Dyrektor techniczny Lotusa, Nick Chester, uważa że jego zespół w Australii będzie potrzebował odrobiny szczęścia, aby E22 dojechał do mety pierwszego wyścigu sezonu.
Zespół z Enstone jako jedyny postanowił opuścić testy w Jerez, a na przełomie ośmiu dni testowych w Bahrajnie pokonał niespełna 1300 km.„Mieliśmy dni, kiedy moc układu napędowego była w porządku i coś innego nas powstrzymywało” mówił odnośnie testów Chester. „Uważam, że będziemy musieli mieć trochę szczęścia i wszystko będzie musiało się dla nas dobrze ułożyć.”
„Wiem, że Renault Sport bardzo ciężko pracuje nad rozwiązaniami problemów i jestem pewny, że do Melbourne dostarczą nowe specyfikacje, które miejmy nadzieję dadzą nam dużo lepsze szanse.”
Mimo iż spora część problemów spoczywa po stronie Renault, Chester przyznał, że nie wszystkie problemy dotyczyły układu napędowego.
„Większość problemów, które nas w tym tygodniu powstrzymywały wiązało się z jednostką napędową, ale mieliśmy także kilka problemów po naszej stronie.”
„Mieliśmy problemy z układem wydechowym. Uważamy, że zrozumieliśmy je już. Mamy przygotowaną nową specyfikację wydechu na Melbourne i domyślamy się przyczyn, dla których powstawały w nim pęknięcia. To była jedna z naszych części, cały czas pracujemy nad całym układem.”
02.03.2014 17:46
0
wyjedzie SC i wszystkie bolidy z silnikami Reno się popalą :D
02.03.2014 19:03
0
Nie ma to jak takie zmiany w F1, bez odpowiedniego na to przygotowania. No ale takie są oszczędności. I to spore no by auta nie spalę paliwa bo stojąc na poboczu jak ? Koce też się nie przydadzą
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się