Max Verstappen wzywa swój zespół do podjęcia walki z Mercedesem i poprawy bolidu, aby odzyskać utraconą na przestrzeni ostatnich wyścigów przewagę.
Tegoroczne mistrzostwa świata F1 zapowiadają się naprawdę interesująco. Na półmetku sezonu ciężko wskazać pewnego faworyta do tytułu a o najwyższy laur walczą Lewis Hamilton z Mercedesa oraz Max Verstappen z Red Bulla.
Na początku sezonu wydawało się, że drobną przewagą dysponuje ekipa z Brackley, ale po wyścigu w Hiszpanii wszystko zaczęło odwracać się na korzyść Red Bulla, który po potrójnym weekendzie wyścigowym we Francji i w Austrii dysponował sporą przewagą nad borykającym się z problemami Mercedesem.
Przed domowym wyścigiem Hamiltona na torze Silverstone Max Verstappen dysponował 32-puntkową przewagą w mistrzostwach, którą zdołał powiększyć o jedno oczko zwyciężając w sobotnim sprincie.
Doświadczenie Hamiltona sprawiało, że ten nie załamywał się i otwarcie wskazywał, że wypracowana z mozołem przewaga Holendra może bardzo łatwo prysnąć poprzez jedną awarię.
Do awarii nie doszło, ale za to doszło to pierwszego i spodziewanego od dłuższego czasu zderzenia pretendentów do tytułu mistrzowskiego. Na torze Silverstone po pierwszym okrążeniu utrzymywał się w stawce już tylko Lewis Hamilton, podczas gdy Max Verstappen musiał odwiedzić pobliski szpital po potężnym dzwonie w zakręcie Copse.
Dwa tygodnie później na Węgrzech sytuacja się powtórzyła. Tym razem winowajcą zamieszania na starcie wyścigu był Valtteri Bottas, który niczym kula do kręgli rozjechał w pierwszym zakręcie rywali, na czym mocno ucierpieli obaj kierowcy Red Bulla.
Ostatecznie Holender z mocno uszkodzonym bolidem dojechał do mety na 9. miejscu, podczas gdy Lewis Hamilton wjechał na metę 3 sekundy za Estebanem Oconem. Dla Francuza było to pierwsze zwycięstwo w karierze, a dla Hamiltona taki wynik oznaczał, że na tradycyjną przerwę wakacyjną F1 udał się jako lider mistrzostw świata z ośmioma punktami przewagi nad Verstappenem.
Mimo sporej dozy szczęścia ze strony Mercedesa, Max Verstappen uważa, że jego rywale w ostatnich wyścigach poprawili nie tylko swoją pozycję w mistrzostwach, ale również bolid.
"Teraz wszystko leży w naszych rękach, aby znaleźć jedną może dwie dziesiąte sekundy, które Mercedes odzyskał w trakcie sezonu" mówił as Red Bulla w wywiadzie dla De Telegraaf. "W poprzednich latach byli dominującą siłą. Pod tym względem jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji w tym roku."
"Zobaczymy co uda nam się jeszcze wycisnąć z auta. Na Węgrzech Mercedes dla przykładu wdrożył nową podłogę. Jestem pewny, że zapewnimy kibicom ekscytującą walkę. Zawsze mamy dobre szanse na zwycięstwo i nie musimy nagle się poddawać."
Mimo iż Verstappen sugeruje iż Mercedes dostarczył poprawki pod Budapeszt, Mercedes przekonuje, że rozwój W12 już dawno zakończył się, a ostatnie modyfikacje zostały wdrożone na torze Silverstone.
"Jeżeli chodzi o rozwój aerodynamiczny, zatrzymaliśmy go dawno temu" mówił Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa. "Ostatnie poprawki robiliśmy wiosną, a ostatni pakiet poprawek został wyprodukowany na Silverstone i zmiany te sprawdzają się."
"Poczynaliśmy krok do przodu."
18.08.2021 18:24
0
Będzie ciężko. Hondzie dużo brakuje do potencjału, jaki tak na prawdę posiada Merc. Ekipa z Brackley dużo straciła na ograniczeniach w tylnej części podłogi, ale i tak są szybsi. Strach pomyśleć, jakby dominowali, gdyby nie te zmiany. Słabo jednak widzę szanse RBR... Myślę, że osiągnęli maksimum osiągów swojego składaka...
18.08.2021 18:39
0
Tak Ver wygra tytuł mistrzowski
18.08.2021 19:15
0
Patrząc na pryzmat powiem tak Merc mnie jeszcze nie zachwycił w tym sezonie, czekam aż odpalą porządnie. Redbull natomiast max możliwości pokazuje.
19.08.2021 17:27
0
@Cadanowa - niech nie odpalają porządnie, bo znowu będziemy mieli Hamiltona około 10 sekund przed Bottasem i pół minuty przed Verstappenem. Ale wiem, wiem... Tb by to pasowało. ;)
20.08.2021 06:48
0
Max spokojnie nadrobi różnicę, te 0,2 sec. swoim talentem. Nie rozumiem do czego on nawołuje. Wygrać mistrza w wolniejszym bolidzie to jest wyczyn. W szybszym, to każdy Lewis potrafi.
20.08.2021 07:39
0
Wydaje mi się, czy ostatnim mistrzem świata w wolniejszym bolidzie był Raikonen? Wtedy Maclaren rządził i dzielił a jednak ostatni mistrz świata w barwach Ferrari wygrał z Ham i Alo 1 pkt :)
20.08.2021 07:59
0
@Doradca2021 jeszcze Schumacher 94 i Lewis 2008 zdobyli majstra nie w najszybszym bolidzie. Wtedy mistrzami konstruktorów byli Williams 94 i Ferrari 95.
20.08.2021 08:01
0
Ferrari 2008 oczywiście :-p
20.08.2021 17:10
0
@wariat133 - akurat w 2008 chuchano i dmuchano na Hamiltona kosztem Kovala, który testował części i miał ewidentnie gorzej przygotowany bolid (i awaryjny). McL Brytyjczyka był jak najbardziej mistrzowskim bolidem.
21.08.2021 21:45
0
Wariat, mówiłem, że Kimi był ostatnim. Co do 2008 to po części masz rację, ale po części jednak Skoczek słusznie to podsumował
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się