Martin Whitmarsh poinformował, że nie będzie kandydował po raz kolejny na stanowisko szefa FOTA. Uważa on, że jego miejsce powienien zająć ktoś inny.
Martin Whitmarsh jest szefem FOTA od końca 2009 roku, kiedy to zastąpił prezydenta Ferrari, Lucę di Montezemolo. Teraz uważa on, że po trzech latach czas na zmianę na tym stanowisku:"Nie będę ochotnikiem na to stanowisko, myślę, iż zdrowiej będzie, zdaje się że to już trzy lata, jeżeli ktoś inny się tym teraz zajmie. Zespoły powinny o tym zdecydować".
"Ja będę troszczył się o Formułę 1 niezależnie od roli. Moim zdaniem MacLaren jest bardzo dobrym "mieszkańcem" tego sportu".
"FOTA chce być spajającą, stabilizującą siłą, próbującą zrozumieć problemy wszystkich graczy. Cokolwiek się stanie, dalej będziemy to robić. Myślę, że przyjemnie będzie komuś innemu piastować stanowisko szefa".
09.08.2012 18:24
0
ta jakby było przyjemnie byc szefem to by nie odchodził bo wie że i tak z bernim nie wygra
09.08.2012 18:44
0
W sumie, to mu się nie dziwię. Przyjemność piastowania tej funkcji jest dyskusyjna a FOTA ma opinię wątpliwą.
10.08.2012 09:57
0
On nie powinien być nawet szefem McLarena, a co dopiero FOTA. Z resztą ta organizacja przestała mieć rację bytu.
13.08.2012 14:11
0
FOTA była dobra na początku. Teraz jest z nią, jak z wieloma związkami w polskim sporcie - są po to, aby tylko byc. ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się