Od kilku dni we włoskich mediach aż huczy od doniesień ws. nieoczekiwanego comebacku do F1 przez Flavio Briatore. Włoski biznesmen opublikował nagranie, na którym widnieje razem z obecnym szefem królowej motorsportu, Stefano Domenicalim. Kibice zastanawiają się, w jakiej roli może powrócić znany skandalista.
Flavio Briatore to postać bardzo dobrze znana fanom F1. Kontrowersyjny Włoch zasłynął z wielu głośnych afer i oszustw, ale dorzucił też do tego parę sukcesów. Wraz z Michaelem Schumacherem zdobywał mistrzowskie tytuły w latach 1994-1995, kiedy ten reprezentował barwy Benettona.
Później kolejne mistrzostwa świata święcił u boku Fernando Alonso w sezonach 2005-2006. Wówczas obaj pracowali w zespole Renault, z którego Briatore odszedł po skandalu spowodowanym aferą "crashgate". W całe zamieszanie wplątany był Nelson Piquet Jr., który miał celowo rozbić swój bolid, aby Alonso mógł odnieść triumf w GP Singapuru 2008.
Za winnego całego zajścia uznano właśnie włoskiego biznesmena. Miał on nakazać brazylijskiemu kierowcy takie działanie i z tego powodu został zawieszony przez FIA w swoich czynnościach. Potem francuski sąd anulował tę karę, ale 71-latek zarzekał się, że nigdy już nie powróci do F1.
Po kilkunastu latach od tamtych wydarzeń wydaje się jednak, że Briatore jest bliski spektakularnego comebacku. W mediach przewija się nagranie, na którym były boss Renault i Stefano Domenicali przekazują kibicom pewną wiadomość:
"Poczekajcie na dalsze informacje", powiedział obecny szef królowej motorsportu.
"Już niedługo rozpocznie się nowy rozdział w F1. Zapewnimy wam emocje, rozrywkę i energię", dodał Briatore.
Włoskie media od razu zaczęły spekulować, w jakiej roli może powrócić znany skandalista. Raczej na pewno nie będzie on szefem któregoś z zespołów. Bardzo możliwe, że 71-latek będzie odgrywać ważną rolę podczas weekendów Grand Prix, towarzysząc sponsorom, VIP-om oraz publiczności.
20.10.2021 12:20
0
stara klika się trzyma mocno. zaraz powołają swojego kumpla Ecclestona do FIA. gdyby nie problemy z podróżowaniem, pewnie jeszcze wróciłby Vijay Mallya. zdecydowanie wolę nową erę szefów gdzie jest Zak Brown, Andreas Seidl, Mattia Binotto, Toto Wolff czy Jos Capito a nie te skompromitowane dziadki. ten Domenicali to tez porazka, Ferrari za jego czasów stoczyło się na dno
20.10.2021 13:01
0
Czyli stare porzekadło o kasie wiecznie żywe...
20.10.2021 13:14
0
@1. W Sejmie na ul. Wiejskiej też mocno trzyma się klika POPiSU
20.10.2021 13:37
0
Stefano niech wypie. Cep tylko mówi to co góra każe. Szef od 7 boleści
20.10.2021 13:44
0
Todt do Ferrari a Flavio do Alpine
20.10.2021 18:08
0
Briatore na szefa Ferrari. Z nim zaczną wygrywać. Gdyby został następcą Todta to nie czekaliby od 13 lat na mistrzostwo.
21.10.2021 09:11
0
@3. lucasdriver22 Zawsze znajdzie się tu jakaś zakała, która będzie siać tę szmacianą polską propagandę. To jest forum o F1, nie o polityce.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się