Sergio Perez na torze w Spa zdradził, że był bardzo bliski podpisania kontraktu z ekipą Ferrari na występy w ich barwach od sezonu 2014.
„Cały czas utrzymuję z nimi dobre relacje. W przeszłości byłem bardzo bliski podpisania kontraktu na jazdę dla nich. W Formule 1 nigdy nie wiadomo co się wydarzy.”
„Byłem bardzo bliski tego kontraktu. Na pewnym etapie Stefano [Domenicali] powiedział mi, abym rozpoczął rozmowy o sezonie 2014. Musiałem pozostać w Sauberze jeszcze rok i przejść do Ferrari. Wtedy jednak pojawiła się okazja w McLarenie.”
Po fakcie okazało się jednak, że decyzja meksykańskiego kierowcy o przyjęciu oferty z Woking była jednak błędna. Ekipa McLarena w sezonie 2013 zaliczyła poważy spadek formy, a Perez już po roku został zastąpiony, debiutującym w F1 Kevinem Magnussenem.
„McLaren wygrywał wtedy przez kilka lat, więc sądziłem, że to z pewnością dobry zespół dla mnie. Okazało się jednak, że to nie była właściwa ekipa.”
„Po fakcie można stwierdzić, że wyrządziło to sporo krzywdy mojej reputacji. Gdy duży zespół zrywa z tobą po zaledwie roku w sporcie mocno traci na tym twoja reputacja.”
„Niemniej patrząc na moje wyniki z ubiegłego roku i tegoroczne, jeżeli są one wystarczająco mocne, kolejna okazja do występu w czołowym zespole powinna ponownie się pojawić.”
20.08.2015 20:03
0
Raczej dzięki zastrzykowi gotówki od jego sponsorów
20.08.2015 20:25
0
@1 Yyy... Który czołowy team kupuje PayDriverów? PRzecież Oni nie potrzebują kasy, tylko talentów. To średnie i słabe teamy biorą wszystkich z grubym portfelem, dlatego awans do czołowej drużyny nie jest uzależniony od wkładu finansowego sponsorów.
20.08.2015 21:13
0
Przede wszystkim Perez był ich wychowankiem. Szkoda tego epizodu w McLarenie. Trafił w najgorszym możliwym momencie...
20.08.2015 23:58
0
Sergio to lubi dużo gadać ;)
21.08.2015 10:45
0
Kontrakt z Mclarenem był największą wtopą to fakt ale nawet teraz Perez nie spisuje się najlepiej w porównaniu do Hulka.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się