WIADOMOŚCI

Hamilton zdobył pole position - dramat w wykonaniu Ferrari
Hamilton zdobył pole position - dramat w wykonaniu Ferrari
Lewis Hamilton i Valtteri Bottas nie mieli najmniejszego problemu, aby w dzisiejszych kwalifikacjach do Grand Prix Japonii wykręcić dwa najlepsze czasy. Zespół Ferrari na Suzuce tylko potwierdza, że tytuł mistrzowski w tym roku nie będzie się mu należał.
baner_rbr_v3.jpg
Kierowcy Formuły 1 na torze Suzuka mieli szczęście, gdyż jak do tej pory mimo dużej ilości chmur, uniknęli większych opadów deszczu. Sesja kwalifikacyjna została zakłócona przez delikatną mżawkę, ale nie wymusiła na kierowcach założenia opon deszczowych.

Kierowcy Ferrari w Q3 wyjechali co prawda na przejściówkach, ale bardzo szybko powrócili do boksów, aby założyć opony supermiękkie. Jak się okazało był to poważny błąd, gdyż pod koniec czasówki deszcz przybrał na sile i kierowcom Ferrari zabrakło czasu, aby na oponach supermiękkich wykręcić dobre czasy.

Lewis Hamilton i Valtteri Bottas nie mieli problemu, aby w Q3 pewnie wykręcić dwa najlepsze czasy, wyprzedzając w takich okolicznościach Maksa Verstappena. Szybszy z kierowców Ferrari, Kimi Raikkonen ukończył kwalifikacje z czwartym czasem i stratą do Hamiltona wynoszącą blisko 1,3 sekundy.

Dramat rozegrał się za to w drugim kokpicie Ferrari. Sebastian Vettel, który na torze znajdował się za Raikkonenem w ogóle nie był w stanie pokonać szybkiego okrążenia na gładkich oponach, gdyż w pierwszej próbie popełnił błąd, a w drugiej miał już zdecydowanie zbyt mokrą nawierzchnię, aby myśleć o poprawie wyniku.

Niemiec zakończył czasówcę z 9 wynikiem, wyprzedzając jedynie Sergio Pereza.

Tytuł best of the rest przypadł w udziale Romainowi Grosjeanowi, który nie dość, że wywalczył najlepszą możliwą dla siebie pozycję startową, to do wyścigu przestępował będzie na miękkich oponach, tak jak kierowcy Mercedesa.

Francuz w Q3 wyprzedził kierowców Toro Rosso - Hartleya przed Gaslym oraz Estebana Ocona.

Przebieg Q1 i Q2

W połowie Q1 doszło do dwóch incydentów. Sebastian Vettel obrócił się w nawrocie. Jego przygoda w porównaniu do tej Marcusa Ericssona wyglądała niewinnie. Niemiec po obróceniu auta zdołał bez problemu powrócić do swojego garażu.

Szwed reprezentujący Saubera z impetem wypadł z toru w siódmym zakręcie toru i uderzył w bandy okalające tor. Dla Ericssona był to koniec czasówki na torze Suzuka, a jego rywali mieli przymusową przerwę wywołaną czerwoną flagą, która pozwoliła uprzątnąć tor.

Najszybszy w Q1 był Lewis Hamilton, który o 0,3 sekundy wyprzedził Sebastiana Vettela i o 0,6 Valtteriego Bottasa.

Do Q2 nie przeszli: Marcus Ericsson, Stoffel Vandoorne, Fernando Alonso, Siergiej Sirotkin oraz mający duży wypadek rano Nico Hulkenberg.

Kierowcy Mercedesa w Q2 bez problemu wykręcili dwa najlepsze czasy na miękkich oponach, pokonując zawodników Ferrari, którzy korzystali z ogumienie supermiękkiego. Co ciekawe to Valtteri Bottas był szybszy 0,03 sekundy od Lewisa Hamiltona.

Największym pechowcem Q2 został Daniel Ricciardo, w którego aucie pojawiła się usterka układu napędowego. Australijczyk nie zdołał wykręcić czasu i odpadł z walki z 15 wynikiem. Oprócz niego do Q3 nieprzeszli: Leclerc, Magnussen, Sainz i Stroll.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:27.760
2 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:28.059
3 nl Max Verstappen Red Bull 1:29.057
4 fi Kimi Raikkonen Ferrari 1:29.521
5 fr Romain Grosjean Haas 1:29.761
6 nz Brendon Hartley 1:30.023
7 fr Pierre Gasly 1:30.093
8 fr Esteban Ocon 1:30.126
9 de Sebastian Vettel Ferrari 1:32.192
10 mx Sergio Perez 1:37.229
11 mc Charles Leclerc BMW Sauber 1:29.864
12 dk Kevin Magnussen Haas 1:30.226
13 es Carlos Sainz Renault 1:30.490
14 ca Lance Stroll Williams 1:30.714
15 au Daniel Ricciardo Red Bull -:--.---
16 de Nico Hulkenberg Renault 1:30.361
17 ru Siergiej Sirotkin Williams 1:30.372
18 es Fernando Alonso McLaren 1:30.573
19 be Stoffel Vandoorne McLaren 1:31.041
20 Marcus Ericsson BMW Sauber 1:31.213
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

68 KOMENTARZY
avatar
Soto

06.10.2018 10:42

0

@10 rbej, to chyba pierwszy Twój komentarz w którym nie napisałeś nic o Kubicy. Czyżby psychiatra w końcu trafił z lekami?


avatar
MicCal

06.10.2018 10:49

0

@32 Przyciśnięty przez kogo? Przez Ferrari, które już wyraźnie odstaje od Merca? Hamilton zaczyna się gubić jedynie wtedy, kiedy maszyna nie jest idealna i trzeba walczyć o każdy centymetr toru, albo kiedy partner zespołowy nie zamierza kłaniać mu się w pas i robić wyłącznie za rear gunnera. Mercedes postarał się, żeby oba te czynniki wyeliminować. Jak zwykle wystawili na dzień dobry znakomity sprzęt, a po zadyszce w środku sezonu znowu nie dają szans nikomu. No i mają Bottasa, który zrobi wszystko, co mu każą, a jednocześnie jest dość szybki, by wykorzystywać ten sprzęt na tyle, by uprzykrzyć życie czerwonym. Vettel z kolei o takim komforcie może tylko marzyć. Ma zespół, któremu nie może do końca ufać, i kolegę z zespołu, który częściej przeszkadza niż pomaga. Inna sprawa, że ewidentnie zżera go presja i ciśnienie, które sam na siebie nałożył. A że zawsze reagował dość emocjonalnie, to i nie było trudno o błędy (których zresztą Hamilton też się nie ustrzegł w tym roku). Sporo w tym jego winy, ale zespół ani trochę mu nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Ale to było do przewidzenia. Zawsze powtarzam, że Mercedes to jest niemiecka machina wojenna, która raz rozkręcona nieprędko się zatrzyma. Udowadniali to wielokrotnie i udowadniają po raz kolejny. Największym szczęściem dla legendy Ferrari w F1 był ten nieszczęsny wypadek w LeMans w 1955. Ale srebrne strzały wróciły i historia zatacza koło.


avatar
LuckyFindet

06.10.2018 10:56

0

@17 Myślę, że przy takiej postawie Ferrari ma szansę dołączyć do McLarena i Williamsa :)


avatar
S3baQ

06.10.2018 11:02

0

Ferrari - jaka piękna katastrofa. I tyle w temacie. Szkoda mi tylko Juventusu, bo cos pisza ze Ariwabenek ma tam przejść. Następna Grande katastrofa sie szykuje? On wszystko popsuje.


avatar
mafico

06.10.2018 11:03

0

Merc samym samochodem generuje ponad sekundę na okrążeniu. Grubo :D Ferrari to nawet nie chce mi sie komentowac :D


avatar
michalde

06.10.2018 11:09

0

Dobrze, dobrze, dobrze! Romcio Gronszan z piątego pola :)


avatar
RoyalFlesh F1

06.10.2018 11:10

0

37. MicCal Pierwsze wyścigi,wygrywa kwalifikacje HAM, VET,VET,VET, HAM, VET, VET, HAM, HAM, HAM. To są wyniki miedzy nimi dwoma, z czego raz wygrał HAM po błędach Vettela. Tak tak Mercedes zawsze był szybszy. Po dziesięciu wyścigach to Vettel miał więcej wygranych wyścigów, a Hamiton awarie i nie ukończony wyścig. A po połowie sezonu GP Niemcy i Vettel wypada jadąc na pierwszym miejscu. GP Węgier czyste Q1,Q2 nagle pada w Q3 i Vettel sobie nie radzi. Tak tak Mercedes dysponował od początku najlepszym bolidem. Tylko dlaczego HAM nie wbija się w bandy a gdy przychodzi deszcz to nikt mu nie dawał rade.


avatar
TomPo

06.10.2018 11:27

0

Ha ha ha ha Co ja to caly czas pisze o strategach Ferrari plus Vettel ? Nie dosc ze P9, to jeszcze nie te opony co trzeba na starcie... Brawo Wy! :) Brawa dla STR, silnik daje rade, jestem ciekaw jak RBR sobie bedzie radzil w 2019. Chcialbym uslyszec mysli Alonso i szefow McL w takich momentach :) Seba atakujacy z P9, Max P3 - moze byc fajna walka jutro.


avatar
esbek2

06.10.2018 11:39

0

Ferrari kolejny raz zawala strategię. Niektórzy piszą, że ferrari musi ryzykować. Ale nie jest tak, że w 50% to im się opłaca. Od początku sezonu chyba tylko raz zyskali strategią, a najczęściej poważnie tracą przez swoje decyzje. Chyba powinni zmienić strategów. Fakt, że Mercedes jest obecnie znowu po za konkurencją. Ale Ferrari mogło by być pewne miejsc 3-4, gdyby nie pomysły zespołu.


avatar
madmax123

06.10.2018 11:44

0

@ 35 W Austrii i we Francji Hamilton też miał najlepszy bolid.


avatar
MicCal

06.10.2018 11:46

0

@42 No i...? Zacznijmy od tego, że nie napisałem nigdzie, jakoby Mercedes "zawsze był szybszy". Początek był dość wyrównany, ale też nie można nie zauważyć, że wtedy też Hamilton stał się jakiś taki ospały i bierny. Dość powiedzieć, że w Bahrajnie to Bottas ścigał Vettela do samej kreski, Lewis przyjechał jakieś 6 sekund z tyłu. Równie zabawne jest twierdzenie, jakoby Mercedes nie miał szybszego bolidu, bo przecież Vettel wygrywał wyścigi. Skoro przyjmujemy, że Hamilton może wygrywać wyścigi pomimo dysponowania słabszym sprzętem, dlaczego odmawiamy tego samego Vettelowi? W Bahrajnie choćby pokazał świetną jazdę, niańcząc opony do samego końca i wytrzymując presję Bottasa. W Australii dowiózł zwycięstwo, choć tam przewaga Mercedesa była aż nadto widoczna. Dwukrotnie pokonywał Hamiltona dzięki znacznie lepszym startom. Ale nie, lepiej założyć, że każde jego zwycięstwo to zasługa wyłącznie bolidu. To się nazywa obiektywizm... Zresztą, sezon to nie tylko pierwsza połowa, trzeba patrzeć na całokształt. A tu już sytuacja jest jasna - co najmniej od Singapuru Mercedes znów jest na czele, i to wyraźnie. O ile pierwsza połowa była wyrównana, a przewaga danej ekipy wynikała z charakterystyki konkretnego toru, tak końcówka sezonu należy bezapelacyjnie do srebrnych strzał. Trzeba też pamiętać, że na początku nawet tam, gdzie Ferrari miało przewagę, Mercedes pozostawał konkurencyjny i nie zaliczał takich wpadek, jak np. Ferrari w Hiszpanii. W przekroju całego sezonu nie będzie raczej wątpliwości, kto znowu wygrał wyścig technologiczny.


avatar
TomPo

06.10.2018 12:08

0

@46 sezon 2018 to nie Mercedes wygral, tylko Ferrari przegralo. Przez bledy strategow i przede wszystkim przez bledy Vettela. Tak samo jak przerzneli koncowke sezonu 2017. Stratedzy Ferrari plus Vettel to przepis na porazke. Wyscig technologiczny mial tu mniejsze znaczenie, wystarczylo nie popelniac tylu kretynskich bledow.


avatar
xeoteam

06.10.2018 12:38

0

@29. rbej przestań już pisać z nienawiścią o Kubicy bo są tu tacy, którzy pamiętają, że masz zjeść publicznie kalosze. Chyba że już zjadles i dlatego na myśli masz tylko Kubicę. Przypomnę Ci może, że chodziło o Twoją wypowiedź i zakład, że Kubica juz nigdy nie poprowadzi bolidu. Wypierać się nie ma sensu, bo tacy jak ja, elit, Ilona, delpiero, dexter a nawet viggen pewnie to pamiętają. Wiec skończ juz z tym dosrywaniem w każdym wątku Kubicy i albo miej honor i zrób co obiecałeś, albo zamilcz bo robisz z gęby cholewe


avatar
mafico

06.10.2018 13:00

0

@48 staram się co jakiś czas przypominac rbejowi o tym zakładzie. Ale widać kalosze były niesmaczne albo miał po nich problemy żołądkowe, bo teraz wszędzie czy trzeba czy nie wylewa nienawiść do Kubicy. Ojj są ludzie co pamiętają.


avatar
Panorafix

06.10.2018 13:32

0

Jedyne co pozostało Vettelowi to nadzieja, że MadMax skasuje na starcie Hamiltona. Jeśli Lewis wygra ten wyścig to będzie koniec marzeń o mistrzostwie dla Vettela.


avatar
reasn

06.10.2018 14:28

0

Brakuje w Ferrari szefa, który potrafiłby uderzyć pięścią w stół, tak jak czyni to pan Wolff. Włoska ekipa zaserwowała dzisiaj swoim fanom bardzo smutne widowisko. Kwestię tytułu można uznać za definitywnie rozstrzygniętą.


avatar
FanHamilton

06.10.2018 16:34

0

ale Widać ze Lewis ma formę. Kocham ten tor Suzuka. nie mogę się naczekać Austin który Hamilton lubi. czy tytuł już Hamiltona będzie austin meksyku czy Brasilii , nie wiadomo.


avatar
Now Bullet

06.10.2018 18:37

0

Gratulacje dla Mercedesa. Wybór opon na wyścig zespołu ferrari,może był taki a nie inny dlatego,że geniusze wzięli tylko 2 komplety miekkich opon,dlatego pewnie wzięli czerwone ;p Żółte pewnie mieli jeden komplet i zostawili sobie je na wyścig...


avatar
XandiOfficial

06.10.2018 18:38

0

@46 Nie tłumacz idiotym ... Oni nie zrozumieją nigdy bo dla nich ten kto był na czele do Silverstone miał lepszy bolid i wg nich nikt nie może się poprawić w osiągach albo co najlepsze być w lepszej dyspozycji na innym torze i dopowiem tylko jedno ... to są fani Merca i hejterzy Vettela ... Dla nich zwycięstwa Vettela to tylko fart i bolid ... Ja dziękuje za takich ludzi... @32 idiota ! hahah (porównuje kompletnie inne czasy [ oglądałeś ten sezon w ogóle szczylu jeden ? czy tylko wyniki zerknąłeś 4 lata poźniej ?) @42 ten sam idiota będzie o kwalifikacjach pisał ... Może bolidy były porównywalne ? i wygrał lepszy ? a nie, Vettel lepszy ? nigdy, nie może być więc to pewnie bolid ... idiota Hamilton jest lepszy w tym sezonie ... Nie popełnia błędów AAAAAAAAAALLLLLLLLLLLLLLLLEEEEEEEEEEEEE ! Ma lepszy bolid w ogólnym rozliczeniu sezonu tak ? To, że Ferrari urywało im kwale to co ? Za kwale są punkty ? Może byli lepsi ? nie szybsi a lepsi ? czy szybsi w weekend ale co to daje ? Ferrari nigdy nie miało takiej przewagi w tym sezonie aby Merc nie miał podejścia a Merc miał bo z poprawkami przyjeżdżał zawsze i wygrywał ... Hamilton nie jeździ w Ferrari i szkoda albo szkoda, że Vettel nie jest w Mercu z Hamiltonem bo wyglądałoby to zapewne inaczej ... Ferrari ma do dupy bolid w deszczu i dlatego nie dają rady ... Merc jest bardziej uniwersalny i wie, że nie ścigają się tylko na suchym ... Szkoda, że w RedBullu to wyglądało inaczej jakoś ale wiadomo co się łudzić skoro piszą to idioci oglądający ten sport od 2014 roku ... hmmmmmmm


avatar
dody

06.10.2018 18:50

0

Vettel bedzie kolejnym niemcem zniszczonym przez Hamiltona. Czas odejsc Sebastianie!


avatar
RoyalFlesh F1

06.10.2018 19:12

0

54. XandiOfficial HAM ma lepsze wyniki i lepiej rozwija bolid co widać od Singapuru. Zawsze był i będzie lepszy od Vettela. Nie wierzysz to zerknij w tabelę z pkt.


avatar
XandiOfficial

06.10.2018 19:24

0

Hamilton na pokazach mody rozwija bolid ? ciekawe


avatar
XandiOfficial

06.10.2018 19:31

0

@56 ma lepsze wyniki ale no halo w tym sezonie ... bycie lepszym w sezonie to co innego niż bycie lepszym w ogóle a co nie oznacza bycie szybszym bo w F1 nie ma czegoś takiego jak Ghost race albo ghost time race tylko są wyścigi ... Rosberg był lepszy od Hamiltona ? wg twojego rozumowania 5 latka to tak ... Hamilton jest lepszy w tym sezonie, mniej błędów, lepsze strategie od zespołu i lepszy samochód na przestrzeni sezonu bo to Ferrari zawsze musiało gonić ich ... I proszę nie bądź takim idiotą jak są niektórzy tutaj bo ostatnio wyprzedasz w tym aspekcie 2 innych kolegów którym również muszę tłumaczyć, że ogólnie F1 to nie matematyka nie wliczając zdobywania punktów i 2 + 2 to nie 4


avatar
RoyalFlesh F1

06.10.2018 20:07

0

58. XandiOfficial Jesteś wstanie wytłumaczyć dlaczego HAM zarabia najwięcej.


avatar
XandiOfficial

06.10.2018 20:11

0

@59 Tak. Zarabia najwięcej ponieważ obecnie jest najlepszym kierowcą w stawce, obecnym Mistrzem Świata oraz póki co zwraca się to Mercedesowi. Zarabia również najwięcej ponieważ gdyby dostał mniej nie wiadomo czy dalej by jeździł w F1 ... Jeździłby dalej ale skoro ktoś do samego końca czeka aby dostać więcej hmmm . No tak może mu się należy ale to lekka przesada.


avatar
sebsaa

06.10.2018 20:57

0

@59 RoyalFlesh F1 jesteś w stanie wytłumaczyć dlaczego Vettel inkasuje drugą stawkę a przecież taki Ricardo, Kubica, Alonso... są ?lepsi??


avatar
TomPo

06.10.2018 21:52

0

@60 cieszymy sie ze doszedles w koncu do logicznego wniosku, ktory kierowca z tej dwojki jest lepszy. W tym roku (i w zeszlym w sumie rowniez) Ferrari mialo bardzo porownywalny bolid. Dolicz punkty stracone przez bledy Seby (dolicz tez te ktore Ham stracil przez swoje bledy) i zobaczysz ze Ferrari powinno miec tytuly w 2017 a w obecnym powinni byc na prowadzeniu, kontrolujac sytuacje do konca sezonu. Niestety w zeszlym roku skonczyli z zerem, a w tym potrzebuja juz masy szczescia i by Merca dopadl jakis ogromny pech. Dlatego (wbrew zwyczajowi) wzieli do Ferrari mlodzika, bo licza ze bedzie rownie szybki co Seba, ale nie bedzie robil tylu bledow i szybko stanie sie nr1. Sebie zostanie nr2 albo szukanie szczescia w innym zespole.


avatar
adamo4242

06.10.2018 22:08

0

Pamietam jak w czasach Rossa Browna i Jeana Todta Ferrari pracowalo jak szwajcarski zegarek , Michael Schumacher byl dopelnieniem fantastycznych strategow jakimi byli Brown i Todt . Takie trio juz sie chyba nie powtorzy w Ferrari a szkoda.


avatar
XandiOfficial

06.10.2018 22:31

0

@62 Jesteś albo Jest Pan ale czytając i kłócąc się stawiam na opcje nr 1. .Ogólnie nie powiedziałbym, że Hamilton jest lepszy bo co ? Bo ma bolid ? Genialny kierowca ale ostateczne porównanie powinno się odbyć kiedy obaj jeździli by w Mercu albo Ferrari ... Jeden i ten sam zespoł bo inaczej nigdy to nie będzie miało sensu ... Kolega @21 z postu pod Vettelem napisał dokładnie to samo co ja piszę od 2 tygodni bo ciężko w Ferrari o tytuł kiedy np. na sucho jest porównywalnie dobrze a na mokrym bolid jedzie 0 bo taki jest a nie kierowcy ... Jakiś nowy deszcz wymyślono bo w RedBullu było inaczej gdy był Vettel ... i inne ... błędy błędami ... przed 2014 to Hamilton robił błędy bo nie było bolidu który by wygrywał ...


avatar
RoyalFlesh F1

06.10.2018 23:06

0

64. XandiOfficial W każdym sezonie w którym startował HAM wygrywał przynajmniej jeden wyściga, Vettel nie wytłumacz to.


avatar
johan24

06.10.2018 23:35

0

@63 Ross Brawn i Jean Todt potrafili cały ten interes wziąć w garść i zrobić team na miarę Mistrza Świata. Do tego Michael Schumacher jako sobiepański kierowca - to musiało wypalić. Teraz Ferrari odcina kupony ze swojej sławy. Nigdy nie byłem fanem Scuderii ale trzeba było uczciwie przyznać, że trzymali całą F1 w garści. Kolejna sprawa: ewolucja: Benetton Formula, Team Honda Racing F1 -> Brawn GP -> Mercedes Grand Prix. Czy to przypadek, że ciągle pojawiało się tam jedno nazwisko?


avatar
TomPo

07.10.2018 00:03

0

@64 Nie da sie porownac bezposrednio czasow, gdy sa w innych zespolach - racja. Da sie natomiast porownac inne rzeczy, np: 1. zespolowych rywali, jak z nimi wygrywali/przegrywali i jak pozniej Ci rywale spisywali sie na tle innych. 2. jak zachowuja sie obydwoje w stresujacych sytuacjach, gdy masz jedna jedyna szanse 3. jak zachowuja sie na torze, gdy trzeba wlaczyc zimna glowe albo trzeba zaryzykowac i jak sie to konczy 4. ile kazdy z nich traci punktow w sezonie przez wlasne bledy (nie awarie) lub zagubienie sie na torze Co prawda te dyskusje sa typu, Ali vs Tyson, Jordan vs Lebron - nigdy ich nie porownasz 1:1 ale tutaj jest to o wiele prostsze i mozesz zadac sobie pytania 1-4. Obstawiam ze jak nie juz od polowy 2019 to od 2020 pierwsze skrzypce w Ferrari przejmie Leclerc. A w Ferrari potrzebna jest natychmiastowa zmiana glowy zespolu, strategow i wlasnie kierowcy nr1.


avatar
S3baQ

07.10.2018 07:35

0

Hahaha Vettel-dno, dno i 3 metry mułu. Znowu sie podjarał jak głupi bateryjką.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu