Sebastian Vettel nie wierzy, że zmiana zespołu wpłynie na zmianę podejścia przeciwników jego talentu.
Sebastian Vettel w Indiach dołączył do elitarnego grona czterokrotnych mistrzów świata F1. Wszystkie swoje tytuły Niemiec zdobył za kierownicą Red Bulla i dlatego wielu krytyków poddaje w wątpliwość jego talent, sugerując że prawdziwe umiejętności musi pokazać za kierownicą nie najlepszego bolidu w stawce.„Myślę, że nawet jak zmienię zespół nadal znajdą się ludzie, którzy będą we mnie powątpiewać” wyznawał Vettel. „Nie sądzę, że to zmieni opinię ludzi.”
„Ostatecznie liczy się to, aby być zadowolonym z siebie, a teraz jestem zadowolony z tego co osiągnęliśmy.”
Pytany o to czy nie kusi go chęć zmierzenia się w jednym zespole z jednym ze swoich największych konkurentów, podobnie jak to zrobił Ayrton Senna stając w McLarenie przeciwko Alainowi Prostowi, Vettel odpierał: „Kierowca zawsze stara się o to, aby być w najlepszym zespole.”
„Gdy spojrzy się na historię F1, przekona się, że najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów. Aktualnie nie myślę o ściganiu się gdzieś indziej czy ściganiu się z kimś innym.”
Niemiec uważa, że postrzeganie jego zwycięstw jako „dominacja” nie jest sprawiedliwe: „Niektórzy ludzie lubią nazywać to dominacją, ale mi się to nie podoba, gdyż brzmi to jak łatwe wygrywanie.”
„Gdy spojrzymy na poszczególne wyścigi, to była ciężka robota, w którą włożyliśmy bardzo wiele wysiłku. Mieliśmy dobre wyniki w okolicznościach, w których nie powinniśmy ich odnosić. Być może wyścigi straciły na atrakcyjności, ale gdy wie się ile to kosztowało, ile wysiłku zostało włożone w to w fabryce- to wspaniałe uczucie.”
06.11.2013 18:24
0
A ja myślę, że powinien zasiąść w Caterhama.
06.11.2013 18:25
0
Pieprzenie. W tym bolidzie każdy z kierowców F1 zdobyłby te tytuły. Zamień się z Alonso bolidami i wtedy można gadać o talencie jeżeli Ferrarką przegoni jego RBR z Alonso na pokładzie. TYLKO zmiana teamu który wyraźnie nie jest ponad innymi pokaże światu czy Ventyl ma te niezwykłe umiejętności czy nie. Jeżeli tego nie zrobi to będzie miał do końca świata milion głosów które nie łykają jego 'talentu".
06.11.2013 18:29
0
"Gdy spojrzy się na historię F1, przekona się, że najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów." Nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, ale w 1990 to chyba McLaren nie był lepszy od Ferrari, a Senna w McLarenie wygrał ten tytuł (choć w nieczysty sposób na Suzuce "zapieczętował" mistrzostwo uderzeniem w Ferrari Prosta :P)
06.11.2013 18:42
0
Vettel powinien przeprosić, że jest najlepszy.
06.11.2013 18:44
0
To nie brzmi jak łatwe wygrane bo to były i są łatwe wygrane...
06.11.2013 18:55
0
"czy ściganiu się z kimś innym." jak na razie to on się z nikim nie ściga, powinien powiedzieć "czy ściganiu z kimś"
06.11.2013 18:58
0
3. rysiu200 W 1990 roku Mclaren był gorszy od Ferrari a 1991 roku od Williamsa... Ile to już było napisane o tym jak wygląda F1.Nie masz bolidu,nie wygrywasz w taki sposób. Weźmy Prosta. 1990 rok - dobry bolid ,wygrane i walka o tytuł :) 1991 rok - zero wygranych,zapomniał jak się jeździ? A może słabszy bolid ? :)) 1992 rok - przerwa,zbieranie sił ...itd. :) 1993 rok - wtedy to dopiero sobie przypomniał jak się jeździ choć na tle Senny który miał silnik o 70 KM słabszy wypadł średnio :) Można tak pisać godzinami. Senna-Mansell w 1992 roku ( Geniusz ! ) , Schumacher w pierwszych latach w Ferrari,Alonso (dwa tytuły w Renówce a co potem zrobił jak wrócił z Mclarena ). Itd,itd... Sam Fletel tak samo.Kiedy to było bo sam już nie wiem.Na początku sezonu 2012 ? Co On wtedy pokazał ja się pytam ???? Ale potem sobie przypomniał jak się jeździ. Itd,itd. Sorki ale piszę szybko i nie chce mi się pisać już na ten temat. Ja nie powiem że każdy w tym bolidzie zrobiłby taki wynik bo są słabe jednostki ale jest cała masa kierowców którzy gdyby na nich skupił sie zespół także bardzo wyraźnie poprawiliby swoje statystyki. Proste jak je...nie i kropka. P.S. A już nie wspomnę co Robert by zrobił gdyby był na miejscu Niemca. Fakt ,nie jest ale On w tym momencie już nikomu na świecie nie musi udowadniać do czego się urodził :))))
06.11.2013 19:15
0
Jaro75 Wspaniała ta wzmianka o Robercie na koniec. Pozdrawiam
06.11.2013 19:39
0
nie wiem jak Wy, ale ja bym chętnie zobaczył Vettela w Mercedesie, albo Lotusie czy Ferrari, jeśli zdołałby równie odstawać od innych, wtedy bez przeszkód powien, że jest the best.... Na ten moment jest dla mnie tylko kimś kto we właściwym czasie znalazł się we właściwym miejscu (czytaj za właściwą kierownicą)
06.11.2013 19:41
0
@ 2 MarTum "Pieprzenie. W tym bolidzie każdy z kierowców F1 zdobyłby te tytuły." Hmm to dlaczego Webber nic nie pokazuje? Nie chodzi tylko o bolid. Bolid jest zapewne najważniejszym ogniwem, ale moim zdaniem chodzi również o podejście zespołu. Ten bolid musiałby jeździć pod innymi barwami, bo w RBR nie ma mowy o jakiejś równorzędnej rywalizacji. Pieprzenie Hornera na ten temat można między bajki włożyć. Mark jest tylko i wyłącznie pomagierem i nic więcej. Dlatego, dla tej jednaj kwestii żałuję, że Kimi nie poszedł do RBR. On na pewno nie dał by się postawić od początku w roli chłopca do bicia. Ciekawy jestem wtedy wyników Palucha
06.11.2013 20:14
0
@10 żal mi cie każdemu należy się szacunek, a nie wyzywać kogoś od palucha ty pewnie siedzisz i pierdzisz w fotel jedząc chipsy od rana do wieczora. A do tematu powiem tyle zobaczcie na wyniki w Toro Rosso i nie mówie tylko o tym zwycięstwie!!!
06.11.2013 20:15
0
@10 Kimi idzie za zapachem wódki i pieniędzy. On prędzej będzie jeździł w reklamie BZ WBK niż konkurencyjnym bolidzie.
06.11.2013 20:53
0
ale pieprzycie, ze kazdy by zdobyl w tym bolidzie 4 tytuly pod rzad. Weber jakos nie zawsze byl na 2 miejscu.. Czy wam sie to podoba czy nie Vettel jest bardzo dobrym kierowca. Kibicuje Lotusowi takze nie jestem Vincentem :]
06.11.2013 20:58
0
11. magic942 Wreszcie ktoś stawia fakty vs. urojenia, tj. brak uzasadnienia. Nie wiem ile jadu wylejecie na tym forum, Vettelowi nie odbierzecie mistrzostwa... Może napiszcie petycję do FIA, argumentując się, iż Sebastian nie zasługuje na tytuł. A nóż się uda:-D Nie jestem fanem Seba, jednak uważam, że Sebastian tu i teraz, w tych realiach, jest kierowcą innej kategorii, jest najlepszy. On nie popełnia błędów. Doskonały bolid, doskonały kierowca, podkreślam, któremu ten bolid leży, a może i nawet jest budowany na miarę Vettela, nie Webbera, ale to co, i co z tego, i jeszcze genialna taktyka. Przepis na cztery tytuły. A bo gdyby Alonso, a bo gdyby Kimi... Bzdury... A czemu nie w Ferrari? Czemu nie w Lotusie? Zespół z największą kasą i zespół, którego stać na ogromny progres. Może brak im tej syntezy... A swoją drogą, cieszy mnie to, że tych dwóch kierowców będzie jeździło w jednym teamie. Będzie się działo... Będzie głośno... Będzie radośnie... (dla widzów oczywiście). Haha. Może nie będzie tak źle jak mi się wydaje i się nie pozabijają:-D Oj tam.
06.11.2013 21:00
0
Gratuluje wszystkim, którzy wielbią Vettela i pogrążają Webbera. ( Całkiem ciekawe, że Webber zapomniał jak startować dopiero w 2011 roku. Wcześniej zdarzało mu się nawet ograć Vettela ) Co do traktowania kierowców to w niedawnym wywiadzie dla motosportu na temat swojego odejścia z F1 Webber powiedział kilka ciekawych rzeczy, które mnie utwierdzają w przekonaniu o kreowania wizerunku boga-kierownicy-Vettela i równego traktowania. Zacytuję fragment wywiadu znalezionego na konkurencyjnym portalu "Mam wrażenie, że w tej chwili jestem całkiem niezły, nawet jeśli nie mam wyników, by tego dowieść, ze względów które obaj znamy – powiedział Webber w rozmowie z dziennikarzem Mathiasem Brunerem" Ja tam się nie znam, ale chyba jeden z głównych pracowników zespołu wie więcej chyba niż statystyczny Kowalski na tym forum.
06.11.2013 21:02
0
mazur81 A może Kimi bał się konkurencyjności Sebastiana? To tylko pytanie retoryczne.
06.11.2013 21:04
0
Jeśli jest taki pewien to niech zmieni zespół ale na to się nie zapowiada. A tak teraz każdy kolejny tutuł w tym zespole będzie bez żadnego znaczenia szczególnie przy obecnie obranej polityki transeferów kierowców.
06.11.2013 21:10
0
2 MarTum Czyli alonso to tez beztalenciie bo zdobył tytuł tylko z Renault ??? A siedzi już chyba z 6 lat w Ferrari i gówno pokazał, jakby był dobry to powinien przez te lata chociaż jeden tytuł zdobyć Vettel jest i tak lepszy od niego bo on zdobył 4 tytuły w jednym zespole a alfonso tylko 2 Pozdrawiam
06.11.2013 21:13
0
15. PanPikuś Coś w tym jest i coś w tym musi być. Czy mieliście kiedyś wrażenie, oglądając wyścig, że team podejmuje działania niekorzystne dla Webbera? Czy mi się wydawało?
06.11.2013 21:14
0
Gdyby miał jaja to by zmienił team, jak Button czy Hamilton, obaj rzucili się na głęboką wodę i nie poszli na dno. Z Riccardo będzie jak z Webberem, zobaczycie.
06.11.2013 21:22
0
Vettel jest dobry, ma talent ale wg. mnie nie tak całkiem co Raikkonen, Alonso, Hamilton, Hulkenberg. Hulk ciągle dobrze jedzie a zespoły tego nie widzą np. Lotus.
06.11.2013 21:26
0
Vettel jest przede wszystkim regularny. Ma silną psychikę i jeździ wystarczająco szybko, żeby wygrywać z innymi. Weber za to z roku na rok jest coraz starszy. W jednym z wywiadów powiedział, że ma od paru lat problem z motywacją do ćwiczeń i utrzymywania się w kondycji wymaganej przez F1. I to tyle teorii spiskowych.
06.11.2013 21:37
0
Wydaje mi się, że tytuł zdobywa ten, kto potrafi wykorzystać nadarzającą się okazję. Idąc tokiem rozumowania, że wygrywa ten, kto ma najlepszy bolid, MSC, to też miernota, i Senna, itd. Katrikejan, czy jak mu tam, może on powinien być mistrzem, bo co on mógł pokazać w miernym bolidzie...? Chyba jednak nie. Czemu nie chcieli go w Ferrari? Chyba trzeba na to spojrzeć w ten sposób, że kierowca i auto, to zespół. Wygrywa ten, który w konkretnym czasie i przestrzeni wykorzystuje najlepiej sytuację, swoje położenie i atuty jakimi dysponuje. Wydaje mi się, że tak samo Vettel, jak i Alonso, zgodzili by się ze mną. Gdy ktoś ma przewagę, czy technologiczną, czy taktyczną, czy jeszcze inną, musi ją wykorzystywać. Czy Vettel miał odpuścić tytuł, ponieważ miał przewagę? Nie można go za to karcić. A jeśli kogoś to tak bardzo drażni, może nie jest na tyle dojrzały i może nie rozumie na czym polegają zawody F1... Może przydało by się zmienić zainteresowania.
06.11.2013 21:45
0
@7,8, 22 ;) hihi wy to zawsze coś fajnego napiszecie :)
06.11.2013 21:49
0
20. edin Oj, a ja walnę taką teorię spiskową i napiszę taki scenariusz, iż podejrzewam, że Vettel ma w planach odejść z F1 w chwale, nieskalany przegranymi po zdobytych mistrzostwach. Red Bull potrzebuje następcy. Kto będzie się nadawał? Yyy... Ricciardo! To tylko żarty, Seb jest za młody. Ale któż posiada taką charyzmę jak Vettel? Czyż nie Ricciardo? wydaje mi się, że to będzie lepszy team, niż duet Webber-Vettel. Oni się nawet nie lubili. To będzie lepszy duet niż Kimi i Fernando. Dorównać im może chyba tylko Lewis i Niko.
06.11.2013 21:54
0
@22. Nie wiem, czy Ci umknęło, ale każdy kierowca jest z roku na rok coraz starszy ;) @14. Nie popełnia błędów? No nie wiem, ja takich w tym sezonie choćby zauważyłem całkiem sporo. Powinieneś raczej napisać: "nie popełnia już kardynalnych błędów" jak kilka lat temu, np w 2009 Australia (wjechanie w Kubicę) czy rok później jak skończył w żwirze (nie pamiętał które gp, jechał pierwszy i niezagrożony i nie zmieścił się w zakręcie = odpadł). Ja podtrzymuję to co mówiłem już trochę temu - ludzie nie będą go szanować, jeśli nie zmieni teamu i nie pokaże czegoś podobnego z godnym rywalem - tak jak wspomniano przykłady BUT i HAM. Co do zdania samego VET: "najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów" - nie zgodzę się. Bo jest istotna różnica między "najlepszymi kierowcami" a tymi "najbardziej utytułowanymi". Jak dla mnie VET jest jedynie tym drugim. I przy okazji tchórzem - co widać w tym wywiadzie. Boi się podjąć rękawicy. Zdania nie zmienię, zanim nie zobaczę go w innym teamie z innym, godniejszym jak przeciętny RIC, czy niewyraźny WEB, partnerem zespołowym. Co do najlepszych kierowców - nie trzeba tytułów, by takim cię zapamiętali. Przykład - Gilles Villneuve. A co do Kubicy - podobało mi się to, jak ktoś zauważył w internecie: "poszedł do WRC2 poćwiczyć - zdobył mistrza świata". Nic dodać, nic ująć :) Pozdrawiam
06.11.2013 22:00
0
25. jkszakal. Dziwisz się Webberowi że nie lubie Vettela? Postaw się w jego miejsce, specjalnie psują mu wyścigi żeby nie przeszkadzał Vettelowi. Więc brak jego motywacji w ogóle mnie nie dziwi, skąd ją wziąć i po co, kiedy każdego dnia słyszysz "nie możesz wygrać". Ktoś napisał że Vettel ma silną psychikę, gdzie okazje kiedy to udowodnił?
06.11.2013 22:04
0
26. Tilion Nie zaprzeczam. Dobrze to podkreśliłeś. No ale wskazać należało by równolegle błędy innych kierowców na porównywalnym poziomie, bądź technicznie wyższym. Np. Lewis. Nie przytoczę, ale było tego, oj. Błędów nie popełnia ten, który nic nie robi.
06.11.2013 22:17
0
27. edin No właśnie się nie dziwie. Nie ma co ukrywać, że Webber miał popsutych kilka wyścigów specjalnie po to, aby Seb osiągnął lepszą lokatę. Bardzo się cieszę, że odchodzi do wyścigów długodystansowych. Oby mu się wiodło. W obecnej F1 nie znalazł by sobie już chyba odpowiedniego miejsca. Chciałem o tym napisać wcześniej, ale mi się już nie chciało, bo i tak już siedzę na tym forum dość długo, a już muszę kończyć. Ale czy to nie jest inna wersja zbłaźniania drugiego kierowcy stosowana także w Ferrari? W Red Bull'u udają tylko jarząbka, aby zachować pozytywny image. Widzę, że na szczęście Lotus, za którym nie przepadam, otworzył oczy i spuścił Grosjen'a ze smyczy.
06.11.2013 22:18
0
@26. Tilion Ale jest różnica między 25-latkiem a 35-latkiem. Webber leci pod 40-stkę i z roku na rok siedzenie na odprawie z jakimiś Siriotkinami czy innymi 20-latkami działa na niego depresyjnie.
06.11.2013 22:24
0
28. jkszakal - masz rację, każdy kierowca, czy to z czołówki, czy też nie błędy robi. Chodziło mi tylko o samo stwierdzenie, że VET nie robi ich wcale, bo to nieprawda. A fakt, HAM robi mnóstwo błędów. 30. RyżyWuj - także racja, dlatego wg mnie WEB ostatnio jeździ bezbarwnie. Lubię go, ale wyścigi długodystansowe to teraz dla niego chyba lepsza opcja niż dalej F1. Życzę mu powodzenia
06.11.2013 22:40
0
w sportach motorowych zawsze liczy sie sprzęt i dopasowanie go do kierowcy, jak Golob zdobył tytuł mistrza to oczywiste że na dobrym sprzecie. Vettel wie co mają mu poprawić mechanicy by lepiej jechać i to prosta recepta na sukces. Czym był RB przed Vettelem w F1......??
06.11.2013 23:00
0
na pewno jeśli zmieni zespół > lepszy partner > brak takiej przewagi w osiągach bolidu i da radę na placu boju zostaną tylko najtwardsi pesymiści jego talentu
06.11.2013 23:03
0
32. docent chyba tyko w rajdach liczą się umiejętności i zryta psychika bo nie każdy po wąskiej drodze przy której rosną drzewa pojedzie ze średnią prędkościom 150 km/h a co do Vettela pokazał jak jeździ gdy bolid jest na równi z innymi bolidami
06.11.2013 23:32
0
Vettel to średniak .....plus dobry bolid, plus granie ekipy na niego, plus fart ......ot cała filozofia
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się