Kierowca Ferrari Kimi Raikkonen przyznał, iż zamierza walczyć o mistrzostwo tak długo, jak będzie jakakolwiek szansa na wywalczenie tytułu. Fin po GP Włoch traci już 18 punktów do liderującego Hamiltona, a do końca sezonu zostały tylko cztery wyścigi.
„Będziemy walczyć, dopóki będą przynajmniej matematyczne szanse na wygraną. Nie możemy teraz wszystkiego zostawić. Mieliśmy dobre testy na Spa-Francorchamps, jestem w 100 procentach zdrowy.” – powiedział Raikkonen.„Najbliższy tor jest moim ulubionym. To cudowne miejsce, zawsze uwielbiałem się tam ścigać, podobają mi się ostatnie modyfikacje toru. Jest trochę szybkich, trudnych zakrętów, gdzie możemy wykorzystać zalety naszego bolidu F2007. Zrobię wszystko, aby wygrać. Wygrałem tam już dwa razy, w dwóch ostatnich latach, kiedy był tam wyścig. W niedzielę chcę stanąć na najwyższym stopniu podium po raz kolejny.”
O swoim wypadku na torze Monza Raikkonen powiedział:
„W dalszym ciągu nie wiem, co się stało. Dojeżdżałem do Ascari, zahamowałem, kiedy byłem nieco poniżej 300 km/h zablokowało się koło na krawężniku, tył bolidu nagle stracił cały docisk, nie dało się skręcić i skończyłem na ścianie po mojej prawej stronie.”
„Nie mogłem zrobić nic innego, tylko czekać na uderzenie. Telemetria nie dała nam żadnej wskazówki co do popełnionego błędu czy uszkodzenia bolidu, bolid zostanie zbadany w Maranello. Uderzenie było bardzo silne, ale konsekwencje, tak jak to ma miejsce zazwyczaj w takich przypadkach, odczułem dopiero następnego dnia- niestety było to w dniu wyścigu.”
„Moja szyja bolała. Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, abym wrócił do pełnego zdrowia, ale nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu. To był niezaprzeczalnie wyścig, w którym odczuwałem największy ból podczas mojej kariery na torach F1. Bardzo trudno jest kierować, kiedy nie możesz trzymać głowy prosto. Kiedy hamowałem, miałem problemy, aby dobrze widzieć cały zakręt. Po kilku dniach wszystko jest w porządku.”
12.09.2007 21:28
0
walcz, walcz, walcz! i wygrywaj :) trzymam kciuki ;]
12.09.2007 22:19
0
„Będziemy walczyć, dopóki będą przynajmniej matematyczne szanse na wygraną." Chyba Kimi liczy po cichu na dyskwalifikację McLarena, chociaż patrząc na obecną sytuację, mogą przegrać walkę o tytuł jeszcze przed Brazylią, chyba że zdarzy się coś niespodziewanego...
12.09.2007 23:36
0
Witam. I kto zgarnął kierownicę po GP Włoch :>
13.09.2007 09:23
0
Chyba raczej może pomarzyć, tym bardziej ze obudził sie alonso
13.09.2007 10:21
0
Jak Mclarena wywalą z mistrzostw to Kimi zdobędzie tytuł :)A i Robert stanie na podium parę razy :)
13.09.2007 10:41
0
Nie rozumiem tylko różnego traktowania kierowców -Hamilton wyleciał z trasy i od razu do szpitala na badania - Raikonen wyleciał i co?? Jechał z bolącą szyją - z przeciążeniami do 5G!! Good luck Kimi!!! niech się Masa poświęci i stuknie mclareny na starcie.....;-)
13.09.2007 12:06
0
Dlatego ja wstrzymam sie z typami na wyścig do wieczorka może juz bedzie cosik wiadomo co FIA postanowiła :-))
13.09.2007 12:13
0
Ja teraz typuje już tylko w piątki.
13.09.2007 12:30
0
Jeżeli wykluczyliby McLarena możliwe że Hamilton znajdzie miejsce w Prodrive,przynajmniej tymczasowo, w końcu to obecnie idol Anglików.
14.09.2007 17:34
0
jestes najwspanialszym z kierowco Kimi! nie jestes srajtkiem czy lalusiem.jezdzisz i sprawia ci to radosc choc tego nie okazujesz.szkoda ze sie nie usmiechasz,bo wiem ze masz powalajacy usmiech.....kurcze pisze komenta taj jakbym sie odzywala do Kimusia...lekka obsesja
14.09.2007 17:36
0
Kimi jest nalwspanialszym kierowca F1!! nie jest zadnym srajtkiem czy lalusiem.szkoda tylko ze sie tak czesto nie usmiecha a trzeba przyznac ze gdy oglada sie jego zdjecia czy filmiki mozna pasc z zachwytu...nasz IceMan zamraza wzrokiem ale w dobrym sesie tego znaczenia.....
14.09.2007 22:04
0
kimi is the best
15.06.2008 02:18
0
"No 3 min i po sprawie, wracam do ciężarówki na pyszny cocktail" tutaj to pasuje... :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się