Podsycają plotki dotyczące Magnussena

Opóźniając oficjalne potwierdzenie swojego składu, zespół McLarena sprawia, że media ponownie zaczynają plotkować na temat jego przyszłego kształtu.

Jenson Button i sam Martin Whitmarsh w wywiadach potwierdzali już, że podpisali stosowne dokumenty, jednak cały czas nie ma żadnego oficjalnego komunikatu z Woking.

Wspierany przez najbogatszego człowieka świata i jego spółki Sergio Perez teoretycznie cały czas pozostaje bez kontraktu, podczas gdy media z posadą w McLarenie łączą stałego ostatnio bywalca padoku, Kevina Magnussena.

Młody Duńczyk to syn byłego kierowcy McLarena- Jana. Plotki podgrzewa fakt iż zespół McLarena sam przyznał, że poszukuje miejsca w F1 dla swoich młodych kierowców. Oprócz Magnussena, McLaren prowadzi karierę Stoffel’a Vandoorne’a. Do tej jednak pory uważano, że młodzi kierowcy mają szansę na występy w zespole takim jak Marussia czy Force India.

„Jeżeli o mnie chodzi” mówił w Abu Zabi młody Magnussen. „Wolałbym zdobyć fotel w konkurencyjnym bolidzie w pierwszym swoim sezonie.”

„Prawdą jest, że angaż w czołowym zespole to większe ryzyko, gdyż jeżeli nie sprawdzisz się wtedy wypadasz z Formuły 1. Niemniej dla mnie, jeżeli dostanę się do czołowego zespołu i nie będę miał osiągów oznaczać będzie, że nie jestem wystarczająco dobry.”

Niewykluczone także, że przeciąganie ze strony McLarena oficjalnego komunikatu w sprawie kierowców może mieć związek z dużą konferencją prasową, na której prawdopodobnie poznamy nowego sponsora zespołu. Ekipa zapowiedziała już to wydarzenie w ubiegłym roku, rezerwując datę 6 grudnia.