WIADOMOŚCI

Pirelli obawia się o stan nowej nawierzchni toru pod Barceloną
Pirelli obawia się o stan nowej nawierzchni toru pod Barceloną
Firma Pirelli obawia się, że świeżo wylewany asfalt na torze pod Barceloną może stanowić duże wyzwanie dla ekip F1 przygotowujących się do sezonu 2018.
baner_rbr_v3.jpg
Zgodnie z zapowiedziami przed sezonem 2018 tor pod Barceloną otrzyma nową nawierzchnię. Problem w tym, że przedstawiciele toru w zeszłym tygodniu ogłosili, że właśnie trwają prace związane z wylewaniem nowej warstwy asfaltu, a pierwsze testy przed sezonem 2018 rozpoczną się już 26 lutego.

Włoski Autosprint podał, że w obawie przed zmianą charakterystyki toru firma Pirelli wysłała pod Barcelonę swoich inżynierów, którzy mają sprawdzić stan nowej nawierzchni toru.

Wedle doniesień przedstawiciele toru zapewnili włoskiego producenta iż nowy asfalt będzie podobny do poprzedniego. Problemem może jednak okazać się okres jego układania się i charakterystyczne w tym czasie wychodzenie olejów z masy bitumicznej.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
adrian1313

30.01.2018 17:19

0

I Hiszpanie przeciwko Kubicy?! :P


avatar
ahaed

30.01.2018 21:02

0

Dajcie dywan, żeby gimnazjaliści kolan nie pościerali. No k..wa. Co będzie następne? Damy barierki z materacy?? Dajcie opony na 5-10 okrążeń, tankowanie, manualna skrzynia biegów i brak limitu obrotów. I zobaczymy kto by został(przeżył) w stawce po 3 wyścigach.


avatar
skilder3000

30.01.2018 22:58

0

@2 i masz słuszność Kazdy kto siada za kierownica choćby motoroweru wie, że jest to potencjalnie niebezpieczne i grozi śmiercią. Szanujmy życie ludzi ale bez przesady. Nikt tam siła nikogo nie zaciąga


avatar
sliwa007

31.01.2018 09:04

0

Komentarze powyżej debilne. Tutaj nikt nie mówi o bezpieczeństwie a o sensie testowania w takich warunkach. Świeży asfalt mówiąc łopatologicznie "poci się" a wtedy testowanie nie ma większego sensu. Jest zupełnie inna degradacja opon, inne czucie bolidu i inne ustawienia. Później zespoły pojadą na wyścigi i okaże się, że mają zupełnie inne opony a to co wynieśli z testów nie znajduje odzwierciedlenia. W dużym uproszczeniu to tak jakby testować slicki w czasie deszczu, robi to ktoś?


avatar
XandrasPL

31.01.2018 16:37

0

Barcelona to jedyny tor który miał starą nawierzchnię zjadającą opony dlatego tam wybierano najtwardsze mieszanki wraz z twardą, ci dodają super twardą co tak naprawdę jest twardą a jasno niebieskie będą twardymi pomiędzy pośrednimi a starymi hardami i zamiast użyć koloru pomarańczowego lub niebieskiego na te te najnowsze najszybsze opony to nie, dajmy różowe i niech się mylą wszystkim z fioletowymi bo ku**a ktoś to odróżni przy takich prędkościach, polecam


avatar
Sasilton

01.02.2018 08:24

0

4. sliwa007 A jak już spadnie deszcz, to testowanie deszczówek będzie jeszcze mniej sensowne.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu