WIADOMOŚCI

Williams oficjalnie przyznaje, że rozpocznie testy dopiero we wtorek
Williams oficjalnie przyznaje, że rozpocznie testy dopiero we wtorek
Zespół Williamsa dzisiaj rano potwierdził spodziewaną od kilku dni informację iż nie zdąży przygotować nowego auta do poniedziałku, kiedy to rozpoczną się zimowe testy F1 na torze pod Barceloną.
baner_rbr_v3.jpg
Już jutro na torze Circuit de Catalunya ruszą pierwsze oficjalne testy F1 przed sezonem 2019. Ekipa Williamsa nie zdąży jednak przygotować swojego nowego auta i opuści poniedziałkowe jazdy. Zespół będzie starał się przygotować bolid na wtorek.

"Niestety musimy przesunąć początek naszych przedsezonowych przygotowań na wtorek rano" mówiła szefowa zespołu, Claire Williams. "Mieliśmy niewiarygodnie pracowitą zimę w Grove, szykując FW42 do zbliżającego się sezonu ale mimo najlepszych wysiłków, potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby przygotować auto do jazdy."

"Naszym absolutnym priorytetem jest zapewnianie, aby zawsze przybywać na tor z najlepszym bolidem a czasami zajmuje to nieco więcej czasu niż byśmy to przewidywali czy chcieli. Nie jest to idealny scenariusz, ale ostatecznie nie jest to też dla nas koniec świata."

"Będziemy musieli oczywiście nieco okroić naszą pracę i nadrobić stracony czas, ale i tak będziemy mieli siedem dni testów i wykorzystamy ten czas do maksimum, aby przygotować auto do pierwszego wyścigu."

Niepokojące informacje na temat stanu prac przy FW42 pojawiły się po "prezentacji" nowego malowania i sponsora tytularnego, podczas której wykorzystano ubiegłoroczną wersję auta. Chwilę później okazało się, że opóźnienia przy składaniu nowego bolidu są na tyle duże iż ekipa może nie zdążyć przygotować go na zaplanowany dzień filmowy, co okazało się prawdą. Zespół wczoraj pojawił się na torze pod Barceloną z ubiegłoroczną konstrukcją bolidu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

49 KOMENTARZY
avatar
antonioroberto7

17.02.2019 09:40

0

I jak tu jej nie zaje**c.


avatar
hubi7251

17.02.2019 09:50

0

No to będą się teraz odkręcac do GP Hiszpanii przynajmniej...


avatar
Jameson

17.02.2019 09:54

0

W zasadzie to po co im testy zaraz powie Claire, jak Shakedown można zrobić w FP1 w Melbourne, albo w Q1. Może bolid się nie rozpadnie i może będzie miał tylko 2 sekundy straty? Jak myślisz Claire, może warto olać te testy i pośmiać się do kamer?


avatar
PiotrasLc

17.02.2019 09:58

0

Frank kiedy zrozumiesz zrobię ona rujnuje twój zespół. ???


avatar
Berger

17.02.2019 10:01

0

Mówiłem że będą testować w Australii


avatar
lucTer

17.02.2019 10:15

0

Claire, oglądałem film na Netflixie o Williamsie, znam historie Teamu i rozumiem czemu masz ten stołek i dlaczego tak ci zależy by ten Team był pod twoją ręką. Tylko jakim kosztem...


avatar
michal39533

17.02.2019 10:15

0

ludzie jeden dzień to nie tragedia a ile zespoły traciły czasu jak miały awarię i stały pół dnia w boksie albo cały dzień


avatar
szoko

17.02.2019 10:26

0

Widać jaka bieda i chaos panuje w Williamsie, oby nie skończyło się to kompromitacją.


avatar
Heytham1

17.02.2019 10:30

0

@7 A z jednego mogą zrobić się dwa albo trzy...bo bolid składany na szybko to ryzyko że coś zostanie zrobione nie tak. Potem wyjadą na tor, pojawi się awaria i kolejny dzień stracony.


avatar
Alboviem

17.02.2019 10:32

0

Ciekawe jak to się ma do umowy Sponsorskiej. To przecież Strata bardzo ważnego PR-owo dnia, gdyż oczy całego świata F1 będą najbardziej skoncentrowane na nowych bolidach właśnie pierwszego dnia. Brak Maszyny na torze = brak eksponowania logo sponsorów itd. Poza tym w ogóle wizerunkowo też niezła klapa.


avatar
OnOff

17.02.2019 10:46

0

????beczka śmiechu????


avatar
saint77

17.02.2019 10:48

0

Sezon można uznać za stracony jeszcze przed jego rozpoczęciem. W myśl naczelnej zasady Clair: jakoś to będzie, dotoczą się jakoś do listopada i poszukają bogatych Rosjan na kierowców i kolejny sezon będzie można przetrwać. Clair Williams. Ważne że jest kolor opracowany. Szkoda Roberta. Ciekawe czy chociaż jeden dzień pojeździ bo to że rozpoczną we wtorek wg mnie oznacza całodzienny postój w garażu i dokręcanie śrubek. Sir Frank, oprzytomniej wreszcie! Żal na to patrzeć.


avatar
szoko

17.02.2019 10:55

0

Sir Frank też tutaj już nic nie wskura żaden wielki sponsor do nich nie przyjdzie za dużo bałaganu po tym sezonie bez wyników chyba opuszczą F1.


avatar
przemo255

17.02.2019 10:55

0

@7 Jeden dzień to nie tragedia ale duża strata, tym bardziej dla takiego zespołu jak Williams który musi odrabiać straty do konkurencji. Poza tym tak jak mówi 9. Heytham1 kto zagwarantuje, że tak złożony samochód będzie jeździł bez awaryjnie przez resztę testów. I wreszcie najważniejsze, chodzi o to co to symbolizuje. Totalny chaos w ekipie i jakieś problemy. Bo każdy miał pracowitą zimę, a Williams akurat mógł zacząć pracę nad tegorocznym bolidem wcześniej niż inni bo od początku zeszłego sezonu widać było, że poprzedni samochód to klapa i można odpuścić sezon.


avatar
saint77

17.02.2019 10:57

0

@7 michal39533 To nie jeden dzień tylko 25% straconego czasu do pozostałych. Testy trwają 4 dni. A więc 1 dzień zwłoki to aż 25% strata. Oczywiście w najleoszym wypadku, bo xoś mi się zdaję, że we wtorek też nie pojeżdżą zbyt wiele. Do tego dodaj jeszcze straty 1 dnia bez udziału w sesji filmowej, gdzie zespoły mogły zorientować się w podstawowych mankamentach. Przyjadą jutro lepiej przygotowane a Clair jeszcze śrubek nie poskręcała. Sauber wywalił Monikę i spójrz gdzie są teraz? Clair uwali legendę F1 już w tym sezonie. Williams jest w czarnej dupie. Może ciś z tegi wyjdzie jeśli po złożeniu bolidu i pierwszej jeździe okaże się, że założenia konstrukcyjne są ok i bolid jest rozwojowy. Wątpię, ale może cud się zdarzy. Jeśli nie to ten sezon może być ostatnim w F1.


avatar
Frytek

17.02.2019 11:00

0

Kurde, robią bolid na pewno z pół roku i zabrakło jednego dnia ?


avatar
ipkuser

17.02.2019 11:02

0

@up raczej 12,5% bo dni testowych jest 8


avatar
jaromlody

17.02.2019 11:02

0

Ja na miejscu Williamsa wypuściłbym w poniedziałek FW41 i tak jest na torze więc świeżaki mógłby nim jeżdzić


avatar
przemo255

17.02.2019 11:15

0

@ 18. jaromlody no tak tylko bolid w starej specyfikacji przy nowych przepisach, chyba nie może jeździć w testach. I nie było by wielkiego pożytku z zebranych danych. A pracochłonność z przystosowania zeszłorocznego bolidu do obecnej specyfikacji byłaby nie współmierna do korzyści, tym bardziej że muszą pewnie wszystkich zaangażować żeby ze złożeniem bolidu na wtorek zdążyć. I nie mają wolnych mocy żeby modyfikować stary bolid.


avatar
michal39533

17.02.2019 11:15

0

wszystko okaże się po testach kto ile zrobi okrążeń


avatar
seba1b

17.02.2019 11:29

0

Pół roku robić samochód i nie zdążyć na czas. Ten samochód już kilka dni temu powinien być przygotowany na 100% i czekać cierpliwie na początek testów. Do tego dzień filmowy powinien być wykorzystany przed testami dla upewnienia się że wszystko jest z grubsza ok. Mówcie co chcecie ale takie ekipy jak Williams powinny tak postępować bo ich nie stać na naprawianie usterek których w porę nie zauważą.


avatar
TomPo

17.02.2019 11:36

0

Zeszloroczna konstrukcja byla porazka od poczatku, wiec mieli praktycznie caly zeszly rok na budowanie nowego bolidu. A juz na pewno polowe 2018. I zeby sie nie wyrobic?


avatar
saint77

17.02.2019 12:21

0

@17 ipkuser Z tej sesji 25% bo mówię o 4dniowej pn-czw. Co do całości to nie wiadomo czy zdołają w ogóle coś przejechać. Każdy zespół już coś jeździł i próbował poza Williamsem. Bardzo prawdopodobne, że wtorek będzie dniem garażowym, postoją w garażu, pokręcą śrubki. Może Clair poprawi malowanie?


avatar
belzebub

17.02.2019 13:20

0

@14 Ale Williams właśnie zaczął budowę nowego bolidu najwcześniej z pozostałych ekip... Cóż, jak wyżej padały słowa - w zespole najwyraźniej panuje chaos, skoro nie potrafią złożyć na czas bolidu. Nie do końca rozumiem, co ma do tego opóźnienia agresywny rozwój o którym mówiła Claire? Sauber przed zeszłym sezonie też musiał przejść agresywny rozwój i co? Dali radę złożyć bolid na testy. Ok z drugiej strony w zeszłym sezonie podobne problemy miał Force India, ale szybko się pozbierali i gdyby nie stracili punktów po zmianie nazwy zespołu byliby gdzieś chyba na piątym miejscu. Dla nich należy się szacunek, bo pomimo słabego budżetu potrafili coś osiągnąć. A Williams? Doturlał się na ostatnim miejscu. Ściągnęli Lowe i skopał konstrukcję tak, że nawet wsadzając tam Alonso niewiele więcej by ugrał.


avatar
belzebub

17.02.2019 13:26

0

A wiecie co będzie dla Williamsa bolesne, jeśli nie poprawią znacząco bolidu, co jest bardzo realne, to sytuacja, jak młody Stroll będzie ich objeżdżać w bolidzie Racing Point. A jeszcze gorzej, jak w którymś wyścigu ich nawet zdubluje.


avatar
saint77

17.02.2019 13:39

0

@25. To nie jest realne, to niemal pewne. Widocznie agresywne skupianie się na konstrukcji w wykonaniu Clair to malowanie. Chyba jej o to chodziło. Powiedziała, że poświęcili temu sporo czasu. Skoro na malowanie poświęcili sporo czasu i taki efekt wyszedł jak na grafice, to o szybkości auta nie ma co marzyć. Oby przetrwali ten sezon, może w trakcie sir Frank oprzytomnieje i zmieni cały zarząd i głównego inżyniera. Inaczej : RiP, Williams Team.


avatar
marekko

17.02.2019 14:01

0

I tego nie mogę zrozumieć, jak można nie zdążyć, a za 24 godz. będą gotowi ?


avatar
Grzesiek 12.

17.02.2019 14:25

0

Jak czytam komentarze to mi ręce opadają . Jak dzieci ....


avatar
tysu

17.02.2019 14:33

0

Przecież oni są już lata świetlne za rywalami. Inni już kilka dni temu mieli dzień filmowy i mogli posprawdzać sprzęt, czy wszystko działa, aby nie tracić czasu na testach na takie podstawy. W przypadku Williamsa dzień filmowy i jeden dzień testów w dupę, w sumie to z automatu wtorek też w dupę, bo zamiast testować potrzebne rzeczy, to oni będą dalej sprawdzać podstawy takie jak podczas dnia filmowego. Na koniec sezonu ilość awansów do Q2 to pewnie na palcach u jednej ręki będzie można policzyć, nie wspominając, że punkty dla całego zespołu to będzie jedno cyfrówka.


avatar
orto

17.02.2019 15:15

0

Jestem przekonany, że Williamsa zaskoczył niespodziewany i nieprzewidywalny termin pierwszych testów :-)


avatar
Frytek

17.02.2019 15:29

0

A może zaskoczyła ich zima tak jak drogowców


avatar
orto

17.02.2019 15:44

0

Wyobrażam sobie jaką teraz mają sraczkę! Zapewne coś się sypnęło z jakiegoś nowego, agresywnego, rozwiązania i być może jest totalna d..pa. Np. lakier zszedł z nadwozia !! :-) A tyle czasu mu poświęcili!


avatar
seba1b

17.02.2019 16:19

0

@32 mistrz :)


avatar
adamus0015

17.02.2019 16:33

0

Orlen powinień przelać z 300 molionów, żedada i czysty biznes.


avatar
belzebub

17.02.2019 17:27

0

Szkoda tylko kierowców, RK pewnie i tak jest zadowolony że w ogóle będzie jeździł z powrotu w stawce, ale Russell jak będzie dojeżdżać gdzieś w ogonie stawki, to trochę może być dla niego demotywujące. Ja nie wiem jak oni w ten sposób chcą dotrwać do 2021 roku. No chyba, że coś przygotowują ekstra i chcą zaskoczyć rywali jakimś nowatorskim rozwiązaniem. Jeśli jednak nie, to Claire powinna zrezygnować po tym sezonie. Szczerze to ta Australia może być jeszcze przez to bardziej ekscytująca.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu