Meksyk pozostanie w kalendarzu Formuły 1

Organizatorzy Grand Prix Meksyku potwierdzili, że ich wyścig pozostanie w kalendarzu mistrzostw świata Formuły 1 w kolejnych latach.

Wyścig w Mexico City był jednym z pięciu obok Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch oraz Niemiec, któremu w tym roku kończył się kontrakt.

Wszystkie te eliminacje stanęły pod presją ze strony nowych wyścigów w Wietnamie oraz Holandii.

Jak do tej pory oficjalnie kontrakt przedłużył jedynie tor Silverstone, gdzie rozgrywane będzie GP Wielkiej Brytanii.

Włoska Monza już kilka miesięcy temu potwierdzała, że jest na ostatniej prostej jeżeli chodzi o nową umowę, a w ostatnich dniach okazało się również, że nawet wyścig w Hiszpanii zostanie uratowany po tym jak rząd Katalonii postanowił wesprzeć jego organizację.

Na oficjalnym koncie twitterowym organizatora GP Meksyku pisano: "#FIESTA w Mexico City będzie trwała dalej! Dziękujemy, że jesteście najlepszymi fanami na tej planecie. Obserwujcie jutro nasze kanały społecznościowe, aby poznać szczegóły."

Informację te potwierdziła także nowa burmistrz miasta, Claudia Sheinbaum, która urząd przejęła w grudniu: "Chciałabym podzielić się dobrą wiadomością, którą przed chwilą otrzymałam. Formuła 1 pozostaje w Mexico City. Przewodniczący FIA będzie tutaj jutro, aby podpisać umowę. To dobra wiadomość dla miasta."

"Chciałabym również powiedzieć, że zawdzięczamy to grupie biznesmenów, gdyż tym razem nie korzystamy z pieniędzy publicznych. To dobra wiadomość dla miasta. Przyciągnie to turystów, zapewni dochód. To dobra wiadomość dla całego kraju."

Wiele wskazuje więc na to, że przyszłoroczny kalendarz będzie składał się z rekordowej liczby 22 wyścigów, a zabraknie w nim tylko Grand Prix Niemiec.