Sergio Perez, który w tym tygodniu zmaga się z chorobą przyznaje, że jutro czeka go trudne zadanie, tym bardziej, że choroba mocno uprzykrzyła mu występ w dzisiejszych kwalifikacjach.
"Nie czuję się dobrze! Złapałem jakiegoś wirusa" mówił Perez po kwalifikacjach. "W czwartek rano wyszedłem pobiegać i nie byłem w stanie utrzymać normalnego tempa. Miałem problemy z utrzymaniem się za trenerem.""Wróciłem do pokoju, wziąłem prysznic i było mi bardzo zimno. Założyłem kurtkę i przez cały dzień źle się czułem. W piątek zaliczyłem dużą poprawę, ale w bolidzie ciężko mi się oddychało. Naprawdę mocno mnie to wykończyło."
"Dzisiaj w Q3 również miało to na mnie duży wpływ. W Q3 nie miałem problemów z bolidem czy oponami. Po prostu nie potrafiłem powtórzyć tego co zrobiłem w Q2. Gdybym to uczynił, startowałbym z szóstego miejsca, ale miałem już z tym problemy podczas czasówki."
Dopytywany jak trudne wyzwanie czeka go jutro, odpierał: "Jutro czeka mnie duże wyzwanie. Już w kwalifikacjach miałem problemy. Postaram się nawodnić organizm jak tylko najlepiej potrafię. To nie jest miejsce, gdzie chcesz być chory, więc dla mnie będzie to ciężki wyścig."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się