Jenson Button nie uniknął kary za kolizję z Pastorem Maldonado. Obaj kierowcy w końcówce wyścigu zacięcie walczyli o 12 pozycję.
Po wyścigu mistrz świata z 2009 roku przyznał, że kolizja, która wykluczyła z wyścigu Pastora Maldonado, była wynikiem jego złej oceny sytuacji.Sędziowie również uznali, że to Buttonowi należy się kara, przyznając mu po wyścigu 5 sekund kary doliczonej do jego wyniku a także nałożyli na niego 2 karne punkty dopisane do jego superlicencji.
Kara spycha kierowcę McLarena z 13 na 14 pozycję.
Podobną karę lecz za zupełnie inne wykroczenie otrzymał po wyścigu Roberto Merhi, reprezentujący barwy Manora. Hiszpan 5 sekund i 2 punkty karne dostał za przekroczenie czasu wyznaczonego przez jednostkę sterującą podczas wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa.
12.04.2015 12:01
0
"przekroczenie czasu wyznaczonego przez jednostkę sterującą podczas wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa" - Wyjaśni mi ktoś to trochę "łopatologicznie"?
12.04.2015 12:04
0
gdy na tor wyjeżdża sc nie moższe jechac zbyt szybko, musisz utrzymać sie w limicie, ktory masz na wyswietlaczu, na ktorym pokazuje ci sie czas jaki masz osiagnac zeby nie zlamac regulaminu.
12.04.2015 12:15
0
Zrujnowali im wyścig po prostu :D
12.04.2015 12:54
0
Button mógł się poczuć jak Czerwony Palec, kiedy ten rozwalił mu wyścig na Spa :) Co by nie mówić o umiejętnościach BUT, to akurat rzadko odwalał tego typu numery. No - na pewno wyeliminował HAM w Montrealu, ale więcej za bardzo nie pamiętam.
12.04.2015 12:55
0
A tak ładnie się Manor trzymał. Szkoda ...
13.04.2015 12:02
0
@Greek - bardziej wyeliminował Alonso. Hamilton wciskał się w szparkę...
16.04.2015 16:14
0
Co to są karne punkty dopisane do ich licencji ? -2 punkty w sezonie 2015 , czy coś zupełnie innego ?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się