WIADOMOŚCI

Vettel: zmiana zespołu nic nie zmieni
Vettel: zmiana zespołu nic nie zmieni
Sebastian Vettel nie wierzy, że zmiana zespołu wpłynie na zmianę podejścia przeciwników jego talentu.
baner_rbr_v3.jpg
Sebastian Vettel w Indiach dołączył do elitarnego grona czterokrotnych mistrzów świata F1. Wszystkie swoje tytuły Niemiec zdobył za kierownicą Red Bulla i dlatego wielu krytyków poddaje w wątpliwość jego talent, sugerując że prawdziwe umiejętności musi pokazać za kierownicą nie najlepszego bolidu w stawce.

„Myślę, że nawet jak zmienię zespół nadal znajdą się ludzie, którzy będą we mnie powątpiewać” wyznawał Vettel. „Nie sądzę, że to zmieni opinię ludzi.”

„Ostatecznie liczy się to, aby być zadowolonym z siebie, a teraz jestem zadowolony z tego co osiągnęliśmy.”

Pytany o to czy nie kusi go chęć zmierzenia się w jednym zespole z jednym ze swoich największych konkurentów, podobnie jak to zrobił Ayrton Senna stając w McLarenie przeciwko Alainowi Prostowi, Vettel odpierał: „Kierowca zawsze stara się o to, aby być w najlepszym zespole.”

„Gdy spojrzy się na historię F1, przekona się, że najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów. Aktualnie nie myślę o ściganiu się gdzieś indziej czy ściganiu się z kimś innym.”

Niemiec uważa, że postrzeganie jego zwycięstw jako „dominacja” nie jest sprawiedliwe: „Niektórzy ludzie lubią nazywać to dominacją, ale mi się to nie podoba, gdyż brzmi to jak łatwe wygrywanie.”

„Gdy spojrzymy na poszczególne wyścigi, to była ciężka robota, w którą włożyliśmy bardzo wiele wysiłku. Mieliśmy dobre wyniki w okolicznościach, w których nie powinniśmy ich odnosić. Być może wyścigi straciły na atrakcyjności, ale gdy wie się ile to kosztowało, ile wysiłku zostało włożone w to w fabryce- to wspaniałe uczucie.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

78 KOMENTARZY
avatar
bohse88

06.11.2013 23:46

0

Multi 21-never forget!!!


avatar
MarTum

06.11.2013 23:47

0

Napewno nie jest średniakiem tylko bardzo dobrym kierowcą z czołówki. Tego ,ze ma talent nikt mu nie odmówi. Ale jak pisałem wyżej każdy kierowca F1 zdobył by tytuł takim samochodem który ma ogromnie druzgocąca przewagę. Każdy kierowca F1 to mistrz kółka, a jeżeli dostanie do tego furę która jest poza zasięgiem innych to nie ma bata na niego.


avatar
Michael Schumi

06.11.2013 23:50

0

Można mieć wrażenie, że wszystko mu przychodzi łatwo, ale gdyby to serio było takie banalne to pozostali nie powinni odstawać aż tyle od niego, a Vettel mógłby się opierdzielać na maksa, zajadać się śmieciowym, wysokokalorycznym jedzeniem, imprezować na wysokich procentach kosztem snu i stanu trzeźwości przed kwalifikacjami i wyścigiem, bo kondycja jego ciała nie ma znaczenia, ponieważ wielu ludzi całe życie będzie twierdzić, że o jego osiągnięciach decyduje czynnik szczęścia i łatwości. Nawet jeśli Webberowi nie pozwalają pokonać Vettela, ludzie nie zauważają, że on przecież jest za słaby nawet na drugie miejsce, bo objeżdżają go przykładowe Lotusy. Awarie, usterki ma owszem, lecz kiedy gdy auto jedzie, stale traci do Vettela. Był konkurencyjny tylko w Malezji. Sebastian ma mocną psychikę (Abu Zabi 2010), wyciągnął naukę z dawnych lat (presja z Niemiec 2011 wobec 2013; wygrana przed swoją, rodzimą publicznością) i jeździ dojrzale. Nie każdy potrafi radzić sobie z presją, formą, nastawieniem, treningami, kondycją, motywacją, itp. zwłaszcza w relatywnie młodym wieku. On to ogarnia i uważam, że zasługuje na szacunek. Jest bardzo pracowitym kierowcą, mimo że wiele ludzi nie przyjmuje chyba tego do świadomości. 14.11.2010 r. Vettel zdobył tytuł, a już 19-20 listopada testował nowe opony Pirelli na nowy sezon na torze w Abu Zabi. Jak potem radził sobie z oponami w 2011 chyba wszyscy wiedzą, np. w Turcji, gdzie pojechał ze strategią 4 pitstopów. Zwykle jest tak, że ludzie gdy widzą kogoś, kto zgarnia komuś wszystko sprzed nosa cały czas (np. Alonso), zaczynają go atakować i negować jego osobę, bo po prostu jest przed nim na mecie. Schumi i tak bardziej dominował, np. w 2002 (wszystkie wyścigi na podium) lub w 2004 (5 wygranych pod rząd, kraksa w Monako, następne 7 wygranych pod rząd + jeszcze jedno zwycięstwo w Japonii). Wtedy na półmetku sezonu było dwóch zwycięzców GP: Michael i Jarno Trulli. W tym roku było ich pięciu: Kimi, Vettel, Alonso, Rosberg i Hamilton. Była podobna sytuacja: zarówno po przyjściu Vettela do Red Bulla i Schumachera do Ferrari mieli coraz lepszy bolid. Byli nr. 1, obaj są Niemcami, dominowali podobnie, ciągle siedzieli w swoim najlepszym zespole i wygrywali. Nawet mimo jednego wyrównanego sezonu (2003 dla Schumiego i 2012 dla Vettela) triumfowali. Lecz mimo dużo okoliczności zrównujących ich ze sobą, Vettel i tak przedstawiany jest gorzej. Pozdro.


avatar
mazur81

07.11.2013 00:07

0

@ 11 Magic942 Wyzywać od Palucha?? Ogarnij się człowieku i idź po swoje chipsy do sklepu bo ja ich nie jadam. To jest jego "ksywa" na różnych forach, nie tylko na tym. Nie miałem zamiaru go obrażać. Przeczytaj mój post jeszcze raz. Tylko tym razem dobrze poskładaj literki zanim się ośmieszysz po raz kolejny. @12. RyżyWuj. Może i masz rację ale ten zapach wódki i pieniędzy doprowadził, nie gdzie indziej, tylko do SF. To chyba o czymś świadczy. Może przerzucił się z Absoluta na włoskie wina :D @16 Jkszakal Może się bał, a może miał za wysokie wymagania co do pozycji w zespole co mogłoby przeszkodzić w budowaniu wizerunku "kierowcy-Boga" w RBR? Tego nikt z nas maluczkich nigdy się nie dowie. Pozostawiam to ocenie każdemu osobno.


avatar
FanKamil

07.11.2013 00:38

0

Kluczową postacią w kontekście zwycięstw Vettela jest Adrian Newey. To jego geniusz konstrukcyjny umożliwił dominację Vettela. Zobaczycie, że gdy/jeśli zabraknie Neweya w RB sytuacja diametralnie się zmieni i skończy się dominacja. Vettel nie jest wyścigowym geniuszem. Jest układny i grzecznie realizuje to, co jest od niego wymagane.


avatar
seba030189

07.11.2013 00:54

0

Bastek juz chyba nigdy nie zyska mojego szacunku to typowy kierowca sttaystyka dla niego licza sie tylko mistrzostwa i najlepsze czasy okrazen ktore sumiennie zapisuje w dzienniczku nie liczy sie rywalizacja adrenalina sciganie kolko w kolko czyli to wszystko co czyni ich najlepszymi faigterami f1 on nie moze byc uznanym za mistrza bo papierki trzeba potwierdzic wyzwaniami i walka a nie uciekaniem najszybszym bolidem z punktu A do B i mowic jak to ciezko bylo mu wygrac chlopak sie pogubil moze meic 10 tytulow pod rzad a zaimponuje tylko ludzia ktorzy patrza na statystyki:)


avatar
seba030189

07.11.2013 00:57

0

dodam jeszcze ze poronujecie gp do szumiego i tu jest bardzo ciekawa analogia Schumacher 7 tytulow ale co pokazal w mercedesie? szumi to kolejny papierowy mistrz:) lubia go ludzi statystyka i tyleXD


avatar
ntl

07.11.2013 02:50

0

na pewno Vettelowi nalezy sie szacunek, te cztery tytuly same sie nie zdobyly ale nie oszukujmy sie gdyby nie bolid RB prawdopodobnie nie wygladaloby to dzisiaj tak jak wyglada co do Webbera macie tu czesc ostatniego wywiadu: "Mam wrażenie, że w tej chwili jestem całkiem niezły, nawet jeśli nie mam wyników, by tego dowieść, ze względów które obaj znamy", i nie ma co sie ludzic ze jest inaczej, RB postawilo na Vettela konsekwetnie tworzac swoja piekna historie w troche nieczysty sposob i to mi sie nie podoba chociaz gdzies tam staram sie ich zrozumiec, chca wycisnac maksimum z tych przyslowiowych pieciu minut trwajacyh juz cztery lata mysle ze swietnym przykladem co do bolidu jest tu Button, niewatpliwie niezly kierowca chociaz moze nie z samego topu ale lacznie 14 sezonow "tylko" z niezlymi wynikami, trafil na dominujacy bolid w BGP i z miejsca tytul, czy jak juz ktos napisal Alonso, pewnie jeden z najwiekszych talentow i co z tego jak nie ma czym jechac? kolejna sprawa to kasa, RB podobno wydaje kwote rzedu 350mln na sezon, SF 250mln, reszta jak MCL, MB czy LOTUS troche mniej, ta sytuacja musi sie w koncu odwrocic i to moze juz w przyszlym roku, fajnie byloby ogladac zacieta walke od pierwszego do ostatniego GP jesli ktos sledzi troche F1, to wyplywaja po latach czasem historie jak w sobote teammate walczacego o tytul kolegi dowiaduje sie ze skoro zamierza sie twardo scigac nie patrzac na dobro zespolu to niestety ale na dokonczenie wyscigu zabraknie mu w niedziele paliwa...


avatar
Martitta

07.11.2013 03:20

0

@43. ntl - Webber powiedział "ze względów które obaj znamy" i każdy już dopisał sobie teorie jakie to są względy. Skoro już zainsynuował, że nie dają mu wygrywać, to czemu nie mówi tego otwarcie? Ja bym się bardzo chciała dowiedzieć tego, co niby oni obaj już znają. Szkoda, że Mark jak zwykle nie pozwala, aby słowo się rzekło. "RB podobno wydaje kwote rzedu 350mln na sezon, SF 250mln" Skąd masz takie informacje? Pytam, bo czytałam ostatnio zgoła co innego. RBR wydaje podobną kwotę, jak Ferrari. Skłaniałabym się nawet ku temu, że w tym roku to SF wydała więcej niż "puszki", dlatego niezbyt przychylnie przyjęli oni analizę finansową pewnego dziennikarza, który ujawnił, iż nie zawsze rozporządzanie grubymi pieniędzmi podąża we właściwym kierunku...


avatar
thinktank

07.11.2013 06:35

0

VET jest jednym z najlepszych kierowców, ale nie jest wyjątkowy. Jest kierowcą zdecydowanie preferowanym przez zespół - lepsza strategia, ustawienia. Mają z WEB inne bolidy (poszukajcie na necie analiz np. Japonia). Mark jak wół testuje różne rozwiązania, ale pod wyścig najlepsze rozwiązania dostaje Sebastian. To jest czysty biznes i marketing - tworzenie mitu VET. Dlatego RAI nie chciał przejść do puszek. Nie chciał testować i nic z tego nie mieć. Nie zagwarantowali mu równych szans, mimo super warunków finansowych - co jest sprzeczne z idiotyzmami powtarzanymi przez jednego palanta z tego forum. Lubi także wpisywać, że Kimi nie ma motywacji. Mit o braku motywacji RAI został stworzony u czerwonych, aby uzasadnić przejście ALO, bo było trudno uzasadnić wywalenie Kimiego. A to był czysty biznes - Santander. To także wyjaśnia dlaczego został MAS i jest tak długo. Rynek brazylijski jest kluczowy dla hiszpańskiego banku. Ale MAS odchodzi tzn. współpraca czerwonych z bankiem się kończy, następny będzie ALO (może nawet po tym sezonie). Dlaczego Mclaren nie ma podpisanych kierowców, a Ferrari chce zaklepać HUL na testowego. Kimi przed podpisaniem kontraktu z czerwonymi został przeproszony przez LdM za zakończenie poprzedniej współpracy. I jeszcze jedno dlaczego 3 z 4 obecnie najlepszych zespołów chciały mieć RAI u siebie - zapewne dla jego skłonności do lenistwa, wódki i pieniędzy. Podpowiem wszystkim głąbom - zmiany w przyszłym sezonie, które najbardziej odpowiadają stylowi jazdy RAI. A i rozwiązuje jeszcze jedną zagadkę - forma MAS. Odpowiedź - Alison. Pozdrawiam myślących, a nie pożeraczy marketingowych bajek.


avatar
Michal1671

07.11.2013 06:57

0

44. Martitta "ze względów które obaj znamy" już dawno się mówiło że RBR stawia na Vettela i Webber miał to na myśli wypowiadając te sowa to samo było z Baricchelo w Ferrari. Ferrari postawiło na Schumachera i owocem tego były tytuły to samo jest z Massą ale i tak uważam że Alonso jest leszy


avatar
ryan27

07.11.2013 07:41

0

Chciałbym zobaczyć jak radziłby sobie Vettel kiedy będzie dysponował jednym z najlepszych samochodów a nie najlepszym. Pisanie o zmianie zespołu jest kompletnie bez sensu. Po co ma go zmieniać skoro RB wspaniale współpracuje i ma genialnych ludzi? Każdy kierowca chce mieć do dyspozycji jak najlepszy bolid, żeby mieć przewagę i wygrywać. Teraz ludzie psioczą na Vettela, ze z takim samochodem wygrałby niemal każdy. Nie da się ukryć, że każdy z czołowych kierowców również by osiągał takie sukcesy. Ale jakie to ma znaczenie dla samego Vettela i RB? Żadne... w historii F1 rok w rok zapisuje się jako mistrz, dostaje coraz lepsze pieniądze od zespołu i z reklam. Po co ma to psuć? Nic nie trwa wiecznie i przyjdzie moment, kiedy RB nie będzie dominował. Pytanie czy wtedy ucieknie z RB czy zostanie z zespołem. Czas pokaże. Nie porównujcie osiągnięć starych mistrzów, bo wtedy były inne zasady i inne bolidy. Wtedy talent kierowcy miał wymierne znaczenie. Wtedy walczyło się z bolidem. Teraz taki RB prowadzi się jak po sznurku. Chciałbym, żeby w którymś z ostatnich wyścigów pozwolono Vettelowi pójść na całość. Chciałbym się przekonać jaka jest faktyczna przewaga RB bo jak na razie to oni robią wszystko, żeby jej nie pokazać.


avatar
Skoczek130

07.11.2013 10:51

0

@PanPikuś - w 2010r. także psuł starty. Wówczas kibicowałem mu i pamiętam, jak zesrany byłem przed każdym jego startem. Vettel rozwinął się jako kierowca i współpracownik RBR od 2010r. Wcześniej był nieco chimerycznym i niedojrzałym gnojkiem. Ale teraz to inny poziom kierowcy. Z pewnością RB9 jest pod jego preferencje, ale potrafi to znakomicie wykorzystać. Dotąd nie zawiódł zespołu. :)


avatar
Skoczek130

07.11.2013 10:59

0

@Tilion - choć CI o GP Australii - to nie był jego błąd, tylko awaria przedniej koła, które uległo zblokowaniu na Amen... ;) Poza tym mamy sezon 2013 - 2010 to przeszłość i mamy innego Vettela. ;)


avatar
Skoczek130

07.11.2013 11:00

0

@ryan27 - tak było w 2012r. - zdobył tytuł. :))


avatar
kubfan77

07.11.2013 11:03

0

@50 niee no...RBR nie miał najlepszego bolidu w II połowie sezonu...Skąd... Chyba oglądaliśmy inne sezony 2012....


avatar
PanKonrad

07.11.2013 12:00

0

Ach ten biedny Vettel, tylu ma niedowiarków nie wierzących w jego boski talent:)


avatar
Konrad_555

07.11.2013 12:24

0

Każdy czeka aż VET będzie w słabszym zespole żeby pokazał jak jeździ gorszym bolidem. A przecież tak już było jak jeździł w Toro Rosso i pierwszy sezon w RB to też nie był aż tak szybki bolid. Niezbyt lubię VET, ale ostatnio prześledziłem jego pierwsze sezony, od zawsze bił na głowę partnerów zespołowych. No może na samym początku trochę wyścigów zdarzało mu się nie ukończyć :P A pierwszy sezon w RB z WEB (chyba 2008?) ? Też Mark dostał baty. A wtedy chyba żadne teorie spiskowe nie miały miejsca. Podsumowując fakty nie da się zaprzeczyć, że VET jest jednym z lepszych kierowców. Chociaż ja chciałbym go jeszcze zobaczyć w zespole z kimś lepszym. Mówicie, że VET do średniak w dobrym bolidzie? Moim zdaniem WEB to średniak w dobrym bolidzie. Siedzi większość czasu w tym RB, w pewnym momencie dostaje mega maszynę, a dalej ciężko mu zawalczyć o chociażby 2. miejsce... Nie wspominając już o walce z VET. Myślę, że większość kierowców z obecnej stawki poradziła by sobie lepiej niż on. Także dobrze, że już odchodzi. Ma farta, że dostał taki bolid, bo inaczej podejrzewam, że już dawno by zakończył karierę w F1. Pozdro!


avatar
kubfan77

07.11.2013 13:52

0

@53 zapomniałeś dodać ze Vet pieści cały sztab mechaników i inżynierów którzy są zatrudnieni tylko i wyłącznie dla niego.Web jest raczej na drugim planie - patrz odebranie nowego aero Web gdy podczas treningu pan Vet się wysypał w bandę


avatar
kubfan77

07.11.2013 13:57

0

@53 pierwszy sezon Vet w RBR to też nie 2008


avatar
kubfan77

07.11.2013 13:59

0

aaa i te baty to całe 14 pkt....


avatar
magic942

07.11.2013 14:19

0

@mazur81 Ty jesteś zaszczuty jadem na Vettela i nigdy nie ocenisz go obiektywnie.


avatar
ntl

07.11.2013 18:27

0

budzety za 2012 Red Bull 325 mln $ Ferrari 240 mln $ McLaren 240 mln $ Mercedes 225 mln $ Lotus 190 mln $ dane MCL i LOTUSA sa oficjalne, reszta to szacunkowe wydatki we wczesniejszych latach wydawano podobno kwoty rzedu nawet 500mln w przypadku RB maja swoje dwie spolki ukierunkowane na F1 ktorych laczny budzet zawiera sie w kwocie pomiedzy 300-350mln i jest wyraznie najwiekszy, juz dawno bylo glosno o tym ze nie przestrzegaja zasad, teraz chociaz obcieli wydatki ze swojej strony to mimo tego maja wiekszy budzet ze wzgledu na ogromne wplywy z F1 i od sponsorow z danych na przyszly rok, opracowanie nowych silnikow bedzie kosztowac na pewno wiecej niz 100mln, przy silniku Renault pracuje ok 250 ludzi, przy silniku Mercedesa prawie dwa razy wiecej osob i wyglada na to ze oni siegneli glebiej do kieszeni w slad za RB i wyloza niezla kase na przyszly sezon info z roznych stron, polskich i zagranicznych


avatar
ntl

07.11.2013 18:40

0

jesli do slow Webbera "ze względów które obaj znamy" dopisujemy sobie jakas inna teorie niz ta oczywista i jeszcze pytamy dlaczego nie powie otwarcie o co mu chodzi to nie widze sensu w dalszej rozmowie bo bedzie to przypominalo badanie twardosci brzozy w RB na pewno pracuja madrzy ludzie ktorzy ocenili cala sytuacje, postawili na Vettela bo uznali ze to bedzie dla nich lepsze i dla jasnosci nie uwazam zeby Webber byl szybszy od Vettela gdyby go nie sabotowali ale mam przeczucie graniczace z pewnoscia ze mogliby czasem powalczyc miedzy soba tylko po co prowokowac takie sytuacje jak ten slynny dzwon miedzy nimi, Multi 21 itepe


avatar
mayday123

07.11.2013 18:57

0

hehe e zapomnial bym Vettel masz prezent ..!..


avatar
Martitta

07.11.2013 20:01

0

@ 59. ntl - Badanie twardości brzozy występuje najczęściej na tym forum, właśnie przez takie poboczne wycieczki w kierunku drugiej osoby, sugerujące jakoby popadała ona w skrajny subiektywizm w stosunku do jedynej niepodważalnie obiektywnej opinii wędrującego. Jako kibic RBR od połowy roku 2012 zmieniłam zdanie na temat Marka Webbera. Nie chodzi bynajmniej o sytuację kierowców wewnątrz zespołu, która jest kiepska od samego początku. Wszem i wobec wiadomo, że pierwsze skrzypce gra tam Vettel, pod niego robione są poprawki, udoskonalenia i że on zbiera całe żniwo żmudnego procesu rewelacyjnej pracy jego zespołu. Kiepskie zachowanie uchodzi mu płazem. Webberowi zresztą tak samo. Znudziło mi się już patrzeć i słuchać kolejny rok narzekania niby "australijskiego twardziela", który następny sezon cierpi nad tym, jakim to jest świetnym kierowcą, ale świadomie ulega sabotażowi swojego dream-teamu. Dla mnie sprawa jest jasna. Webber powinien powziąć stosowne kroki w kierunku innego teamu, który umozliwił by mu wygrywanie na równych prawach. Miał propozycję Ferrari, z której nie chciał skorzystać. Ciekawe dlaczego? Mniejsza pensja, czy też jeszcze większe sabotowanie, niż w koncernie puszek? Druga rzecz. Webber nadal będzie miał wsparcie Red Bulla w Porsche, co stanowi chyba obustronne korzyści, z większym wskazaniem na australijskiego kierowcę. Webber nie pierwszy raz sugeruje coś, ale nie mówi tego wprost. Narzeka, ale jeździ dalej. Insynuuje, ale nie mówi otwarcie. Świetna pożywka dla przeciwników RBR. Wywiad Marka czytałam dużo wcześniej i wiedziałam, że meritum wypowiedzi okaże się tutaj zakończenie. Jeśli dalej będziemy rozwodzić się nad martyrologicznym losem Marka, to z pewnością nie będzie o czym pisać, bo ten temat został już na każdym forum wyczerpany. Co do budżetów: w roku 2012 nie mam wątpliwości, że RBR wydał najwięcej. Chodziło mi o bieżący sezon i tutaj, jak trafnie zauważyłeś przodować może Mercedes. Być może mój błąd, że posądziłam o to Ferrari. W każdym razie jest team, który jak dotychczas wydał więcej niż RBR. Jak odnajdę tę analizę, którą czytałam, to napiszę dokładnie o co chodzi, bo jak na razie nie pamiętam szczegółów. Pozdrawiam


avatar
RyżyWuj

07.11.2013 20:23

0

@61 Webber podjął decyzję o odejściu z F1 po tym, jak do niego dotarło wreszcie, że przegrywa z Vettelem, bo jest gorszym kierowcą. Przez lata karmił się historyjkami, że ma pecha, że zespół faworyzuje Vettela itp. itd. Ale po 5 sezonach i 5 tytułach Seba w końcu zrozumiał prawdę. Najtrudniej jest oszukiwać samego siebie. Do Ferrari nie poszedł, bo wiedział, że mają słabszy bolid od RBR i tam mistrza tym bardziej by nie zdobył.


avatar
RyżyWuj

07.11.2013 20:24

0

OK 4 tytułach. Chyba się trochę zapędziłem haha


avatar
arkadio morales

07.11.2013 20:26

0

Ludkowie po co ten krzyk. Vetel to maszynka do robienia KASY !!!!. F1 skoczyłań się już jakiś czas temu. Po co Berni ogranicza koszty?, aby catchrchamy i marusie startowały w F1 ?, a może w imię dbałości o ekologię? , a może dla WŁASNEJ kasy.


avatar
Yogson

07.11.2013 20:35

0

36@ "Fernando is faster than you" ,zrywanie plomb ze skrzyni biegów bez jej wymieniana i najlepsze: robienie tunelu aero żeby poprawić osiągi NEVER FORGET


avatar
azja43

07.11.2013 20:38

0

Przypomnijcie sobie pierwszą część sezonu. Czy Vettel błyszczał?


avatar
RyżyWuj

07.11.2013 21:18

0

@66 Błyszczał. Kolejno: 15 25 12 25 12 18 25 czyli w 7 pierwszych wyścigach 3 wygrane, 5 x podium, średnio 19 pkt na wyścig. Jeśli to nie jest wybitnie udane rozpoczęcie, to ja nie wiem co jest haha


avatar
rybka k

07.11.2013 21:25

0

Skoda ze zmienili te opony bo bylaby walka do konca sezonu. a tak to pierwsze miejsce mamy z glowy.


avatar
fanAlonso=pziom

07.11.2013 21:34

0

https://www.fa cebook.co m/photo.p hp?fbid=546734465415490&l=9c8686bf69 (3 spacje) na początek opinia samego autora a potem w komentarzach poniżej rozłożenie wszystkiego na czynniki pierwsze - sam bym tego lepiej nie ujął i oddaje niemal perfekcyjnie opinię na ten temat ( a jak jędrzejewski to przeczyta to mu szkło z okularów wypadnie ! )


avatar
ntl

08.11.2013 00:19

0

Martita, troche zle mnie zrozumialas z ta brzoza, zupelnie bez zadnych wycieczek chodzilo mi jedynie o to ze nie rozwiklamy sobie na forum co autor mial na mysli ani co by bylo gdyby nie kibicuje RB ani Vettelowi ale musze przyznac ze wszyscy jako calosc tworza tam niesamowity zespol, zawiesili poprzeczke wysoko i niech reszta sie wreszcie wezmie do roboty bo to juz stalo sie nudne popatrzmy na Schumachera, niewatpliwa legenda F1 i rekordzista, mam dla niego wiele sympatii i ciezko mi to powiedziec ale nie da sie nie zauwazyc ze dostal niezle baty od Rosberga, to daje troche do myslenia co do tego jak wazne jest byc we wlasciwym miejscu i czasie, jak ktos lubi to moze tez zerknac na onboardy z roznych torow, w miejsach gdzie Alonso czy Hamilton musieli walczyc z bolidem, Vettel przechodzil jak po sznurku, byl kiedys caly taki artykul z glebsza analiza i komentarzem co do kasy to mozna przypuszczac ze budzety na ten rok wygladaja podobnie do poprzedniego, od przyszlego cos powinno sie pozmieniac za to w ktoryms z poprzednich sezonow RB faktycznie wcale nie wydalo najwiecej, byli jakos troche ponizej przodujacego SF


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu