Sebastian Vettel prowadząc od startu do mety w Singapurze zapewnił sobie siódmą wygraną w sezonie. Na mecie trzykrotny mistrz świata wyprzedził Fernando Alonso i Kimiego Raikkonena, którzy świetnie wykorzystali strategię i wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
Mimo podrównikowej aury, deszcze po raz kolejny ominęły tor Marina Bay podczas wyścigu. Tradycji stało się zadość także w kwestii wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa. Podobnie jak w minionych latach, także i w bieżącym sezonie na torze zjawił się Bernd Maylander. Na 25 okrążeniu swój bolid rozbił w charakterystycznym, 18 zakręcie toru Daniel Ricciardo.Organizatorzy wyścigu zapewnili jednak pewną drobną aczkolwiek znaczącą zmianę. Zmianie uległ układ toru, z którego zniknęła kontrowersyjna szykana Sling. W miejsce szykany, pojawił się lewy zakręt przez co tor skrócił się o 8 metrów. Rekord okrążenia z dzisiejszego wyścigu jest więc jednocześnie nowym rekordem toru, który do tej pory od sezonu 2008 należał do Kimiego Raikkonena.
Nico Rosberg, który w kwestii walki o tytuł mistrzowski nie ma w odróżnieniu do Sebastiana Vettela wiele do stracenia o mały włos na starcie wyścigu wyprzedziłby trzykrotnego mistrza świata. Ostatecznie Niemiec jednak przestrzelił pierwszy zakręt i kierowca Red Bulla mógł spokojnie odzyskać swoje prowadzenie.
Błędu na starcie nie popełnił za to Fernando Alonso, który po raz kolejny popisał się fenomenalnym ruszeniem z pola startowego. Hiszpan z 7 pola, po pierwszym zakręcie awansował na trzecie miejsce.
Mimo tak świetnego początku kierowca Ferrari nie miał szans na nawiązanie walki z Sebastianem Vettelem, który po starcie tradycyjnie zaczął odjeżdżać stawce, aby już po trzech okrążeniach mieć przeszło 4 sekundy przewagi nad Rosbergiem.
Pierwszą turę pit stopów zapoczątkował Kimi Raikkonen, który po nowe ogumienie zjechał już na 11 okrążeniu. Chwilę po Finie na aleję serwisową zaczęli zjeżdżać pozostali kierowcy.
Wyjazd samochodu bezpieczeństwa na 25 okrążeniu wyścigu większość stawki wykorzystała do zmiany ogumienia. Z czołówki, na torze pozostali tylko kierowcy Red Bulla i Mercedesa.
Najwięcej na tej operacji hipotetycznie stracił Fernando Alonso, który po wznowieniu wyścigu spadł z trzeciej pozycji na piąte miejsce. Kierowca Ferrari nie musiał jednak zmieniać opon i udało mu się na średniej mieszance Pirelli dojechać do mety, wyprzedzając Webbera oraz obu kierowców Mercedesa, którzy zjechali na aleję serwisową po nowe opony. Hiszpan ostatecznie metę przekroczył 32 sekundy za Vettelem. Jeszcze więcej na podobnej strategii zyskał Kimi Raikkonen, który pod koniec wyścigu stoczył zaciętą walkę z Jensonem Buttonem.
Na 34 okrążeniu pojawiły się problemy w bolidzie świetnie jadącego w Singapurze Romaina Grosjeana. Francuz kilka kółek później zmuszony został do wycofania się z Grand Prix Singapuru.
Na pięć okrążeń przed metą na bandzie w zakręcie numer 7 swoje auto zatrzymał Paul di Resta, jednak dyrekcja wyścigu nie zdecydowała się na wypuszczenie na tor po raz kolejny samochodu bezpieczeństwa.
Na ostatnim okrążeniu GP Singapuru dramat przeżył Mark Webber, który od dłuższego czasu był informowany przez swojego inżyniera o problemach ze skrzynią biegów. Australijczykowi, który kończy w tym roku karierę F1 nie dane było dojechanie do mety. Jego bolid tuż przed finiszem stanął w płomieniach. Sytuację tę wykorzystali kierowcy Mercedesa, który awansowali tuż za podium oraz Adrian Sutil, który wskoczył na 10, punktowane miejsce.
Do alei serwisowej Marka Webbera podrzucił swoim Ferrari Fernando Alonso.
22.09.2013 17:56
0
@63 dobre :D na pewno oglądałeś dobry wyścig ?
22.09.2013 18:01
0
Wyścig fajny ale Vettel mnie już nudzi. Myślę że coś kombinują przy tym bolidzie Vettela.
22.09.2013 18:02
0
Wspaniały wyścig. Jestem pod wielkim wrażeniem bezbłędnej jazdy Sebastiana Vettela. Ponad 30 sekund przewagi na mecie nad Alonso mówi wg mnie o tym, jak ogromne ma szanse na tytuł, a jak małe ma Hiszpan. Wystarczy spojrzeć na statystyki: ostatnie 3 wyścigi to triumfy Niemca i drugie miejsca Alonso. Za każdym razem nie mógł mu zagrozić. Najbardziej zasmucił mnie Grosjean, Di Resta i Riciardo. Lubię ich, zwłaszcza Szkota. Najgorzej dla mnie, że akurat Paula, Romaina i Marka miałem w typowaniu, a oni nie dojechali do mety. Mark miał największego pecha: był 4 i na ostatnim kółku spadł na 15 miejsce. Kimi był zdecydowanie wielką niespodzianką dzisiejszych zawodów: kto by przypuszczał, że przebije się z P13 na podium, zwłaszcza po tych bólach? A jego manewr na Buttonie uważam zdecydowanie za manewr wyścigu. Po kwalifikacjach patrząc na Belgię, Włochy zacząłęm się martwić czy ma jeszcze choć trochę motywacji, ale okazało się, jak bardzo jest głodny sukcesu. Gratulacje Iceman. Pewnie tylko nie był zadowolony, że jego podium dodatkowo zadłuży zespół, ponieważ podobno ma premie za takie rzeczy. Już i tak mu wiszą trochę hajsu, teraz to im jeszcze docisnął. Może później jakoś odzyska swoją należność.
22.09.2013 18:07
0
64. .magda Daruj sobie, mam twoje zdanie głęboko w poważaniu, i jako fanatyczka Vettela wiesz wszystko o obiektywnym spojrzeniu na bieżące wydarzenia. Pisz sobie dalej, nie jesteś godna mojej uwagi zważając na treść wypowiedzi jaką wnosisz do tego portalu. Mimo, że nie używam prawie w ogóle "opcji ignoruj" w twoim przypadku zrobię to z przyjemnością.
22.09.2013 18:08
0
54. 4maister, a w zasadzie Vincent, podejrzewam, a nawet coraz bardziej jestem pewny tego, że Vettel osiąga tak dobre rezultaty, dzięki pracy Marka, który testuje wcześniej dla niego nowe części. Dlatego Vettel, ma później podane wszystko na tacy. Poza tym odpowiedz mi na zasadnicze pytanie, dlaczego poważniejsze awarie nie zdarzają się Niemcowi, dziwne nieprawdaż?
22.09.2013 18:10
0
Daaaaawno sie tak nie wynudzilem jak na dzisiejszym wyscigu. Przyznam nawet ze odszedlem w polowie i nic nie stracilem wracajac na 5 minut przed koncem :) zero wyprzedzen wartych uwagi i tylko karawana prowadzona autem jadacym 2-3 sekundy szybciej od reszty :) parodia nie wyscigi.
22.09.2013 18:13
0
GROSEJMASER !!!
22.09.2013 18:25
0
67. scortes Bynajmniej umiesz czytać, jako tako ze zrozumieniem i nie robisz literówki w moim logine jak @.magda , co ci się chwali. Co do stażu, prawie 9 lat, to dla ciebie krótko? Zważając, że jestem tuż przed trzydziestką , to jest chyba optymalny. Więc kolejne nieporozumienie. Zadko korzystasz z encyklopedii(jakiejkolwiek, niekoniecznie Wikipedii), lecz polecam ci sprawdzić różnice między "frustracją" a "niezadowoleniem". W moim przypadku jest to bardzo duże niezadowolenie, a to jest różnica;) Co i tak nie zmienia , że bzdury jakie wypisujesz źle o tobie świadczą.
22.09.2013 18:25
0
Jestem ciekawy ile wyscigów Vettel wygrał nie startujac z pierwszego pola powie mi ktos
22.09.2013 18:26
0
No i pozamiatane w mistrzostwach. Zmiana opon zrobiła swoje. RBR zachowuje się jak w 2011 roku. Wiedzą jaką mają przewagę. Fakty są takie ,że to Vettel wygra mistrzostwo.
22.09.2013 18:26
0
Gratulacje dla całej pierwszej 3, szkoda Rosberga, Mclaren na mały plus, a i Felipe całkiem nieźle, di Resta - co on jeszcze robi w F1....... A co do Vetella : Dziś po wyścigu Simon i Damon Hill zapytali Laude co sądzi o tych którzy gwiżdżą i nie szanują osiągnięć Vettela? Lauda zdjął tą swoją czapke i ukłonił się przed tym co dziś pokazał Vettel i powiedział że gdyby tylko mógł to już dzisiaj dałby mu trofeum za 4 tytuł, bo jego zdaniem w obecnej stawce jest najlepszy, a ci którzy nie szanują Sebastiana, po prostu nie mają o F1 pojęcia........
22.09.2013 18:28
0
@75 belzebub. Tak na szybko: POWAZNE awarie vettela w ostatnich dwoch latach: monza 2012, valencia 2012, silversone 2013 - w dwoch z nich mial pewne 1 miejsce, w jednym 4-5 miejsce. Webber powazna awaria techniczna- usa 2012.????
22.09.2013 18:33
0
RoyalFlesh F1 bodajże 9
22.09.2013 18:34
0
82. Miałem na myśli ogólnie awarie, trochę źle sformułowałem, ale jak napisałem chodziło mi o ten sezon. Który do wyścig w tym sezonie, w którym Mark ma problemy ze skrzynią, a Seb nie. Dziwne, a podobno to takie same bolidy....
22.09.2013 18:34
0
RoyalFlesh F1 sory to nie do ciebie
22.09.2013 18:35
0
cris163 9ęć
22.09.2013 18:37
0
@79 cris163: wlasnie policzylem bo tez mnie zaciekawilo: vettel chyba 10 razy, tyle co hamilton. alonso nie liczas ustawianego singapuru 2008 - 16. roznica nie jest az taka znaczna, a wynika tez z tego, ze ci dwaj pierwsi sa dodatkowo dobrymi 'kierowcami jednego okrazenia'
22.09.2013 18:38
0
xeoteam 69 trochę kultury forum to nie chlew zachowuj się
22.09.2013 18:42
0
housepl
22.09.2013 18:43
0
@scortes Jednak sam skorzystałeś z Wikipedii. Chyba, że sobie zapisujesz za każdym razem gdy wygra Vettel z innej pozycji startowej niż P1.
22.09.2013 18:44
0
@81. 7-91 - Też to słyszałam ;) Lauda ogólnie spoko się wypowiedział. Krytycznie ocenił Merca w tym wyścigu i potwierdził, że para Kimi - Alonso to dobry wybór.
22.09.2013 18:45
0
Vettel dzisiaj pokazał po prostu mistrzostwo.Szkoda tylko, że Webber miał awarię. Trzeba przyznać, że Ferrari też nieźle wykombinowało strategię- oni są w tym chyba najlepsi, bo dzięki temu nawet wygrywali kilka razy.Przeciwieństwem Scuderii był za to Mercedes. Raikkonen zaliczył też świetny wyścig.
22.09.2013 18:47
0
88. januszj26 Nie dziw się reakcji kolegi @xeoteam, ponieważ wypisując tak prowokacyjne bzdury sam robisz "chlew".
22.09.2013 18:48
0
oj vettel vettel jak bedzie dalej wygrywał to f1 straci na popularności to się już robi monotonne ta dominacja nie wróży nic dobrego jestem fanem raikkonena i myślę że w przyszłym sezonie skopie mu tyłek
22.09.2013 18:49
0
housepl z tym mistrzem świata to masz 100% rację za rok bądź za dwa to pewne GO ROMAIN. Romain all are slower than you. Czyli ROMAIN ARE FASTER THAN ALL!!!!!!!!!!!!!!!!?
22.09.2013 18:51
0
94. ego W 100% się z Tobą zgadzam;)
22.09.2013 18:51
0
z grosjeana nie bedzie nic on jest pechowym kierowca choc go lubie
22.09.2013 18:52
0
Wyscig byl: BLA BLA BLA
22.09.2013 18:54
0
96 zarrr bernie i brygada musza cos zrobic bo juz trybuny swieca pustkami
22.09.2013 19:02
0
99. ego Już częściowo zrobili, czyli sezon 2014-ogromne zmiany. Natomiast w tym GP trybuny były pełne. Popularność tym sportem na danym obiekcje zależy od mentalności danego kraju, oraz położenia, co oczywiście nie zmienia faktu, że To robi się bardzo nudne co nie zachęca nowych kibiców.
22.09.2013 19:06
0
zarrr a właśnie to miałem na myśli
22.09.2013 19:14
0
Lauda zachowuję się jak kretyn krytykuje swój zespół a chwali po niebiosa Vettela jak mu coś nie pasuje to niech się buja do red bulla wszystko w temacie!!!!
22.09.2013 19:28
0
@zarrr - to samo mogę pisać o tobie. Frustracja chłopaku po prostu cię przerasta. Nie jesteś obiektywny. Piszesz emocjonalnie i widać te emocje w twoich postach. To typowy styl subiektywny. Łatwo zauważysz, iż nie cierpisz Vettela i nie możesz znieść jego dominacji. Tyle ode mnie. Pzdr
22.09.2013 19:52
0
103. Skoczek130 Co ma piernik do wiatraka? Jak skończysz się edukować to daj znać, bo po twoich wpisach wnioskuje, że zniżasz poziom na swoim roku. To, że nie przepadam za Vettelem to żadna nowość(ameryki nie odkryłeś). Natomiast biorę poprawkę na możliwości bolidu i potencjał kierowcy. I w miarę obiektywnie oceniam jego jak i wszystkich kierowców w stawce. Jesteś kolejnym, który myli "frustrację" z "niezadowoleniem". Jest to subtelna różnica. Doczytaj, to dowiesz się jaka. Dwa razy toczyłeś zaciętą bitwę ze mną.Poległeś dwukrotnie, kompromitując się. Dobrze to pamiętasz, dlatego długo mnie unikałeś jak ognia(i słusznie) teraz radzę to samo.
22.09.2013 20:16
0
@zarrr - chyba kpisz stary. Po prostu nie masz nic ciekawego do napisania - twoje wpisy to wylew frustracji i pokaz żałosnych emocji. Potrafisz jedynie nazwać "fanatykiem/fanatyczką" osobę, która ma inne zdanie co do Vettela. A pisząc "ma więcej szczęścia, niż rozumu", sam się kompromitujesz. To żałosne.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się