarciu" pozwalającym na kontynuowanie i wygranie wyścigu. * obydwaj walczą o Mistrzostwo Świata, a że mają swoje charaktery to wiadomo że będzie ostro * to nie jest klub dżentelmenów i kłanianie się sobie, uśmiechy, włażenie w tyłek i uprzejmość level 10 * skoro oba zespoły i zawodnicy widzą, że sędziowanie jest do bólu niekonsekwentne, momentami absurdalne i można dodatkowo "pogrywać" to będą to robić do ostatnich metrów ostatniego GP Skoro tak jest i walka z decyzjami sędziów to walka z wiatrakami może warto uznać to za element rywalizacji i zacząć doceniać spryt danego zespołu i który zawodnik lepiej w tym szambie będzie sie poruszał. Zadecydują te decyzje to zadecydują. Pytanie kto da się lub nie sprowokować i kto tego typu okoliczności będzie umiał wykorzystać. Lewis jest w gazie i jak stary wyga będzie parł do celu wszelkimi możliwymi środkami. Ma szybki bolid i sporo doświadczenia. Maks jeśli chce wygrać to musi zabrać sporo lodu pod kask. Tylko chłodna głowa plus jego nieprzeciętne umiejętności mogą mu pomóc bo umiejętności w konfiguracji z emocjami to idealny przepis na porażkę. Mam nadzieję, że cokolwiek zadzieje się w Abu Dhabi będzie chlernie emocjonujące... ale w granicach bezpieczeństwa. Niech powalczą, niech zrobią show. Mój pierwszy koment. Kolejne będą równie subiektywne więc... no offence. Pozdrawiam wszystkich komentujących! :)


avatar
Malmedy19

06.12.2021 12:43

0

Jeśli Lewis nie dostał informacji o tym, że Max ma mu oddać pozycję, to wietrzył jakiś podstęp w zachowaniu Maxa, lub też liczył na zysk z wyjścia z cienia aerodynamicznego, stąd trzymał się za blisko. Co do ocen tzw. "ekspertów" to weźcie pod uwagę ich preferencje. Ktoś, kto nie szanował całokształtu pracy Schumachera, zawsze koncentrował się będzie tylko na tych negatywnych momentach. Dla niego zawsze Schumacher będzie najgorszy. Nie kibicuję Lewisowi, ani Maxowi i mimo iż za nimi nie przepadam, to staram się obiektywnie oceniać ich postępowanie.


avatar
andi66

06.12.2021 14:13

0

@51.Malmedy19 Merc się wziął do roboty pod koniec sezonu, a Max nie trzyma ciśnienia. Max zaczął zwalniać, a potem dohamował na linii wyścigowej + zmieniał kierunek jazdy. Face it.


avatar
sylwek1106

06.12.2021 14:49

0

Normalnie HAM powinien ominąć VER, jak tylko zaczął zwalniać. Jak dla mnie zwyczajnie się zafiksował, zagapił. Potem to już VER chyba się zagotował, bo też dziwnie się zachował. Cyrk tego wyścigu zostanie zapamiętany na długo.


avatar
XandrasPL

06.12.2021 14:51

0

Jest jakaś zrzutka dla fanów Maxa? Nie miałem pojęcia, że to aż tak chorzy ludzie. Przykro się na to patrzy


avatar
jareks88

06.12.2021 15:25

0

Dla tych co uważają, że Max za mocno przyhamował, i słusznie dostał karę. Ciekawe ale George Russell jeszcze mocniej to zrobił przed Mazepinem i sędziowie w ogóle się tym nie zajęli. ja oglądam F1 od ponad 30 lat i dopiero w ostatnich latach czytam tak prymitywne posty ludzi, którzy oglądają to od może kilku lat i dla których BMW i Merc to luksus i sens życia. w różnych sytuacjach na torze nie ważne kto ma rację, byle to był mercedes. Tyle zaciekłych i wulgarnych wpisów to żenada. Jednak cóż jak się ma 10 czy 15 lat a w głowie poziom gimnazjum to w ostatnich czasach to norma. Pozdrawiam wszystkich. A teraz po tym będą dopiero "kulturalne posty"


avatar
Roxor

06.12.2021 16:01

0

Hamilton przywalił w Verstappena i jeszcze ukarali Holendra :D No to teraz Max musi wjechać w Hamiltona. Jak Hamilton nie chciał go wyprzedzać przed pomiarem DRS, to mógł się zatrzymać, a nie w niego wjeżdżać. Hamilton "miszcz" najszybszego bolidu i sędziów. To i tak niebywałe, że mimo tylu przeciwności Verstappen rywalizuje o ten tytuł do samego końca.


avatar
XandrasPL

06.12.2021 16:02

0

Dobra Jarek nie pier... Twój 15 letni gimnazjalista wie, że porównanie Mazepina i Russella do akcji Hamilton i Maxa jest dowodem aby skierować Cie na badania. Fani Maxa łapią jest wszystkiego. Beka z was


avatar
kiwiknick

06.12.2021 16:03

0

@55 porównanie z Russelem jest z du.y wyjęte bo przed nim się zakotłowało a Max na pustym torze przed nim ot tak sobie zahamował.


avatar
Glorafindel

06.12.2021 16:15

0

38. giovanni paolo Piszesz ironicznie ? Czy tylko jesteś zwykłym zakłamanym hipokrytą ? Lepiej to doprecyzować bo nie wiem czy jest sens odpisywać.


avatar
Glorafindel

06.12.2021 16:29

0

55. jareks88 Jest TROCHĘ różnica w do hamowaniu Russella, który miał przed sobą rozwalony bolid stojący bokiem wszerz toru, a do hamowanie Verstappena, który nie miał ŻĄDNEGO powodu aby hamować tak mocno. Albo może tylko normalni ludzie to widzą.


avatar
fpawel19669

06.12.2021 16:59

0

Kuriozalna decyzja. Verstappen dostał polecenie i je wykonał. Hamilton został ta sytuacją zaskoczony i tyle. Zamiast po prostu wyprzedzić zawahał się i dorabiebie teraz do tego legendy jest swoistym kuriozum. Żaden DRS nie pomógłby Holendrowi. A nawet gdyby to skończyłoby się dla Holendra karą. I taka też powinien wczoraj otrzymać, ale nie za ten manewr.


avatar
fpawel19669

06.12.2021 17:01

0

@61 winno być - "dorabianie"


avatar
Danielson92

06.12.2021 17:18

0

@61 ,, Verstappen dostał polecenie i je wykonał" No po prostu ręce opadają. A jak wykonał to polecenie. Zrobił to tak jak powinno się oddawać prawidłowo pozycję? Od kiedy to przy oddawaniu pozycji jedzie się środkiem toru, nie zjeżdżając z odpowiedniej lini wyścigowej i do tego jeszcze zmienia się kierunek jazdy i hamuje przed nosem innego bolidu. Jasne, że zyskałby na DRS. Za drugim razem, gdy oddawał pozycje, to od razu wyprzedził Hamiltona. Kara absolutnie słuszna. Według mnie Maxowi przeszły przez głowę myśli o doprowadzeniu do kolizji. On byłby zdolny do czegoś takiego.


avatar
Skoczek130

06.12.2021 17:30

0

@warost133 - a co będzie wart tytuł Hamiltona, jeśli zdobędzie go machlojami z silnikiem (branie kar na Bottasa, testowanie - niby to nie łamie przepisów, ale w ogóle depcze całkowicie ideę równych szans i cięcia kosztów). Max dwukrotnie stracił szansę na dobry wynik przez wyeliminowanie przez kierowców Merca. Tak, tak... z punktu widzenia fanów Merca wszystko jest w porządku, tylko w drugą stronę jest będę...


avatar
Skoczek130

06.12.2021 17:34

0

@Danielson92 - Hamilton nawet, jak mówi dzień dobry, to już pewnie kłamie. Dobrze wiedział, co robi, nie odbierając pozycji. Miał dużo miejsca, by to uczynić. Tu chodziło o strefę DRS, a teraz rżnie głupa. Zasługiwał co najmniej na reprymendę za to zachowanie. Sprowokował całą sytuację, nie miał czystych intencji. Ale nie dali, bo dostałby cofnięcie na starcie. Na prawdę śmiech mnie ogarnia, jeżeli ktoś nadal uważa, że to RBR jest faworyzowany przez sędziów.


avatar
Danielson92

06.12.2021 17:47

0

@65 Gdyby na telemetrii z auta Maxa nie wyszło, że ostro hamował, to pewnie Hamilton dostałby reprymendę albo i karę. Nie będę usprawiedliwiał Brytyjczyka, bo ma wiele na sumieniu i do świętego mu daleko. Pewnie i mógł wczoraj uniknąć tej sytuacji, ale to Max znów wszystko sprowokował. Na pewno nie miał czystych intencji.


avatar
fpawel19669

06.12.2021 18:15

0

@66 Ciekawe za tem co wyszło z telemetrii Lewisa? Czy aby nie hamował wcześniej już, mało miał miejsca do wyprzedzania? Szlag mnie trafia, że muszę bronić Holendra którego zwyczajnie nie lubię. Śmiać mi się chce z takich obrońców Hamiltona jak Ty. Bronisz mistrza faulu, tyle, ze bardziej dyskretnego od Maxa. Chodzącej wyroczni a jednocześnie ofiary losu. Taki paradoks. I jeszcze jedno na koniec, czy aby nie pisałeś, że Mercedes dawno zaprzestał rozwoju auta? Być może się mylę, ale mam wrażenie, że jednak nie. Skąd zatem taka zwyżka formy? Oczywiście zawsze można napisać, że to zasługa Brytyjczyka, ale w to wierzą tylko najbardziej zatwardziali kibice LH.


avatar
fpawel19669

06.12.2021 18:23

0

Hamilton był tak zaskoczony manewrem Verstappena, że nie wiedział co się dzieje. Radzę posłuchać konwersacji LH i jego sztabu. Oczywiście post factum uszyto historię o DRS/przytomności umysłu/refleksie czyli zajebistosci LH. Dobrej nocy życzę. Ja ze swojej strony zazdroszczę wiary, bo u mnie kiepsko.


avatar
Danielson92

06.12.2021 18:41

0

@67 No tak- trzeba się chwytać już innych tematów, chociaż nie mają one nic wspólnego z tą sytuacją. Ja akurat nie przypominam sobie, żebym pisał o zaprzestaniu rozwoju przez Mercedesa. Jeśli twierdzisz, że pisałem, to znajdź te komentarze moje na ten temat i pokaż je. Zwyżka formy Mercedesa zasługą Hamiltona? Jedzie świetnie końcówkę sezonu, ale bez zwyżki formy zespołu nic by nie wskórał. Czy legalna czy nie? Na pewno podejrzana, ale to też tylko domysły. Wyraźnie napisałem, że Hamilton też mógł się lepiej zachować w sytuacji z 37 okrążenia . Z pewnością dało się uniknąć tego kontaktu. Zabawne, że śmiejesz się z obrońców Hamiltona, a sam próbujesz zawrócić kijem bieg rzeki i bronisz Maxa. Chociaż On też ewidentnie nabroił i to bardziej od Hamiltona. Jednak jesteś odporny na fakty i nie chcesz tego dostrzec.


avatar
fpawel19669

06.12.2021 18:56

0

@69 Jeśli się mylę, bo nie chce mi się grzebać- sorry. Oczywiście, że Max nabroil! Napisałem to przecież wcześniej. Chodzi mi tylko o ten incydent. A tu moje zdanie znasz. Hamilton się pogubił, a Verstappen po swojemu oczywiście nie zamierzał ułatwiać mu życia. Jeszcze raz, kara tak, ale za wywiezienie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu