WIADOMOŚCI

Horner: przynajmniej udowodniliśmy, że nie oszukiwaliśmy
Horner: przynajmniej udowodniliśmy, że nie oszukiwaliśmy
Christian Horner, szef zespołu Red Bull, cały czas oczekuje na uzasadnienie werdyktu sędziów, którzy w tym tygodniu odrzucili apelację w sprawie dyskwalifikacji Daniela Ricciardo z wyścigu o GP Australii.
baner_rbr_v3.jpg
Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny FIA, który spotkał się w miniony poniedziałek uznał iż sędziowie pierwszego wyścigu sezon 2014 słusznie zdyskwalifikowali Daniela Ricciardo za „notoryczne” przekraczanie limitu przepływu paliwa, który w tym roku ustalony jest na poziomie 100 kg/h.

Horner akceptuję tę decyzję, a jego zespół nie ma teraz innego wyjścia aniżeli ściśle przestrzegać wskazań czujnika i instrukcji wydawanych przez delegatów FIA.

„Uważam, że to co rozwiązał ten werdykt to fakt, że wskazania czujnika są teraz przyjmowane ze stan rzeczywisty” mówił w Szanghaju Horner. „Nawet jeżeli wskazania przekłamują o 25 procent, to jest to punkt odniesienia. Uważam, że taki właśnie wniosek możemy wyciągnąć z tego przesłuchania.”

Mimo iż werdykt Trybunału nie był korzystny dla Red Bulla, Horner jest zadowolony, że mógł przed sądem udowodnić iż jego zespół nie zamierzał oszukiwać.

„Przeszliśmy przez tą całą sprawę gromadząc ogromną ilość szczegółów i zaprezentowaliśmy nasze dowody w jasny i zwięzły sposób. Uważam, że to co było jasne dla wszystkich zgromadzonych sędziów, to że nie zamierzaliśmy łamać żadnych reguł. Chodziło jedynie o pytanie w co wierzymy.”

„Akceptujemy wynik przesłuchania. Ale to co będzie ciekawe, to przeczytanie szczegółowego uzasadnienia werdyktu, który powinniśmy zobaczyć przed końcem tygodnia. Chcielibyśmy zobaczyć jak oni doszli do takiego werdyktu.”

„Nie podlega dyskusji fakt, że było kilka problemów z tymi czujnikami. Miejmy nadzieję, że wraz z doświadczeniem i upływającym czasem staną się one bardziej niezawodne. W Bahrajnie nie mieliśmy z nimi problemu. Miejmy nadzieję, że tak już pozostanie.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
dafxf

17.04.2014 17:09

0

Teraz beda "krecic" zeby tylko sie wybielic. Za dludo im wszystko uchodzilo na sucho.


avatar
dafxf

17.04.2014 17:10

0

*sorry mialo byc ....DLUGO


avatar
Kalor666

17.04.2014 17:13

0

a może "Długo"?


avatar
Sasilton

17.04.2014 17:23

0

Pewnie mu chodziło "gdzie opcja edytuj" Dziwne że tego nie wprowadzili


avatar
Termik

17.04.2014 19:47

0

Zamiast czujnika powinien być dobry ogranicznik przepływu - wtedy po prostu nie da się więcej..


avatar
RyżyWuj

17.04.2014 21:22

0

Tłumaczy się tylko winny, więc jak dla mnie tylko potwierdzili swoją winę tą apelacją.


avatar
wheelman

18.04.2014 01:01

0

RyżyWuj jak zwykle argumenty z kapelusza xD Życzę RedBullowi jak najgorzej, ale czytając ciebie ręce opadają.


avatar
Skoczek130

18.04.2014 10:35

0

@RyżyWuj - ale ty pieprzysz... gadka niczym z przedszkola. ;] RBR był konsekwentny i nie skapitulował. I dokonali słusznego wyboru. Wycofując się, właśnie wtedy uznaliby swoją winę. Ale pozostali do końca po swojej stronie. Nie cofnięto DSQ, bo przewinienie zaistniało, ale udowodnili, iż szybszy przepływ nie wynikał z cwaniactwa... ;)


avatar
RyżyWuj

18.04.2014 13:04

0

@8 Bzdury. Sam Neway publicznie powiedział, że gdyby nie zignorowali polecenia, Ricciardo byłby wiele pozycji niżej. Czyli złamali przepis świadomie w celu odniesienia korzyści. I za to należy im się dyskwalifikacja. Cała ta zabawa z apelacją, jedynie miała odwlec sprawę w czasie, bo tak to by było od razu wiadomo, że oszukiwali i zostali złapani i ukarani od razu po wyścigu.


avatar
bathory

18.04.2014 14:23

0

@9 Człowieku przestań bredzć. Jasno pokazali, że to czujnik był do bani. Dyskwalifikacja jest za to, że nie posłuchali jedynie słusznej opinii FIA! PS. nie jestem kibicem RBR, ale akurat w tej sprwaie mają racje. Raz dyrektywa techniczna jest tylko ogulną sugestią, a raz prawem boskim! Całe FIA.


avatar
RyżyWuj

18.04.2014 18:02

0

@10 Haha Gdzie jasno pokazali? No pokaż mi gdzie jest cokolwiek pokazane. W newsach na sieci? Ty rozumiesz słowo pisane i potrafisz rozróżnić opinię od faktu? W uzasadnieniu będą dopiero pokazane wszystkie informacje z procesu, które miały wpływ na decyzję końcową. Ale taki matoł jak ty czyta OPINIĘ OSKARŻONEGO (Hornera) i przyjmuje to jako prawdę niepodważalną. Tym sposobem każdy będzie robił co chciał a potem "udowadniał", że miał rację. Na to zwrócił uwagę prawnik Mercedesa i dlatego domagał się wyższej kary. Horner nie może być sędzią we własnej sprawie. Najwyraźniej to jest zbyt skomplikowane dla wielu osób tutaj.


avatar
bathory

18.04.2014 19:25

0

@11 po 1. bolid RedBulla ze sprawnym czujnikiem spisuje się świetnie (przynajmniej ten prowadzony przez Riccardo) po 2. FIA sama pośredni przyznała, że są problemy z czujnikami w Renówkach zabraniając (po fakcie) modyfikacji przy ich montażu po. 3. to co ględzi Horner nie ma dla mnie znaczenie po 4. czy potrafisz prowadzić dyskusję tylko ubliżając oponentowi?


avatar
bathory

18.04.2014 19:31

0

a i po 5. Prawnik merca wypowiadając się w tym tonie udowodnił tylko, że panicznie boją się RBR PS. Co do tego że Horner nie może być sędzią we własnej sprawie jak najbardziej się zgadzam i na karę zasłużył... ale inną. Taką która będzie karą dla zespołu a nie kierowcy, np. punkty Riccardzo zostawić a ukarać RBR -50pkt. za ten wyścik (karaz dla zespołu nie dla kierowcy!)


avatar
Root

18.04.2014 22:55

0

Trybunał, który wydał z góry upatrzony wyrok, jak za czasów realnego socjalizmu. "Nie ważne, że RBR ma rację, my tu stanowimy, kto ma rację". Kompletny bezsens.


avatar
RyżyWuj

19.04.2014 00:57

0

@12,13 Zarzucanie komuś, że "bredzi", to wg ciebie to nieubliżanie? Ad1. Spisuje się świetnie, bo nie stosują się do ograniczeń, które cała stawka zastosowała. Mercedesy też byłyby szybsze, gdyby same sobie mierzyły przepływ paliwa metodą "autorską". Ad2. Znowu - problemy były w renówkach i wszystkie zespoły POZA RBR jednak się zastosowały. Stąd ten "super wynik" końcowy Ricciardo - bo OSZUKALI resztę. Ad5. To tylko twoja opinia. Mercedes chce się upewnić, że gra jest fair i zgodnie z przepisami. I bardzo dobrze robią, bo powinni przy pierwszej takiej próbie zareagować maksymalnie ostro, żeby to się już nie powtórzyło więcej lub w większej skali.


avatar
bathory

19.04.2014 05:07

0

W Bahrajnie wg Ciebie też oszukiwali w bolidzie Riccardo?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu