WIADOMOŚCI

De Silvestro zadebiutowała za kierownicą bolidu F1
De Silvestro zadebiutowała za kierownicą bolidu F1
Simone de Silvestro dzisiaj zadebiutowała za kierownicą bolidu Formuły 1. Szwajcarka kilka tygodni temu została potwierdzona jako kierowca zrzeszony zespołu Sauber.
baner_rbr_v3.jpg
Dzisiaj na torze Ferrari we Fiorano pokonała 112 okrążeń za kierownicą dwuletniej konstrukcji C31, na demonstracyjnych oponach Pirelli.

Bolid nie był także wyposażony w system KERS, a zespół nie zdecydował się na udostępnienie żadnych oficjalnych czasów.

„Mimo, że jazda bolidem Formuły 1 to coś bardzo wyjątkowego, rano nie byłam zbyt mocno zdenerwowana” mówiła de Slivestro. „Byłam bardziej skupiona na pracy jaka przede mną stała.”

„Po ukończeniu okrążenia instalacyjnego, zdałam sobie jednak sprawę, że to było moje pierwsze okrążenie za kierownicą bolidu Formuły 1. To było coś wyjątkowego.”

„To co wywarło na mnie największe wrażenie to siła dociskająca i hamowanie. Gdy pokonałam swoje pierwsze okrążenie hamulce były zimne, ale nawet wtedy przebiły one moje najśmielsze oczekiwania i to do czego do tej pory przywykłam.”

„Przeciążenia są znacznie wyższe niż te których doświadczałam w IndyCar. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z pierwszego dnia za kierownicą bolidu Formuły 1.”

Jutro na torze Fiorano de Silvestro będzie kontynuowała testy Saubera C31.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
waterball

26.04.2014 21:44

0

"siła odciskająca" ??? spojlery mu odwrotnie zamontowali?


avatar
Yogson

26.04.2014 22:20

0

1@ raczej "jej" to jest samica:)


avatar
greyhow

27.04.2014 00:15

0

Bernie dla urozmaicenia wyścigów pewnie wprowadzi za parę lat parytety. Każdy zespół będzie musiał zatrudniać jako kierowców faceta i kobietę.


avatar
wheelman

27.04.2014 03:51

0

@greyhow, ze skrajności w skrajność, widać jak wyłazi szowinizm :D Co do docisku i hamulców, ciekawe czy są aż tak GIGANTYCZNE różnice między IndyCar i F1, czy to tylko kobieca emocjonalność. Bo jakoś nigdy nie słyszałem, żeby jakiś debiutant z WSbR, GP2, F3 itp. tak bardzo to podkreślał.


avatar
Kalor666

27.04.2014 06:12

0

greyhow- za parę lat to Bernie będzie za kratami ;)


avatar
kempa007

27.04.2014 09:51

0

4. wheelman kady to podkresla jak po raz pierwszy jedzie bolidem F1.


avatar
Snpr9

27.04.2014 12:29

0

Po co się tam pcha? Skończy jak de Villota.


avatar
Kalor666

27.04.2014 12:43

0

snpr9- Twój komentarz jest mocno nie na miejscu. Oczywiście każdy pisze co chce ale to kwestia wyczucia co "wypada".


avatar
elin

27.04.2014 13:21

0

@ 7. Snpr9 Równie dobrze można spytać, po co do F1 " pchają " się kierowcy - faceci ... Bo przecież w tym sporcie zginęli między innymi - Ayrton Senna, Roland Ratzenberger, Gilles Villeneuve, Ronnie Peterson ... i wielu innych.


avatar
PanPikuś

27.04.2014 14:07

0

Swoją drogą to malowanie Saubera ( w sumie to czyje to są barwy ? Przeglądałem jej historię i nigdy nie miała auta w takich kolorach ) wygląda trochę jak Sauber Petronas tyle, że bardziej kiczowato.


avatar
Snpr9

27.04.2014 14:18

0

W męskim sporcie przeważnie giną mężczyźni, hameryki odkryć się tutaj nie da. Aczkolwiek ginęli dawno temu, ostatni Senna w 1994r. Nie wiem czy to jest nie na miejscu, wiem na pewno, ze nie na miejscu jest wypadek/śmierć, których można uniknąć.


avatar
elin

27.04.2014 14:37

0

@ 10. PanPikuś To są barwy sponsora Simone - Nuclear. @ 11. Snpr9 Żadnego wypadku/śmierci nie da się przewidzieć, więc nie da się powiedzieć, że można go uniknąć. Skoro zginęła de Villota, to nie znaczy, że już nigdy żadna kobieta nie powinna testować bolidu F1.


avatar
PanPikuś

27.04.2014 18:09

0

@12 Dziękuje :)


avatar
Breakdrowser

27.04.2014 21:27

0

@12 de Villota nie zginęła w wypadku.


avatar
elin

27.04.2014 22:20

0

@ 14. Breakdrowser Racja - źle dobrane słowo. De Villota nie zginęła, tylko zmarła w wyniku powikłań po wypadku, który miał miejsce podczas testów na lotnisku Duxford w lipcu 2012. Ale sens wypowiedzi pozostaje ten sam.


avatar
RyżyWuj

28.04.2014 00:23

0

Sport, w którym kierowca niewiele się liczy nie jest miejscem dla kobiety za kierownicą. Jedyna przewaga, jaką byłaby w stanie wygenerować nad facetami, wynikałaby z posiadania lepszego bolidu i/lub mniejszej masy, a to już obecnie można podziwiać w wykonaniu Felipe Massy w Williamsie. To cykliczne zamieszanie z kobietami-kierowcami w F1 wynika z marketingowych zagrań zespołów i chorego parcia na szkło różnych pipek, co to muszą mierzyć swoje ambicje męską miarą. Największe osiągnięcie, jakie kobieta mogła odnieść w F1 w ostatnich 4 latach, to zostać żoną Sebastiana Vettela i urodzić mu syna.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu