Podobnie jak w inauguracyjnym wyścigu w Austrii, Nicholas Latifi zajął dziś jedenastą lokatę. Tegoroczny debiutant żałuje, że nie udało się sprezentować chociaż punkcika odchodzącej ze stanowiska Claire Williams. Obaj kierowcy obok podsumowania swojego wyścigu ciepło podziękowali swojej szefowej oraz jej ojcu, Frankowi.
George Russell, P14 "To był nieszczęśliwy wyścig i mieliśmy pecha, że nie zjechaliśmy przed czerwoną flagą. Samochód wydawał się dziś bardzo dobry, ale na prostych byliśmy po prostu wolni. Z każdym razem, gdy wyprzedzałem jakiś samochód, to na prostej wracał na swoją pozycję. Szkoda, bo uważam, że mogliśmy dziś zdobyć punkty. Samochód był szybki, ale takie są już wyścigi. Jestem szczęśliwy z widoku pierwszej czwórki; dla nich to coś absolutnie niesamowitego. Jest to również koniec pewnej ery, której miałem zaszczyt być częścią. To, co Claire i Frank zrobili dla zespołu i dla ludzi, którzy dla niego pracują było niezwykłe. Zawsze nosili ich w sercach i tak już pewnie pozostanie."
06.09.2020 20:23
0
Nawet trochę szkoda mi Latifiego, jechał niezłe zawody dziś..
06.09.2020 21:24
0
Russell teraz musi być 3 razy 11 albo zdobyć punkty aby wyprzedzić Latifigo w generalce. No znów przegrać z kolegą w mistrzostwach. HMMMM.
06.09.2020 21:35
0
No szkoda tego 1 punkcika dla Latifiego i dla samej odchodzącej rodziny Williamsów
06.09.2020 22:18
0
Latifi pojechał najlepszy wyścig w tym sezonie, szkoda tego punkcika, bo o ile się nie myle to ten punkt przesunie ich na 9 pozycje w kl konstruktorów. Natomiast nie mam pojęcia co nie tak jest z Russellem, zawsze jak jest na coś szansa to on zawodzi, jego pojedynki na torze są wręcz żałosne.
07.09.2020 14:06
0
@4 Dlatego Russell nie dostał i w najbliższym czasie nie dostanie posady w bolidzie Mercedesa, nie jest jeszcze na to gotowy. Musi się ogarnąć, szczególnie w wyścigach i "dorosnąć", jakkolwiek to zabrzmi....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się