Felipe Massa przyznaje, że jest otwarty na propozycje przedłużenia swojego kontraktu w Formule 1 o kolejny sezon.
Brazylijski zawodnik w zeszłym roku ogłosił zakończenie kariery, jednak bardzo szybko zmienił zdanie, gdy zespół Williamsa poprosił go o zajęcie miejsca zwalnianego przez Valtteri Bottasa, który przeszedł do Mercedesa.Massa przejął rolę lidera zespołu u boku debiutującego Lance'a Strolla. W sześciu dotychczas rozegranych wyścigach wszystkie 20 punktów dla Williamsa zdobył właśnie doświadczony Brazylijczyk.
Massa zapytany przez serwis motorsport.com czy jego forma pozwala mu myśleć o tym, aby w przyszłym roku również pozostać w F1, odpierał: "Tak. Jeżeli będę miał okazję do pozostania i wszystko pójdzie w kierunku w jakim obecnie idzie lub w kierunku jaki będę uważał za odpowiedni dla siebie, pozostanę."
"W przeciwnym razie nie. To samo mówiłem w zeszłym roku."
Massa przyznaje, że nowe bolidy Formuły 1 sprawiają mu więcej przyjemności z jazdy i bardziej pasują do jego stylu jazdy, co pozwala mu osiągać dobre wyniki.
"Jestem zrelaksowany. Nie mam żadnej presji i staram się tym tylko cieszyć" mówił. "To samo robiłem w zeszłym roku. Nie wiem, być może wszystko zmieniło się na lepsze, a sposób w jaki pracuję i jak się czuję jest dość relaksacyjny."
"Jestem pewny, że stać mnie na wykonywanie dobrej roboty. Czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Lubię ten bolid. Pasuje on znacznie bardziej do mojego stylu jazdy."
Massa dodał również, że nie ma wyznaczonego żadnego ostatecznego terminu na sfinalizowanie nowego kontraktu: "Obecnie niczego nie biorę pod uwagę. Cieszę się jazdą z wyścigu na wyścig i przyglądam się co się dzieje. Nie wiem co wydarzy się w przyszłości."
06.06.2017 14:29
0
To Stroll pozostanie w Williams (tak, kasa jest bardzo ważna dla zespołu, rodzina Stroll wpompowała już w Williams grube miliony dolarów, bez kasy nie będzie dalszego rozwoju ani nowych pracowników, wręcz głupotą byłoby pozbywać się Kanadyjczyka). A Massa zostanie jeżeli Williams nie będzie w stanie nikogo lepszego zakontraktować. A na pewno będą się starać. Obecny duet kierowców nie wykorzystuje potencjału bolidu i o ile Stroll może się jeszcze poprawić (trafił chyba na najgorszy możliwy moment ze swoim debiutem) to Massa już nie. Również ze względu na Martini potrzebują starszego kierowcę.
06.06.2017 16:54
0
To proste. Niech idzie do Makówek, a Alonso do Williamsa :)
06.06.2017 17:38
0
Massa czuje się doceniony jako "lider" zespołu ale gdyby Stroll mu skopał tyłek w tym sezonie to raczej nie byłby taki zainteresowany.
07.06.2017 02:04
0
@2 pz0 To byłby bezsensowny ruch dla każdej strony. Po co wypalony Massa McLarenowi? Po co Alonso zespół bez pieniędzy i bez ambicji tj. Williams? Zespół, który oddaje lepszego kierowcę rywalom by ściągnąć z emerytury słabszego kierowcę - to zespół bez ambicji. Alonso chce wygrywać, Williams chce przetrwać - zresztą to ciekawe, że dwa jedyne zespoły prowadzone przez kobiety wykazują się najmniejszą w stawce wolą osiągania wyników sportowych, w zamian skupiając się na wyniku finansowym - zbieg okoliczności, czy nowy trend? Stary Frank Williams nie bał się odważnych decyzji, grania na krawędzi, nie bał się wsadzić swoje jaja między drzwi a framugę, jeżeli tylko miało to dać efekt - natomiast jego córka chyba gra bezpiecznie, na przetrwanie. Oddanie Bottasa to był właśnie jasny sygnał "jesteśmy zespołem B, nie mamy ambicji na nic wielkiego, znamy swoje miejsce w szeregu". Alonso pasuje do obecnego Williamsa jak pieść do nosa. Transfer zupełnie nierealny... I finansowo, i sportowo nie ma to racji bytu... Chyba, że coś się wydarzy przez najbliższe pół roku :) Jakiś nowy hiper-sponsor itd. Ale szanse na metamorfozę to jakieś 0,1%.
07.06.2017 07:31
0
@4 A nie widzisz w moim poście na końcu uśmieszku? Toż to zwykła ironia.
07.06.2017 23:44
0
@4. popraw się trochę - "Sir Frank Williams" i ukłony dla szlachty.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się