Scott Speed był w Monako o krok od zdobycia punktu- zajął 9 pozycję. Dla wielu kibiców F1 jego miejsce było dość sporym zaskoczeniem. Jednak jak przyznaje sam kierowca, już wcześniej było widać, że zespół Toro Rosso spisuje się w wyścigach dobrze.
Scott Speed wyraził przekonanie, że jego dobra jazda nie jest przypadkiem, gdyż wcześniejsze wyścigi również były dla niego po części udane.”Szczerze mówiąc ten wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem. Wcześniej mieliśmy dobry wyścig w Malezji, w Barcelonie, aż do czasu wybuchu opony. Również Australia nie była taka zła. Po ukończeniu wyścigu w Monako jestem szczęśliwy. To dobry rezultat, szczególnie bo słabej jeździe w kwalifikacjach. Wystartowałem z 18 pozycji, ostatecznie byłem 9. To frustrujące, że nie mogłem zrobić nic więcej, awansować o jedną pozycję i dać zespołowi jeden punkt, na który wszyscy zasłużyli, po tym jak awansowałem o największą liczbę pozycji w klasyfikacji wyścigu ze wszystkich. Teraz jadę na kilka dni do domu, aby spotkać się z rodziną i ze znajomymi przed zbliżającym się GP Kanady.”
Według opinii niektórych Gerhard Berger, szef zespołu wyraził po raz pierwszy od dawana zadowolenie z postawy Speeda. Wcześniej uważano, że sezon 2007 może być ostatnim dla Speeda w zespole Toro Rosso, a być może nawet w całym F1.
Berger po wyścigu powiedział:
„To pierwszy wyścig w tym sezonie, po którym nie mogę powiedzieć, że oczekiwaliśmy czegoś więcej. To najlepszy wyścig Scotta dla naszego zespołu.”
29.05.2007 21:47
0
a ja obstawialam ze bedzie 8:(:(:( no ale prawie;)
30.05.2007 08:04
0
szkoda że nie był 8smy - zawsze lepiej jak poziom się wyrównuje niż jak są przepaści pomiędzy zespołami.
01.04.2008 19:56
0
Lewis miał wymażony start sezonu...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się