WIADOMOŚCI

Kierowcy Toyoty po GP Turcji
Kierowcy Toyoty po GP Turcji
Incydent na pierwszym zakręcie pozbawił Jarno Trulliego szans na wywalczenie punktowanej pozycji. Na szczęście Włoch nie ma żalu do swojego rodaka Fisichelli, który zainicjował całe to zajście. Ralf Schumacher zaliczył kolejny występ poniżej swoich oczekiwań.
baner_rbr_v3.jpg
Ralf Schumacher:
„Nie jestem zadowolony z mojego wyniku. Myślę, że byliśmy szybcy, ale nie mogłem naciskać na początku wyścigu. Bolid nie współgrał idealnie z twardymi oponami, więc straciłem trochę czasu. Również z powodu tego, że obrałem taktykę jednego pit-stopu mój bolid był bardzo ciężki i to spowodowało, że nie mogłem jechać szybko na początku. Jednak to była właściwa strategia biorąc pod uwagę pozycję, z której startowaliśmy. Jak widzieliśmy w piątek, mamy przyzwoitą szybkość i kiedy nie miałem nikogo przed sobą, moje tempo nie było takie złe. Moje czasy okrążeń polepszały się w miarę upływu czasu i były całkiem dobre. Jeżeli nasze czasy w kwalifikacjach byłyby lepsze, moglibyśmy stoczyć walkę o punkty. Z pewnością możemy oczekiwać na zdobycie kolejnych oczek w pozostałych wyścigach, zaczynając od Monzy za 2 tygodnie.”

Jarno Trulli:
„Mieliśmy okazję na osiągnięcie lepszego rezultatu, ale taki są wyścigi. Szkoda, że tak się stało, ponieważ balans bolidy był dobry przez cały wyścig, a to dzięki ciężkiej pracy w fabryce. Nie miałem czystego okrążenia, żebym mógł pokazać swój potencjał, ale bolid wydawał się dobry. Start poszedł dobrze, ale niestety na pierwszym zakręcie Fisichella uderzył mnie z tyłu i straciłem wiele pozycji. Takie rzeczy się zdarzają. Potem wyprzedziłem kilka bolidów, walcząc z nimi, ale kiedy zostaniesz w tyle, trudno jest dogonić innych. Z naszą strategią mieliśmy nadzieję na wywalczenie punktów, ale po pierwszym okrążeniu nie było to oczywiście możliwe. Teraz staram się zapomnieć o tym wyścigu i skoncentrować się na moim domowym wyścigu w Monzy. Lubię ścigać się we Włoszech, więc mam nadzieję na osiągnięcie lepszego wyniku.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

8 KOMENTARZY
avatar
daro.f1

26.08.2007 20:46

0

Szkoda mi Jarno, Fisico zawalił mu cały wyścig.


avatar
Supek

26.08.2007 21:47

0

Raz trafia Jarno ...raz jego trafiaja...tak to juz jest w tlumie na pierwszym zakrecie..co by nie mowic Trulli ma monopol na "dzwony" na pierwszym luku.


avatar
walerus

26.08.2007 23:15

0

sie zgadza - Ci włosi to wypadkowicze - niech Fisico idzie na eeryturkę Truli też moze iść ale pewnie zostanie - żal go dziś.......;-)


avatar
atomic

27.08.2007 09:34

0

dobry wynik ralfa ???? jego brat z ostatniej pozycji dochodził do pierwszej piątki .nie gadał o pierdołach i robił swoje


avatar
wojtyla1994

27.08.2007 10:01

0

trulii i fisicella załatwili sie na pierwszym zakręcie szkodaa schumacher nie najlepiej pojechał


avatar
Mati_f1

27.08.2007 11:50

0

Jednak ci kierowcy Toyoty to spokojne chłopaki. Raz Nick Ralfowi psuje cały wyścig, później Jarno zastaje wyeliminowany przez Fisco i żaden się nie czepia i wspaniałomyślnie wybaczają.


avatar
walerus

27.08.2007 16:18

0

bo Trili ma na sumieniu Roberta - więc już się nie rozpowiada o wszelakich stłuczkach - żeby mu nikt nie wypominał....;-/


avatar
sapphire

05.05.2012 21:50

0

<3


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu