W zasadzie do ostatnich godzin nie było wiadomo na kogo postawi Mercedes podczas nadchodzącego wyścigu. Największe szanse na zastąpienie Lewisa Hamiltona miał rezerwowy niemieckiego zespołu, Stoffel Vandoorne oraz kierowca Williamsa, George Russell. Wybrańcem okazał się ten drugi.
Wczoraj rano potwierdzono zakażenie koronawirusem u Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk poinformował, że występują u niego łagodne objawy i poddał się już kwarantannie, więc nie będzie mógł wystąpić w Grand Prix Sakhiru. A taka wiadomość rozpętała oczywiście lawinę spekulacji co do nazwiska chwilowego partnera Valtteriego Bottasa.
Media początkowo obstawiały, że największe szanse na jazdę ma Stoffel Vandoorne, który od dłuższego czas już miał zaplanowany lot do Bahrajnu.
To nie Belg jednak wsiądzie do W11, a George Russell - etatowy zawodnik Williamsa. 22-latek jest oczywiście niezwykle podekscytowany tymi niezwykłymi okolicznościami.
"Przede wszystkim pragnę ogromnie podziękować wszystkim w Williamsie za danie mi tej możliwości", mówi Russell. "Chociaż założę w ten weekend inny kombinezon, jestem kierowcą Williamsa i będę wspierał swój zespół na każdym roku."
"Postrzegam to jako wielką szansę na naukę w najlepszej ekipie i stanie się lepszym kierowcą, by pomóc potem Williamsowi w dalszym rozwoju."
"Wielkie podziękowania również dla Mercedesa za pokładanie we mnie tej wiary. Oczywiście nikt nie jest w stanie zastąpić Lewisa, ale dam z siebie wszystko pod jego nieobecność. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia."
"Naprawdę nie mogę się doczekać wyjazdu na tor."
Kilka okolicznościowych słów dodał także szef Mercedesa, Toto Wolff:
"Przejście z Williamsa do Mercedesa nie będzie dla George'a prostym zadaniem, ale jest on na to przygotowany i rozumie pracę opon w tegorocznych samochodach."
"George zaprezentował imponującą formę w tym sezonie odgrywając znaczącą rolę w rozwoju Williamsa. Jestem optymistycznie nastawiony i sądzę, że dowiezie w ten weekend mocny rezultat obok Valtteriego, który będzie stanowił dla niego wymagający punkt odniesienia."
Williams potwierdził jednocześnie, że w miejsce Russella wskoczy rezerwowy kierowca, Jack Aitken.
02.12.2020 12:13
0
Być może Mercedes chce postraszyć Hamiltona. Jeżeli Russel dobrze wypadnie, to będą mieli bat na Lewisa, do którego nie dociera, że dziś oszczędność dotyczy wszystkich.
02.12.2020 12:28
0
@30 Chciałbym aby RUS pokonał BOT w Q ale to jednak mało prawdopodobne, bo to tylko złudzenie, że BOT jest wolny - jest wolniejszy od HAM, ale chyba większość osób zapomniało o ile BOT był szybszy od MAS, a MAS o ile szybszy np. od takiego STR, którego niektórzy uważają za "dobrego" zawodnika...
02.12.2020 12:47
0
No i super. Takiej opcji oczekiwałem. Mercedes wybrał Russella z prostej przyczyny, chcą go sprawdzić w swoim bolidzie w qwalu, jego tempo wyścigowe oraz pewnie na tle Bottasa. Nie wiem skąd nagle wysyp jakiś trolli, że na pewno nie da rady, że dojedzie gdzieś dalej w stawce, itd. Jest oczywiście taka możliwość, bo na tej wyjątkowej nitce toru wszystko się może zdarzyć. Ale w mordę należy dać młodemu szansę. Russell to nietuzinkowy kierowca. Komu innemu udało się pokonać obu partnerów zespołowych i to w g.. bolidzie? Alonso w Ferrari.
02.12.2020 13:09
0
@37 Czyli wg ciebie Stroll od 2017 nie zrobił żadnego postępu, tak?
02.12.2020 13:38
0
Istnieją dwie opcje. Albo Lewis ma covida, albo nie ma. Szczerze przyznam, że jeśli to ściema byłbym odrobinę zniesmaczony, ale tak to jest, Merc to tak bardzo zwycięski team, że nie można wykluczyć odrobinę naciągających regulaminu i prawdy poczynań. Jednak odchodząc od rozważań covidowych absencja Hamiltona przynosi ciekawe rozwiązania. Merc ma oba tytuły zapewnione, ostatnia rzecz do zrobienia to wicemistrzostwo Bottasa. Prawdopodobne są więc oczekiwania, że Russell nie pokona Bottasa, a nawet może pomóc nadrobić kilka oczek. Kolejną kwestią może być fakt, że sam Toto Wolf chce dać szansę na zdobycie jakiegokolwiek wyniku Georgowi, którego dotychczasową historię w F1 wszyscy dobrze znamy. Jeśli chodzi o próbę sprawdzenia Russella i ocenę jego jazdy w szybszym aucie, to jeden wyścig, a w dodatku GP Sakhiru na skróconej pętli byłoby chyba zbyt szalone i za mało przemyślane jak na Mercedesa. Chyba, że wiedzą już, że Lewis w ostatnim wyścigu też nie pojedzie. Dwa wyścigi w Mercu w wykonaniu Russella przyniosłyby zapewne więcej danych na temat jego jazdy. Przyczyn wyboru Russella może być oczywiście więcej i mogą być różne od powyższych. A z czysto rozrywkowej strony, jak dla mnie fajnie byłoby zobaczyć dobre punktowanie Georga. Nawet jeśli miałoby to oznaczać kolejne zwycięstwo Merca ;)
02.12.2020 13:51
0
Widzę, że powrutowcy już dyskredytują umiejętności Russela. Proponuję z ocenami poczekać do końca weekendu.
02.12.2020 13:55
0
Bardzo dobra decyzja. Przetestują chłopaka w warunkach bojowych i będą odrobinę mądrzejsi przed przyszłorocznym wyborem składu. Vandoorne nie niesie za sobą żadnych korzyści. Bottas w obecnej dyspozycji powinien czuć się zagrożony, co prawda Russell nie będzie miał wiele czasu na naukę i przystosowanie się do nowych warunków, ale myślę, że rzuci realne wyzwanie. Pojedynek na pewno będzie bardzo ciekawy. Jedna z niewielu "atrakcji" końcówki sezonu.
02.12.2020 14:11
0
Z jednej strony fajnie, że George w końcu dostnie dobry sprzęt - i to jaki! Kto jak kto, ale on zasłuzył - niewiarygodną robotę robi w qualach, sorry tak zbić Kubicę? A w Alfie Kub pokazał na treningach, że nie odstaje od Kimiego i Gio, wiec to nie Kubica był wolny, ale Russell kosmicznie szybki od debiutu - co zresztą sam Kub mówił. A w wyścigach - no cóż, bolid jest do dupy, o czym mówił sam Kub też. Przez ost. 2 lata Williams zdobył 1 punkt za 10 miejsce Kubicy - mega fartem. Rus wtedy zawalił, ale to był debiutant - miał prawo popełnić błąd i przegrać raz z 35-letnim wyjadaczem z PP i wygraną w F1 na koncie. No bez jaj - ja serio myślałem, że Kubica tam doświadczeniem zje Russella ale bolid mocno niedomagał, Kubica był widocznie zdemotywowany, ale to nie wymówki - Russell jeździł super i nadal jeździ - widać u niego talent, tempo i wszystko co potrzeba- poza lepszym bolidem. A ludziki tutaj narzekają, że cienki, bo bez punktów... A ile punktów ma taki Magnussen? Cały 1 więcej, a jednak jak miał lepszy sprzęt, to często bywał wysoko, to samo Grosjean - w Lotusie ile razy na podium? W F1 decyduje sprzęt, wsadzić Russella w takiego Racing Point i pewnie wielu by cmokało jaki szybki i dobry... Wiadomo, to młody chłop - nie poziom Hamiltona jeszcze - ale tutaj jest narracja, jakby on był na poziomie Yamamoto czy Ide czy Badoera... On przecież zjada Latifiego na śniadanie, a potrafi w qual obskoczyć Vettela w Ferrari - i pół wyścigu walczyć z szybszymi autami. Pamiętam jego walkę z Albonem w RBR i Norrisem w McLarenie - świetnie sie bronił przez pewien czas, w końcu musiał skapitlować bo - bo jeździ złomem. W Williamsie nawet Hamilton by cierpiał i wyglądał jak amator, więc o czym mówimy? Facet pokaże tempo w Mercu, tego jestem pewien. Może nie wygra od razu wyścigu, pewnie też przegra qual z Bottasem (inny wynik to byłaby kompromitacja i Fina i całego szefostwa Merca) - ale jak nie popełni błędów to ma szanse na podium. Będzie na pewno ciekawie zobaczyć, na co go stać. Z drugiej strony - szkoda Vandoorna, chłopak ma pecha... Był rezerowym Merca i Force India i co: -Perez wirus, zastąpił go Hulk -Stroll wirus, ale było za późno na zastępstwo -Hamilton wirus, i biorą Russella (słusznie) No można się załamać... 4 szanse na starty miał i wyszło 0.
02.12.2020 14:44
0
Powinno być 20 lub 30 wyścigów i każdy kierowca rotacyjnie po 2, 3 wyścigi w każdym teamie - wtedy dopiero ma sens punktacja kierowców i teamow
02.12.2020 14:49
0
@43 W końcu ktoś mówi z sensem. Co do większości punktów się zgadzam. Nie zgodzę się z kwestią że jakby George objechał Bottasa to byłaby kompromitacja Mercedesa. Ogólna narracja jest taka że Toto chciał Russella na przyszły sezon w drugim bolidzie Mercedesa, ale podobno Claire pomachała kontraktem Georga i powiedziała nie. A druga sprawa jest taka że Bottas ma dowozić punkty potrzebne do mistrzostwa konstruktorów. Zaś z Russellem może nie być tak łatwo bo on otwarcie mówi że chce być mistrzem i porady Hamiltona wykorzystać przeciw niemu. W Mercedesie nie chcą powtórki z 2016 więc George jest szykowany najprawdopodbniej na następcę Lewisa. Przykre jest jak wszyscy mieszają Russela z błotem bo nie ma punktu. I nagle większość patrzy jakie błędy popelnia ale nikt nie spojrzy na to że Latifi i Kubica zwyczajnie zostali zmiażdżeni przez Georga. Ten jeden punkt Kubicy był przypadkiem o którym każdy wie. Prawda jest taka że bolid Williamsa jest zwyczajną taczką. Zarówno Lewis jak i wielbiony przez większość Max byliby wyśmiewani że są mega słabi jeżdżąc w ogonie przez bolid który jest wręcz tragiczny.
02.12.2020 14:55
0
Szykuje sie najciekawszy wyscig w tym sezonie. Nie ma co rozdawać punktów, ale Russel w teorii podium minim. Wszystko zalezy teraz od niego. Jest tak samo narwanym i agresywnym kierowcą jak Max, ale moze tym razem sobie poradzi. Wg mnie on jest glownym faworytem do wygrania wyscigu.
02.12.2020 15:09
0
Powiem tak, start to albo się skupi i da radę w miarę wystartować albo przegra na start 5 czy więcej pozycji. RUS w quali jest dobry bo drugi bolid jest żałosny! Czy wy zdajecie sobie sprawę z tego że Williams'a nie stać na drugi w miarę dobry bolid? Serio myślicie, że LAT nie potrafi jeździć albo, że KUB odstawał aż tak bardzo? Czyli ALB mimo że niszczył KVY to nie potrafi jeździć i przy VER jest beznadziejnym kierowcą i powinni go usunąć? No logika niezła... Szczerze, będę się śmiał jak Aitken zdobędzie punkt w Williamsie a RUS dalej tam nie będzie miał punku, mało tego jak będzie miał DNF to też się będę śmiał. Bo jest to kierowca po prostu średni jeszcze nie jego czas na mistrza.
02.12.2020 15:22
0
Ja również uważam tą decyzję za słuszną. Dołżyła bym tu jeszcze jeden czynnik który za tym przemawia. Otóż jeden z czarnych scenariuszy to taki że Mercedes będzie zmuszony szukać następcy Hamiltona na przyszły sezon a wtedy sprawdzony Russell będzie najlepszy. W mercedesie nie są głupi i zapewne biorą też pod uwagę fakt ze choroba Hamiltona może zakończyć się skutkiem śmiertelnym. Dla tego trzeba mieć w zanadrzu takiego kierowcę który będzie pewniakiem do zastępstwa.
02.12.2020 15:34
0
@devious Russell jest mistrzem kwalifikacji, tylko co z tego? Po pierwsze, za Q nie przyznają pkt, po drugie, co z tego, że się kwalifikuje wysoko jak na możliwości sprzętu, skoro najczęściej traci miejsce na starcie? Taki Giovinazzi podobno jeszcze do niedawna zdobywał miejsce na starcie w każdym GP. Nie ma tak naprawdę znaczenia, który startujesz, liczy się który jesteś po pierwszych zakrętach/okrążeniu. Widać, że Russell nie potrafi się odnaleźć za bardzo na torze wśród rywali. Przypomina trochę Vettela, który był mistrzem startowania z PP i odjeżdżania rywalom, ale nie potrafi walczyć z innymi jak Ric, Verstappen czy Leclerc. Co wychodzi w tym sezonie tym bardziej, bo Ferrari jeździ w środku stawki.
02.12.2020 15:44
0
@ 48. Taaa ... na pewno skutkiem śmiertelnym ;). Tak samo jak w przypadku Pereza czy Strolla. Sam Hamilton mówi o lekkich objawach, a ty już sensacyjne scenariusze malujesz. Litości i więcej logicznego myślenia.
02.12.2020 15:47
0
@49 Orlo, sorry ale bredzisz i widać, że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. To, że Russell nie jest w stanie utrzymać pozycji z qwalu, to nie jest jego wina, tylko g...o bolidu Williamsa. Ta konstrukcja nie jest w stanie utrzymać dobrego tempa wyścigowego. Jak zauważył Devious, nawet Hamilton by więcej nie ugrał. Podobnie Alonso w Mclarenie. Dobry bolid to podstawa sukcesu. Oceniając kierowcę, porównuje się jego wyniki na tle partnera zespołowego a te są miażdzące dla rywali Russella.
02.12.2020 16:00
0
@48 Ale Cie zmaglowali ta pandemia strachu. Jakbys nie zauwazyl to teraz trwa pandemia, ale polityczna i to w calej Europie i w USA w stanach lewicowych.
02.12.2020 16:03
0
@48 Czyli co, ludzie nie umierają na ten wirus? Mimo iż jest to mało prawdopodobne to jednak możliwe i bardziej logiczne niż stwierdzenie że ktoś wyzdrowieje na podstawie tego że ktoś inny wyzdrowiał.
02.12.2020 16:20
0
@53 Człowieku, za dużo mainstreamowych mediów, a za mało logicznego myślenia i wyciągania własnych wniosków. Same zgony są mocno naciągane, a ci co umierają to głównie osoby schorowane, a nie osoby zdrowe. Nie powiesz przecież, że Hamilton jest schorowany, bo przecież wtedy by nie jeździł w F1. ;)
02.12.2020 16:21
0
Grypa też jest groźna
02.12.2020 16:49
0
@54 A czy ja gdzieś napisałam że on już umiera czy też napewno umrze? Mówie tylko że istnieje taka możliwość, nie powiesz przecież że nie ma na to choćby 1% szansy. Sam mówisz: ,,umierają to głównie osoby schorowane, a nie osoby zdrowe". To jak to jest, głównie czyli nie tylko? Wiec jednak zdążają się zdrowi którzy zmarli na tego wirusa ?
02.12.2020 16:53
0
@47. evildeamon0 "RUS w quali jest dobry bo drugi bolid jest żałosny! Czy wy zdajecie sobie sprawę z tego że Williams'a nie stać na drugi w miarę dobry bolid? Serio myślicie, że LAT nie potrafi jeździć albo," Problem z drugim bolidem miał Williams w ub. sezonie ale też oczywiście z kierowcą, bo zwyczajnie Kubicy nie leżał bolid. Robert jest typem troche jak Kimi czy Vettel - musi mu leżeć bolid, inaczej wcale tak nie błyszczy - i dlatego min. Heidfeld dawał mu radę. Jak bolid pasował Kubicy (2008 i 2010) to Heidfeld wyglądał cieniutko, tak samo było z Pietrowem - został zbity i zmasakrowany jakby go żywcem z jakiejś F4 wzięli i pierwszy raz w poważnym bolidzie siedział. Russell najwidoczniej po startach w GP3 i GP2 - też w nie najlepiej się prowadzących bolidach - był lepiej przygotowany na jazdę Williamsem. Zawsze tu gra wiele czynników. A Latifi ani razu nie słyszałem, by narzekał na to, że jego bolid odstaje. Po prostu Nico jest debiutantem i ma zwyczajnie mniej talentu wyścigowego, co już widać było w niższych seriach - tam też się ścigali razem z Russellem i też Latifi dostał totalne bęcki - w F2/GP2 Lafifi w 2018 jeździł już 4-ty sezon, Russell był debiutantem i co - Latifi 9 miejsce, 91 pkt, Russel mistrz i 287 pkt - ponad 3x więcej niż Latifi. Trzeba być niezłym tumanem, by nie zauważyć, że po prostu Russell ma więcej talentu od "paydrivera" Latifiego. "Czyli ALB mimo że niszczył KVY" Albon niszczył Kvyata? Odstaw te dopalacze chłopie :) Albon - Kvyat Kwale: 6:6 Wyścigi: 5:7 Punkty: 23:26 W której to statystyce Albon wygrywał z Kvyatem? Może jakieś alternatywne wyścigi F1 oglądasz? Dalej mi się nawet nie chce pisać :) @49. Orlo "Russell jest mistrzem kwalifikacji, tylko co z tego?" To z tego, że dobrego kierowcę w słabym bolidzie poznasz właśnie po kwalifikacjach. Tak Red Bull "wyłowił" Ricciardo - Vergne zawalał quale, ale w wyścigach często punktował nawet lepiej od Ricciardo. Tylko punkty w słabym bolidzie często bywają "losowe" - a poza tym słaby bolid potrafi nie być w stanie jechać konkurencyjnie cały dystans. Widać tylko przebłyski talentu kierowcy np. jak się gdzieś broni w walce z lepszymi bolidami itd. Tak właśnie Alonso zabłysnął w Miniardi w 2001 roku - zdobył 0 punktów, haha ale cienias, co nie? Do tego - uwaga - przegrał z partnerem zespołowym, bo tamten dolókł się do mety na jakimś wysokim, choć nie punktowanym miejscu - i pyk, pokonał Alonso. Jak Kubica Russella. Niedzielni kibice tzw. Janusze mogą już zacząć rzucać odchodami i buczeć "przegrał!" :) Tylko właśnie na pitlane wszyscy mówili o Alonso "jakiś gówniarz 19 lat robi cuda złomem Miniardi". I zaraz zgłosiło się Renault... Dalej wszyscy juz wiedzą jak było. To samo robi Russell. No sorry wygrać w debiucie GP3 a potem F2, a potem w F1 od debiutu wygrać z partnerem zespołowym 35 sesji kwalifikacyjnych z rzędu - nie da się przypadkiem. Facet od 4 sezonów tłucze kolejno: -Norrisa, Albona i Latifiego w F2 -Kubicę i Latifiego w Williamsie -regulanie wbija Williamsem do Q2, bije tam Vettela, kierowców Alf i Haasa dość regularnie. A przypominam to jest debiutant - Albon zawala i OK, Norris zawala i OK, a do Russella z pretensajami wszyscy, że WIlliamsem cudów nie dokonuje i nie dowozi punktów. Póki co nie wiadomo, czy taki Lewis by dowoził... Zresztą przekonamy się za kilka dni czy Russell taki słaby i będzie w środku stawki Mercem jechał czy jednak ogarnie :> "po drugie, co z tego, że się kwalifikuje wysoko jak na możliwości sprzętu, skoro najczęściej traci miejsce na starcie?" To raczej pokazuje, że kwalifikuje się wyżej niż sprzęt jest w stanie pojechać > vide Alonso w McLarenie-Hondzie, jak czasami potrafił się przebić wysoko a potem spadał, spadał i spadał i wszyscy go na prostej mijali. Alonso też nie potrafi jeździć i jest beznadziejny, bo wyciskał ostatnie soki z bolidu ale niewiele to dawało? "Taki Giovinazzi podobno jeszcze do niedawna zdobywał miejsce na starcie w każdym GP." Trudno, by nie zdobywał jak ten facet regularnie zawala kwale i startuje z 18 czy 19 pozycji :) Zgadnij, kto ma większe szanse odrobić pozycję na starcie - Giovinazzi z 18 pola czy Russell z 14? No właśnie. "Nie ma tak naprawdę znaczenia, który startujesz, liczy się który jesteś po pierwszych zakrętach/okrążeniu." Nie ma znacznie, który jesteś po pierwszym zakręcie czy okrążeniu, ważne - który jesteś na mecie :) Tak gwoli ścisłości bo bredzisz. Dla Russella nie ma dużego znaczenia, czy będzie 13 czy 17 na mecie, ma natomiast znaczenie jak będzie pokazywał potencjał - i pokazuje. I dlatego Merc bierze jego do ścigania a nie Vandoorna, Hulka, Latifiego, Kubicę, Werhleina czy wielkiego mistrza pierwszego okrążenia Giovinazziego (żart oczywiście) :) "Widać, że Russell nie potrafi się odnaleźć za bardzo na torze wśród rywali. Przypomina trochę Vettela, który był mistrzem startowania z PP i odjeżdżania rywalom, ale nie potrafi walczyć z innymi jak Ric, Verstappen czy Leclerc." Polecam jednak pooglądać czasem jakieś wyścigi a nie tylko czytać relacje :) Odpal sobie YT jak Vettel walczył np. z Alonso na Silverstone czy Monzy, albo jak Russell ładnie potrafi walczyć koło w koło. To są goście, który od małego smarka walczyli koło w koło w kartingu, każdy z nich umie jeździć w tłoku i wyprzedzać. Czasami oczywiście jedni ciut lepiej a inni gorzej - są też kwestie bolidu. Np. Alonso nie mógł wyprzedzić Piertowa w 2010 w najważniejszym momencie nie dlatego, że ALonso to cienias a Piertow młody bóg - ale po prostu bolid Ferrari nie miał Vmax by utrzymać się za szybkim na prostej Renault... Tak samo pisanie, że Russell nie umie jeździć bo jeździł WIlliamsem jest bez sensu - sam Kubica dopiero co powiedział, że po startach w Williamsie wyglądał jakby nie umiał jeździć i to zaszkodziło jego obecnej karierze w F1 - wyszło, że zapomniał jak się ściga. A w Alfie na treningu ostatnio był w środku stawki, normalne czasy jak wszyscy inni - więc chyba to jednak nie kierowca niedomagał, ale bolid. Tak samo Russell dostał łatkę, że słaby jest bo robi cuda w soboty a potem nie jest w stanie tego obronić w niedzielę. Co lepsze - wystartować z P14 i dojechać na P17 czy wystartować z P19 i dojechać na P18? Bo z logiki forumowych "Januszy" wynika, że to drugie - "nadrobiłeś pozycję, nieźle!" No sorry, nie na tym polegają wyścigi, zwłaszcza jak oceniamy juniora mistrzowskiego zespołu. Zresztą do niedzieli kilka dni, zaraz będziemy mądrzejsi. Moim zdaniem wielu się zdziwi jeszcze :)
02.12.2020 16:56
0
@ 56. Na siłę próbujesz bronić swojej bzdurnej teorii, czepiając się takiego czy innego słowa. Hamilton nie umrze na tego wirusa i daję ci na to 100%, więc daruj sobie tę durną teorię. Jakoś Pereza czy Strolla jakoś do grobu tak szybko nie wpędzałaś ;).
02.12.2020 17:08
0
Wolf doskonale zdaje sobie sprawę że Hamilton nie będzie jeździł wiecznie, a Botas osiągnął maximum swoich możliwości. Nadarzyła się okazja wypróbowania jednego z młodych wilczków, na dodatek takiego który świetnie jeździ i nie zażąda zbyt wiele w przypadku gdyby chcieli podpisać w nim kontrakt - więc z tej okazji skorzystał. Co by Wolfowi z punktu widzenia prowadzenia biznesu dało gdyby wsadził na ten wyścig rezerwowego Vandoorna? Przecież wszystko wiedzą o jego możliwościach. F1 to nie instytucja charytatywna żeby kogoś honorować, bo nie jeździł. Nawet jeśli jest rezerwowym. To jest biznes który ma przynieść zyski. I przypuszczam że tym się właśnie kieruje Wolf.
02.12.2020 17:26
0
@58 Ale co jest bzdurą? Że wśród zdrowych ludzi którzy zachorowali też się zdarzają przypadki śmiertelne ? Podałam tylko jeden z argumentów który przemawia za tym aby Russell zastąpił teraz Hamiltona. Napisałam też że taki scenariusz z Hamiltonem jest mało prawdopodobny jednak nie niemożliwy. A wy robicie wokół tego gówno burze.
02.12.2020 18:05
0
@60 Akurat gównoburze to robisz Ty, wysuwając swoje teorie z dupy wzięte. Zacznij od wypowiedzi niezależnych ekspertów, a nie tych co pojawiają się w mainstreamowych mediach.
02.12.2020 18:09
0
No no @devious napisał coś sensownie. Mógłbym się zgodzić w 98% z tym co dał na papier.
02.12.2020 18:32
0
Czytając ten wątek tylko utwierdziłem się w przekonaniu, iż poziom szkolnictwa w naszym kraju sięgnął dna... Opieka psychiatryczna też niestety bardzo mocno kuleje...
02.12.2020 18:50
0
@61 Moja dupa -moja teoria. I nie wiem coś ty się tak tych mediów uczepił, ostatni raz jakiekolwiek oglądałam około pół roku temu więc może faktycznie czegoś nie wiem :) Ja chciała bym wiedzieć którzy to niezależni eksperci swego czasu,podpowiadali ci że Kubica nie wsiądzie do bolidu f1 ? :D
02.12.2020 19:05
0
@devious Masz jakieś pocovidowe uszkodzenie mózgu czy co? Po co się tak dąsasz. Rozpisujsz się o tym, że to nie ma znaczenia, że Russell nie zdobył punktu. Ja ani razu nie wypomniałem mu zerowego dorobku. A pozycje to Russell traci nie tylko kosztem gości z lepszymi bolidami, których dzięki swojemu geniuszowi pokonał w Q, notorycznie był też objeżdżany przez pewnego nie w pełni sprawego Roberta z Krakowa... Porównujesz Russella z Alonso? :D Szczerze, tą wątpie, żeby szybszy bolid, np Mercedesa, zachowywał się dużo lepiej na starcie od "złomu" typu Williams. Na starcie trzeba mieć farta, ale też umiejętność szybkiego podejmowania decyzji. I jeżeli, ktoś notorycznie traci na starcie, to widocznie jej nie ma. Powtarzam, Russell jest bożkiem Q, ale poza tym nic specjalnego jeszcze nie pokazał. A za Q punktów nie przydzielają. Ham Buttona w Q pokonywał regularnie, ale punktów przez 3 sezony jazdy w McLarenie zdobyli mniej więcej tyle samo... "Polecam jednak pooglądać czasem jakieś wyścigi a nie tylko czytać relacje " - a ja Ci polecam trochę zluzować poślady, bo takiego "ekspercenia" jak Twoje, to już dawno nie czytałem. Można wymienić zdanie na jakiś temat, ale może wcześniej zejdź z piedestału, zanim coś napiszesz, bo nie jesteś wykładowcą na uniwersytecie formuły 1, a takim notem piszesz...
02.12.2020 19:15
0
Tyle osób zachwyca się Russellem a zobaczymy co pokaże w niedzielę. Jak znam życie, Ci którzy pieją nad nim z zachwytu, w razie jego kompromitacji, winę zrzucą na jego słabą znajomość obcego bolidu i że gdyby [wstaw dowolny wyssany z palca argument], to zmiótł by wszystkich jak pionki z planszy. Ja obstawiam, że on w pełni sprawnym bolidem do mety nie dojedzie...
02.12.2020 19:16
0
Po czym ludzie poznali klasę takich kierowców, jak Alonso, Webber, Trulli, Fisichella, Raikkonen, Heidfeld, Massa i Ricciardo, a kiedyś np. Ayrton Senna? Po świetnych wynikach w czasówce. Koniec i basta! Kwalifikacje to pokaz czystej szybkości kierowcy, kiedy może pokazać swoje możliwości. Jedynym tak na prawdę wyznacznikiem jest ich zespołowy partner. W wyścigu ciężko jest utrzymać swoją pozycję - im gorszy pakiet, tym ciężej jechać takim sprzętem w warunkach wyścigowych. Waga bolidu przez paliwo, zużywające się opony, nieustanne kontry z powodu braku przyczepności - tu wychodzą braki w osiągach pojazdu wyścigowego, które kierowca nie jest w stanie przeskoczyć. Dlatego uważam, że George Russell to talent ponadprzeciętny, który mam nadzieję pokaże Bottasowi tyły. Będzie to trudne, bo nie jest łatwo wejść do nowego bolidu i pokazać pełen potencjał - nawet tak dominującego, jak Mercedes. Russell może nie wycisnąć tyle, co Hamilton czy Bottas w Mercu, ale jakby się zamienili, to uważam, że Brytyjczyk byłby od nich lepszy w Williamsie. Właśnie dlatego, że przywykł do "trudnego" pojazdu, z którym Anglik i Brytyjczyk od dawna do czynienia nie mieli.
02.12.2020 19:20
0
Russell jest tylko dobry.. tak jak Vettel.. nic szczególnego.
02.12.2020 19:49
0
Bardzo Ciesze sie z tego, ze Russell w koncu dostanie szanse scigania sie bolidem z gornej polki. Albo pompowany balon peknie, albo bedzie tylko lepiej. Kwale-chujale...To nie jest normalne, zeby rzekomy material na Mistrza przegrywal start wyscigu z "kaleka", albo zeby rozdupcyl sie za Safety Car. Juz niedlugo przekonamy sie :).
02.12.2020 19:56
0
@Skoczek Anglik i Brytyjczyk?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się