Nico Rosberg po starcie z pole position wygrał dzisiaj swoje pierwsze Grand Prix F1. Niemiec, aby to osiągnąć potrzebował 111 występów. Podium w strategicznym wyścigu, który rozegrany został pod dyktando zarządzania ogumieniem, uzupełnili Jenson Button i Lewis Hamilton.
GP Chin można śmiało nazwać „zwykłym wyścigiem”, bez żadnych niespodziewanych zwrotów akcji, niemniej za sprawą nowego ogumienia Pirelli wynik wyścigu do samego końca nie był pewny.Kierowcy Mercedesa, którzy za sprawą kary nałożonej na Lewisa Hamiltona startowali z pierwszego rzędu pewnie obronili swoje pozycje po starcie. Bardzo dobrze ruszyli także zawodnicy McLarena, którzy awansowali na trzecią (Button) i piątą (Hamilton) pozycję.
Degradacja ogumienia na torze pod Szanghajem była na tyle duża, że Mark Webber już po 9 okrążeniach zjechał do boksu po nowy komplet opon. Chwilę po nim swoich mechaników zaczęli odwiedzać pozostali zawodnicy. Najlepiej wizytę w boksach spożytkował Lewis Hamilton, który zdołał wyprzedzić na alei serwisowej Kimiego Raikkonena.
Ogromnego pecha po raz kolejny zaliczył Michael Schumacher, który startował z drugiego pola startowego. Podczas wizyty w boksie najprawdopodobniej źle dokręcone zostało prawe przednie koło w bolidzie Niemca i ten chwilę po swoim wyjeździe z pit lane zatrzymał się na poboczu. Co więcej siedmiokrotny mistrz świata był jedynym kierowcą, który nie dojechał do mety GP Chin.
Po pierwszej turze wizyt w boksach liderem pozostawał Nico Rosberg, jadący przed kierowcami McLarena, Webberem, Raikkonenem oraz Alonso.
Gdy ostatni kierowcy zaczęli odwiedzać swoich mechaników po raz pierwszy, Mark Weber na 22 okrążeniu ponownie jako pierwszy zjechał po drugi komplet świeżego ogumienia.
Chwilę później swoich mechaników odwiedzać zaczęli pozostali zawodnicy. Podczas drugiej tury wizyt w boksach Nico Rosberg na chwilę stracił swoją pozycję na rzecz Jensona Buttona, który obrał strategię przejazdu dwóch pierwszych „stintów” na miękkim ogumieniu.
Radość kierowcy McLarena nie trwała jednak długo, gdyż zdobywca pole position obrał strategię jazdy na dwa postoje, podczas gdy MP4-27 Buttona musiał zjechać do boksów jeszcze raz. Podkreślić warto, że Mercedes w pierwszych dwóch wyścigach sezonu dysponował kiepskim tempem wyścigowym, a kierowcy narzekali na duże zużycie ogumienia.
Wyścig w Chinach nie był łaskawy dla opon o czym boleśnie przekonał się Kimi Raikkonen, który także próbował przejechać dystans wyścigu na dwa postoje. Fin pod sam koniec wyścigu jechał na drugim miejscu, jednak na dystansie kilku okrążeń stracił aż 12 pozycji.
W czołówce wielu kierowców próbowało ukończyć dystans GP Chin z dwoma postojami, co doprowadziło do szaleńczej końcówki, w której bezpiecznie mógł czuć się jedynie Nico Rosberg dysponujący przeszło 20 sekundową przewagą nad drugim Buttonem.
Ostatecznie po zaciętej walce tuż za podium znaleźli się kierowcy Red Bulla- Webber przed Vettelem. Na szóstym miejscu wyścig w końcu ukończył Romain Grosjean, który w dwóch pierwszych eliminacjach mistrzostw świata odpadał ze względu na kolizje.
Za Francuzem finiszowali zawodnicy Williamsa- Bruno Senna i Pastor Maldonado a czołową dziesiątkę uzupełnili Fernando Alonso i Kamui Kobayashi.
Felipe Massa, który także próbował przejechać GP Chin z dwom postojami, mimo że na pewnym etapie wyścigu jechał w ścisłej czołówce, ostatecznie metę przekroczył na 13 pozycji, ponownie nie zdobywając punktów.
Kolejny wyścig F1 odbędzie się już za tydzień w Bahrajnie.
15.04.2012 12:28
0
Aha właśnie jak ktoś wyżej zauważył przerywanie relacji w trakcie ceremonii ŻENADA . Akurat przerzuciłem na Polsat w tym momencie a oni pyk po ceremonii. nie mam nic do nich dobrze że w ogóle transmitują F1 ale dobrze że to nie jest mój kanał przewodni w śledzeniu zmagań F1.
15.04.2012 12:28
0
136. jack22 Po prostu pokazał, że ma gdzieś zasady RBR i będzie się ścigał do końca, co zyskał ?! jest oczko wyżej na mecie ma 2 pkt więcej do klasyfikacji i dzięki temu ma jeszcze więcej pkt w generalce. No i wyprzedził sobie swojego kolegę z zespołu :) Akurat ten manewr mi się bardzo podobał :)
15.04.2012 12:29
0
136. jack22 Chyba chcesz koniecznie zwrócić na siebie uwagę. Myśle że nie pisałeś na poważnie. No ale skoro tak to chyba Webber mógł walczyć z Hamiltonem. To raczej Vettel powinien go gładko puścić.
15.04.2012 12:29
0
Ja nie oglądałem dzisiejszego wyścigu, ale gratuluje Nico Rosbergowi, za udany wyścig oraz zwycięstwo GP Chin 2012. Natomiast szkoda mi Schuachera, fajnie by było, kiedy wygrałby dzisiejszą walkę o podium.
15.04.2012 12:36
0
niektórzy to chyba mają nie tak z głową skoro twierdzą, że to był nudny i nieciekawy wyścig... przecież akcji było multum, co chwila ktoś kogoś wyprzedzał i nie zawsze dzieki DRS - walka koło w koło, było wiele świetnych manewrów, sporo dramatów i watpliwości, ja oglądałem z wielkim zaciekawieniem od startu do mety!! nudne były może jakies 2-3min fragmenty w środku wyscigu, poza tym było świetnie :) no ale już się przyzwyczaiłem, że niektórym to wszystko nie pasuje, pewnie niektórym GP Kanady 2011 też się wydawało nudne :) idźcie się leczyć ludzie, tyle mam do powiedzenia :)
15.04.2012 12:39
0
145. devious zgadzam się masz rację....to na pewno nie był nudny wyścig......nudne to było GP Bahrajnu 2010 :)
15.04.2012 12:39
0
No przecież, że się przekomarzam:)
15.04.2012 12:40
0
Szkoda Szumiego, domyśliłem się od razu że mu koła nie dokręcono jak mechanik zaczął ręką machać :-( . Ogólnie wyścig dosyć ciekawy , było trochę walki kolo w koło . Największy przegrany tego GP to RAI . Brawo dla Rosberga ma w końcu swoje 5 min,nawet się cieszę że udało mu się wygrać , sama końcówka wyścigu dosyć ekscytująca dla tych co kibicują McLarenowi .Prawie obgryzłem wszystkie paznokcie kibicując BUTonowi . Ferrari słabiutkie ale nadal liczę na ich poprawę w drugiej części sezonu, gdyby nie ALO , byliby daleko ,daleko w tyle.. Całkiem świetnie radzi sobie Williams zastanawiam się co by Alonso pokazał w tym bolidzie . Ogólnie wyścig dosyć wyrównany , żaden z zespól nie ma większej przewagi nad innymi .
15.04.2012 12:40
0
121. Polak447, nudny to kolego jesteś ty, ale to tylko moja prywatna opinia. Walka o miejsca była? była, chaos? kurde to są wyścigi a nie procesja, więc chaos na torze być powinien. Częściowo rozumiem Twoje rozczarowanie, Ferrari kiepsko wypadło, to faktycznie nudny wyścig. A dla mnie był ciekawy, bo BUT miał szansę na pierwsze miejsce, potem mu skopano PL, potem jechał za VET, którego udało mu się wyprzedzić, kilka wyprzedzeń bolid w bolid też widziałem, w paru sytuacjach na walce jednych korzystał ktoś trzeci. Kurde dużo się działo i to było fajne, a co najważniejsze nawet DRS, aż tak bardzo się tu nie liczył
15.04.2012 12:40
0
PS kolejny raz ogladałem wyścig na SKY Sports i to jest po prostu kosmiczna różnica w porównaniu do Polshitu - dobry komentarz (choc tez się gubią i mylą jak Borowczyk z Maurycym, choć na pewno nie tyle razy) no i świetna oprawa... aż chce się oglądać :) Polsat oczywiście nie ma tyle kasy by robic taką oprawę ale wystarczy 2 ogarniętych, do tego najlepiej dowcipnych komentatorów i ze 2 inteligentne i znające się na rzeczy osoby w studiu do analizy wyścigu - i byłoby dobrze... A niestety jest dramat przez duże D - wypierdzieliłbym tam wszystkich, zostawił tylko Sobierajskiego i ściągnął z powrotem Sokoła i dorzucił jeszcze kilka świeżych osób - na pewno jakby zrobic casting to by się znalazło kilka talentów :) ja niestety z powodu słabej wymowy raczej bym odpadł (choć Sobierajski chyba mówi gorzej ode mnie jeszcze więc może, może... ;p)
15.04.2012 12:42
0
@110. Nie zgodzę się z tobą, że na torze brakowało walki bo akcja była. Mi się nie podobało w tym wyścigu, że cała walka była w jednym wielkim zamieszaniu. Nie dało się wyprzedzać nigdzie poza strefą DRS. Resztki opon uniemożliwiały jazdę bok w bok. Kierowcy byli wiele razy bezsilni bo jedzie sobie kolumna 6 samochodów i nie ma miejsca przez co wszyscy byli ostrożniejsi i czekali aż będzie prosta droga. Stratedzy próbowali zasłonić tę bezsilność na torze ściągając zawodników do boksu ale to też nic nie dało. Jeśli na torze byłoby mniej ścisku Maclaren wygrałby ten wyścig. Odpady z opon wykreowały jedyną słuszną linie jazdy a DRS przyczynił się do przypadkowości akcji na torze. Alonso po wypadnieciu stracił chyba ochotę do walki. Nie lubię takich wyścigów bo są przypadkowe a nie o to chodzi żeby zamieszanie na torze rządziło. Nie rozumiem dlatego wszystkich dla których był to najlepszy wyścig.
15.04.2012 12:42
0
147. jack22 No to ja się tu produkuje, a Ten se jaja robi :D
15.04.2012 12:42
0
W Ferrari jest tak że Alonso jest numerem 1 i nikt więcej się nie liczy . Po tym gdy Todt odszedł ten zespół stacza się w dół . Szkoda ale gdy przyszedł Domenicani czy jak tam wszystko się wali . Sezon 2008 początek wydawał się dobry Raikkonen z 4 pierwszych wyscigów wygrał i był liderem MŚ . Pozniej nie miał motywacji a Massa raz wygrywał raz bez barwny . 2009 katastrofa jeden wygrany wyścig , Raikkonen wyciska z bolidu 120 % a mimio to go zwalniają . 2010 dobry początek pozniej już w kratkę . 2011 szukanie sposobu w regulaminie aby osłabić Red bulla . 2012 - n arazie katastrofa
15.04.2012 12:42
0
Nie zgadzam się z opiniami , że w Ferrari jest taka polityka, że to Alonso musi być 1 a Massa drugi. Massa powinien przepuścić Alonso i tak też zrobił chociażby z tego względu, że Alonso jest lepszy i może walczyć o o wiele wyższe pozycje niż Massa więc po co miał go blokować?! Tu chodzi o zdobywanie pkt a Alonso je zbiera, Massa nie! Żal mi Massy ale no niestety jest 2 w Ferrari nie bez powodu.
15.04.2012 12:43
0
@146 GP Bahrajnu praktycznie zawsze jest nudne, wyjątek to chyba 2009 gdzie Toyoty mogły wygrać ale skopali wtedy strategię i tylko geniusz taktyczny Rossa Brawna dał wygraną Buttonowi... niestety bo to spowodowało wypad Toyoty z F1 :(
15.04.2012 12:44
0
@153 cos pomieszałeś - w 2010 Ferrari wygrało pierwszy wyscig ale potem się szybko stoczyli, zaś końcówę mieli bardzo mocna... poza Abu Dhabi, gdzie przegrali w haniebny sposób...
15.04.2012 12:45
0
150. Święta racja, powinni wszystkich wyrzucić albo przynajmneij na początku zwrócić uwagę bo komentowanie tragiczne, a u siebie nie mam możliwości oglądania wyścigu gdzie indziej niestety. Ale Borowczyk odrobinę mnie zwiódł, pokazali Miczibatę jak stała pod podium na końcu a on nic nie powiedział, spadek formy.
15.04.2012 12:47
0
Bardzo fajny, emocjonujący wyścig. Rosberg w końcu doczekał się swojej wygranej. Być może teraz będzie częściej dojeżdżał do mety jako pierwszy. Jako kibic Kimiego, musiałem ze zgrozą obserwować katastrofę jaka mu się przydarzyła. Bolid Lotusa jest naprawdę niezły, ale zarówno team, jak i kierowcy nie umieją wykorzystać jego potencjału. Super się ogląda wyścig, w którym tak wiele zespołów toczy wyrównaną walkę! Oby tak do końca sezonu :)
15.04.2012 12:47
0
155. devious no ale cóż....teraz musimy czekać na informacje czy w ten weekend będziemy oglądać F1 czy się obejdziemy smakiem Bahrajnu....jak się odbędzie to Mercedes też może być faworytem....w 2010 tor im w miarę pasował....są długie proste a duża prędkość na prostych to domena Merca.....
15.04.2012 12:47
0
"Fernando is faster than you, do you understand?" tak mi się przypomniało.
15.04.2012 12:48
0
Bardzo słaby wynik Force India (szczególnie Hulkenberga) i Toro Rosso. Buemi trafnie to skomentował i powoli zaczynam uważać, że niepotrzebnie zmieniono kierowców, ale zobaczymy jak to wyjdzie w trakcie sezonu bo jeszcze trochę jest za wcześnie żeby to oceniać. Bardzo dużym zaskoczeniem są dla mnie kierowcy Williamsa, którzy w tym sezonie pokazują się z bardzo dobrej strony i uważam, że niedługo może będą walczyć nawet o podium, muszą tylko poprawić tempo w kwalifikacjach. W tym wyścigu rozczarował mnie Sauber, gdyż liczyłem, że może nawet powalczą o najwyższe lokaty, co ciekawe prawie wszyscy kierowcy już punktowali. Massa jest jedynym kierowcą, który nie punktował ;) z poza teamów Caterham, Marussia i HRT :D Pokazuje to jeszcze bardziej jak obecny sezon jest wyrównany i ja osobiście już nie mogę się doczekać GP Bahrajnu, wyścig ten może ukazać faktyczny obraz sił w F1.
15.04.2012 12:48
0
Raikkonen chyba sam chciał odejść z Ferrari,a nie zespół go wyrzucił. Zresztą kto wówczas mógł przypuszczać,że Massa stanie się takim średniakiem.
15.04.2012 12:50
0
@151 Jahar "Nie dało się wyprzedzać nigdzie poza strefą DRS. " - co za brednie, oglądaliśmy zatem chyba inny wyścig bo ja manewrów poza strefą DRS widziałem całą masę... poza tym nie samymi wyprzedzeniami mozna liczyć atrakcyjność wyścigu - liczy się walka a tej było bardzo, bardzo dużo - rzadko się ogląda 3 bolidy jadące bok w bok na dohamowaniu w końcówce wyścigu - a tak było kilka razy! (m.in. Maldonado, Alonso i Saubery w końcówce) - Webber czy Hamilton walczyli z kimś non-stop, Perez heroicznie się bronił, Raikkonen też - było dużo świetnej walki, jazdy bok w bok, koło w koło na dohamowaniach jak i w zakrętach! z tego wyścigu można zmontować geniealny materiał pokazujący, jak ciekawa jest obecna F1... wyścig był chaotyczny to fakt ale to zasługa zbitej stawki - dawno nie widziałem wyścigu gdzie bez SC miejsca od 2 do 14 w końcówce wyscigu mieszczą się w 15s!!! bolidy jechały w odstępach max 2sekund, to niepojęte! w zasadzie nei wiem czy kiedykolwiek widziałem tak wyrównany wyścig (nie licząc Rosberga, który odjechał) - a śledzę F1 od wczesnych lat 90tych, oglądałem też sporo archiwalnych wyścigów...
15.04.2012 12:53
0
ale jak Saubery blokowały koła przed nawrotem czternastką to był piękny widok :)
15.04.2012 12:53
0
Raikkonen wykonał tą samą, czyli marną strategie na opony co w Malezji w 2009 roku. Tam niby był deszcz, ale założył je zanim pojawiły się pierwsze krople. Efekt?-tracił po 6 sekund w każdym sektorze, podobnie tutaj, tylko, że tu nie było deszczu, zły dobór taktyki
15.04.2012 12:54
0
Button jechał dzisiaj lepiej od Hamiltona. Po prostu miał pecha w boksach bo tak to by podążał za Rosbergiem mając dużo lepsze opony. Inżynier nic się nie pomylił mówiąc, że mają już ten wyścig.
15.04.2012 12:55
0
@162 dla mnie Massa zawsze był średniakiem - OK pokazał świetną formę w 2008 ale bolid miał wtedy najmocniejszy w stawce, w takim sprzęcie każdy gówniarz jest w stanie wygrywać (vide Villeneuve w mocnym Williamsie i walka o tytuł od pierwszego wyścigu w karierze) - w słabszym sprzęcie wychodzi kto jest mocny a kto nie i Massa szybko zniknął... zawsze wyżej ceniłem Raikkonena choc nie jestem jego fanem... Ferrari pozbylo sie Kimiego bo widocznie uznali, że Massa lepiej pasuje jako nr2 - poza tym Kimi wtedy stracił motywację, więc tak było lepiej dla obu stron... choć ja jako szef teamu walczyłbym o Kimiego, wolałbym parę Alonso-Kimi, to byłoby super ;)
15.04.2012 12:57
0
166. Jahar Zgadza się w 100%, myślę że inżynier nie potrzebnie chwalił dzień przed zachodem słońca :-)
15.04.2012 13:00
0
Raikkonen na 29 okrążeniu zmienił opony ! Lotus chyba za bardzo uwierzył że ich bolid łagodnie obchodzi się z oponami:)
15.04.2012 13:09
0
@166 słuchaj uchem a nie Kochańskim i Borowczykiem, inżynier Buttona powiedział że MOGĄ wygrać ten wyścig a nie że go wygrają i faktycznie mieli szansę gdyby nie zepsuty pitstop
15.04.2012 13:10
0
Po kolei : Wyścig chaotyczny ,ale ciekawy. Ci co narzekają na to, że to sprawka DRSu tylko to chce zauważyć walka była dość często w zakrętach 1-3 oraz 6. W pozostałej części toru nie da się wyprzedzać ( patrz wyjazdy zawodników w zakretach nr 7 i 8 lub ew jesli ktos popelni blad ( albo opony sie skoncza i to doslownie , tak jak kimiemu )) Wyścig oceniam na plus, pierwszy raz od dawna ciesdzylem sie z hymnu niemiec, szkoda MSC , bo byloby mysle pudlo ( P1 wątpię bo po pierwszej fazie wyscigu bylo widac ze dzisaij MSC mial robic za tego co wstrzymuje wyscig,nie udalo sie ). Vettel pojechal zwyczajnie, powtorze to co mowilem wielokrotnie ze on potrafi jezdzic doskonale ale scigac to gosc po prostu nie umie. Skald na podium + 4 miejsce dokladnie takie jak chcialem po odpadnieciu MSC Wczesniej jeszcze zeby MSC byl @ a HAM 3 a za nimi BUT i WEB + w marzeniach KIM i ALO a dopiero potem VET :) ( nie przepadam za nim, zwlaszcza juz po ogórkowej). Co do kłótni z Xellos społeczności, to wzajemne obrażanie się nie jest w ogóle na miejscu ani z jednej ani z drugiej strony. @150 Zgadza, się w 100%, ale ja ich słucham bo przy okazji można się fajnie pośmiać :) Jeszcze jedno tylko pytanie , czemu oni przeywają uroczystości wręczenia nagród, ze tak to nazwe. ( Polsat ) Co ? Reklam za malo puszczą ? Na koniec co do fatalnej mimo wszystko postawy komentatorow i studia to moze GP Bahrajnu kto zyw i kto moze niech oglada sobie F1 ale nie w polsacie ? Taki maly bojkot ? ( wiem , marzenia )
15.04.2012 13:10
0
@163. No to chyba oglądaliśmy inny wyścig bo ja większość wyprzedzen widziałem w okolicy DRS. Mi ten wyścig frajdy wielkiej nie przyniósł i dla mnie był przypadkowy, chaotyczny i w zamieszaniu. Prawda, że Perez fajnie się bronił, prawda, że była walka w boksach ale walki koło w koło poza prostymi odcinkami nie było za wiele. Kimi stracił opony to wszyscy go wyprzedzili ale wcześniej jakoś nikt nie próbował tylko ustawili się jak wagony za pociągiem bo bali się wyjechać poza obraną linie jazdy dlatego mnie to nie rajcowało.
15.04.2012 13:17
0
@170. Nie zmienia to faktu, że miał rację bo Button by doszedł Merca. Do tego co mówią komentatorzy lepiej nie wracać bo nikt ich nie słucha. Przeszkadzają aby w oglądaniu.
15.04.2012 13:33
0
Ja bardzo lubię słuchać naszych polsatowskich komentatorów. Szczególnie uwielbiam słuchać Borowczyka ze względu na to,że ma kapitalny głos. Mnie tam ich pomyłki w trakcie wyścigu nie przeszkadzają. Co prawda czasami zamiast mówić co się dzieje na torze to chyba spoglądają za okno w swojej kabinie komentatorskiej,ale ja lubię ich słuchać. Te ciekawostki przytaczane przez Borowczyka też są fajne,w końcu nie muszą cały czas mowićo wyścigu. Ale to jest kwestia gustu. Niektórzy lubią Borka,niektórzy wolą Twarowskiego,niektórzy Szpakowskiego,a jeszcze inni Szaranowicza bądź Wyrzykowskiego. Jeśli chodzi o tego eksperta to jest tak samo. Jednym podoba się komentarz Węgrzyna,innym Mielcarskiego,innym Nahornego a innym Jagody. Jak komuś się komentarz Borowczyka i Kochańskiego nie podoba,to niech ogląda na RTLu bądź w necie z komentarzem Sky Sport.
15.04.2012 13:34
0
Świetny wyścig zabrakło mi paznokci :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się