Kierowca Force India broni jedynego dostawcę opon do Formuły 1 przed krytyką, z jaką spotkało się tegoroczne ogumienie. Sutil uważa, że skoro jego zespół radzi sobie z mieszankami, to Pirelli niczego nie zrobiło źle.
Włoski producent opon spotkał się z ogromną krytyką w swoją stronę. Ostatnie próby dokonania modyfikacji w oponach zakończyły się fiaskiem z powodu braku porozumienia między zespołami.W Kanadzie Paul Di Resta na oponach średnich zdołał pokonać aż 54 okrążenia. „Jego tempo było dobre i to pokazuje, że nie mamy żadnego problemu” – mówi Sutil. „To jest dobre ogumienie i widzieliśmy to w Kanadzie. Jeżeli samochód działa odpowiednio, możemy jechać na jeden pit-stop” – dodaje.
Force India była jedną z ekip, które opowiadały się za pozostaniem przy dotychczasowych mieszankach, wstrzymując tym samym zmiany. „Nie chcę żadnych zmian w ogumieniu. Mamy zasady i powinniśmy ich przestrzegać. Nie zmienia się przepisów w trakcie sezonu. Nie ma żadnego zagrożenia ze strony opon” – dodaje.
„Po prostu niektóre zespoły radzą sobie z nimi lepiej, a inne domagają się zmian. Zobaczymy, co z tego wyjdzie” – kończy.
Pirelli na ten moment planuje jedynie poprawić sposób konstrukcji opon, aby uniknąć delaminacji.
18.06.2013 21:48
0
Sutil i Prost przynajmniej chwalą dzisiejszą f1. Zamiast podejmować kroki z zrozumieniem opon u rozwijać bolid to najlepiej krytykować i domagać się przepisów które im odpowiadają i dają korzyści. A Prost powiedział:(jakoś tak) "kocham auta za ich surowość". Podejmuje wezwanie i walczy bez względy na przepisy F1. Co prawda w 1993 nie ścigał się ale potem i tak odzyskał serce do ścigania i nienarzekał jak inni. Albo przykładowy news. Według Webbera wyścigi są mniej ekscytujące niż dawniej. Uważam że uważa tak bo niewygrywa i nie jest taki dobry co kiedyś ale i tak Webber potrafi wygrać. Tak samo moge krytykować bo Massa nie wygrywa ale mam nadzieje że wygra w tym roku i przedłuży kontrakt na 3 lata i dłużej. Więc też tak uważam. Ferrari chciało powrót testów w trakcie sezonu bo to im będzie ułatwiało. Myśle że poniekąd Sutil tak uważa bo Force India to odpowiada.
18.06.2013 22:34
0
Również uważam, że Pirelli nie jest winne niekontrolowanemu zużyciu opon. Takie efekty są skutkiem "przedobrzenia" w projektach bolidów. Sutil ma rację.
18.06.2013 22:41
0
@2 i dobrze :)
18.06.2013 22:59
0
Force India robi swoje. Ma nie tak duży budżet, a jednak imponują: jazda Adriana w Monaco i Australii, gdzie jechał przez pewien czas na prowadzeniu, a Paula w Kanadzie i w Bahrajnie, gdzie ukończył wyścig na 4 miejscu. Szkoda, że mieli bardzo dużo pecha, lecz nie poddają się i idą do przodu; dobra strategia. Kierowcy dobrze znają te opony i świetnie nimi zarządzają.
18.06.2013 23:15
0
skoro chociaż jeden zespół w stawce potrafi sobie tak znakomicie radzić z oponami (choć przecież Lotus też pokazał, że da się je lubić) to powinno to zamknąć usta całej reszcie i skłonić ich do pracy nad bolidem zamiast kwakania na Pirelli. Dać się jak widać da. A że niektórzy nie potrafią to już inna para kaloszy.
19.06.2013 08:53
0
Jestem jak najbardziej za Sutilem. Dobrze mowi, nie ma co kombinowac ze zmianami w ciagu sezonu. Force India jak rowniez Lotus swoj bolid konstruowali mozna powiedziec pod opony, zmiana mieszanek moglaby spowodowac utrate ich pozycji. Maja racje ze nie godza sie i nie ulegaja presji Red Bullowi. Poprawa opon dla bezpieczenstwa- najglupszy argument jakiego mogli uzyc. Pirelli nie jest winne, pracuja solidnie i wykonuja zadania powierzone z gory. Vernie wydal polecenie by zrobili gume ktora wytrzyma ok 20 okrazen i tak tez zrobili, wiec o co ten szum? Pjeszcze zeby mieli podpisany kontrakt na kolejne sezony to bylbym zadowolony.
19.06.2013 08:56
0
Bernie *
20.06.2013 10:49
0
Warunki są takie same dla wszystkich. Mi osobiście obecne bolidy bardzo odpowiadają - jak przypomnę sobie sezony 2007-2008 to tamte maszynki, to wolę już do tamtych czasów nie wracać. Do 2006 wszystko wyglądało dobrze, ale potem coś poszło nie tak... Po rewolucji w 2009r. F1 wróciła na właściwe tory. Ograniczono aerodynamikę, jednak nigdy nie zniweluje jej się na tyle, aby w ogóle nie miała znaczenia. To niemożliwe. ;) Obecna filozofia wyścigów jest dobra - nadal musi wygrać najlepszy. Nic się w tym względzie nie zmieniło. Warto zaznaczyć, że w przeciwieństwie do czasów Schumachera, mamy więcej kierowców w czołówce. Szybkość bolidu to nie wszystko...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się