Nico Rosberg jest rozczarowany czasem, jaki osiągnął podczas kwalifikacji. Niemiec wystartuje z piętnastego miejsca i ma nadzieje, że podczas wyścigu spadnie deszcz. Powodem tak złego występu były problemy z temperaturą opon.
Pytanie: Nico, podczas piątkowych treningów mieliście problemy z temperaturą opon. Dzisiaj na torze bardzo często rozgrzewałeś opony…Nico Rosberg: „Nie miałem żadnych szans, rozgrzewanie opon nic nie pomogło. Nie potrafiłem rozgrzać opon do optymalnej temperatury. Podczas okrążeń nie wiedziałem, co dzieje się z moim bolidem – raz ślizga się przednia oś, a raz tylna. Dlatego byliśmy mało konkurencyjni. Bez szans.”
P: Dlaczego tak się dzieje?
N. R.: „Nie mam pojęcia. Możliwe, że inne zespoły lepiej przygotowały swoje bolidy na tor w Szanghaju niż my.”
P: Jak opiszesz dzisiejsze kwalifikacje?
N. R.: „To była katastrofa. Miałem bardzo duże problemy z temperaturą opon. Wszystko, co robiłem, aby poprawić tą sytuacje nie przynosiło efektu.”
P: Ale podczas piątkowych treningów wszystko było w porządku…
N. R.: „Tak, ale nie wiesz, który bolid jest najcięższy – ile ma benzyny. Czasy osiągane podczas treningów nie można traktować poważnie. Kwalifikacje mówią prawdę – a my dzisiaj mieliśmy problemy.”
P: Co jeszcze możesz zrobić aby wypaść lepiej w wyścigu?
N. R.: „Zatankować do pełna! Najprawdopodobniej jutro spadnie deszcz i będzie wiało – jest to nasza jedyna szansa. Mam nadzieję, że nie będzie padało tak jak na Fuji, wtedy było bardzo niebezpiecznie, nic nie widziałem.”
06.10.2007 18:11
0
No trudno raz na woże raz pod wozem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się