WIADOMOŚCI

Hamilton jest wdzięczny, że mógł wrócić na ostatni wyścig sezonu
Hamilton jest wdzięczny, że mógł wrócić na ostatni wyścig sezonu
Lewis Hamilton twierdzi, że powrót do kokpitu W11 na ostatni wyścig sezonu 2020, stanowił dla niego coś w rodzaju "pierwszego dnia w szkole".
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Mistrz świata otrzymał zielone światło do udziału w GP Abu Zabi dopiero wczoraj po południu po tym jak kilka razy musiał wykazać negatywny wynik testu na koroanawirusa.

W pierwszej sesji miał problemy z układem hamulcowym w swoim aucie, ale drugą zakończył tuż za swoim kolegą z zespołu, po tym jak FIA usunęła jego najlepszy czas za przekroczenie granic toru.

Wypowiadając się dla telewizji Sky po raz pierwszy od czasu przymusowej kwarantanny w Bahrajnie, Hamilton mówił: "Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny, że mogłem tutaj przybyć. No i oczywiście, że mogę spróbować z przytupem zakończyć sezon. Jestem tym mocno podekscytowany."

"Czułem się jakby to był pierwszy dzień w szkole. Zajęło mi chwilę przywyknięcie do wszystkiego w pierwszej sesji i w drugiej także musiałem się jeszcze dotrzeć, ale nie było tak źle."

"Myślę, że przeszliśmy przez większość rzeczy w 40 minutowej sesji [po tym jak musiał zjechać na naprawę układu hamulcowego] na początku dnia, ale potem wykonaliśmy większość planu."

Hamilton przyznał, że nie miał presji związanej z powrotem na tor, ale chciał zakończyć sezon mocnym występem.

"Chciałem tutaj przyjechać i cieszyć się tym weekendem i tym co robię" mówił. "Wszyscy w naszych fabrykach włożyli wiele wysiłku w te mistrzostwa i jest zaszczytem móc się dla nich wszystkich ścigać."

"Nie mamy nic do udowodnienia w ten weekend. Nie czuję, że muszę coś udowadniać. Po prostu chcę się tutaj dobrze bawić."

Zapytany czy w zeszły weekend nie było mu dziwnie patrzeć z boku jak jego autem ściga się George Russell, Hamilton odpierał: "Myślę, że George wykonał niesamowitą robotę i wszyscy chyba to wiedzą. Na pewno czułem się dziwnie. Przez 27 lat mojej wyścigowej kariery, nigdy nie opuściłem wyścigu. Tak więc pewnego dnia na pewno napiszę o tym książkę. Ale tak jak mówiłem, jestem wdzięczny, że mogłem tutaj wrócić."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu