WIADOMOŚCI

Berger łączony z Lotus Renault?
Berger łączony z Lotus Renault?
Niewykluczone, że Gerhard Berger, były kierowca F1 i były współwłaściciel zespołu Toro Rosso zostanie zaangażowany w projekt Gerarda Lopeza- zespół Lotus Renault.
baner_rbr_v3.jpg
Włoska La Gazzetta dello Sport i fińska Turun Sanomat podały, że Austriak jest w kręgu zainteresowań Gerarda Lopeza, który przy okazji ogłaszania światu kontraktu Kimiego Raikkonena zapowiedział wkrótce kolejne znaczące informacje.

Od jakiegoś czasu mówi się, że dni Erica Boullier w zespole z Enstone są policzone, a ostatnia wizyta w zespole podczas GP Brazylii Dave’a Ryana, byłego dyrektora McLarena, który został zwolniony po głośnej aferze „liegate”, jednie dodała oliwy do ognia.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
jar188

02.12.2011 10:24

0

W kadrę muszą zainwestować ale w tą od projektowania - inżynierów.


avatar
radzix

02.12.2011 11:11

0

1@ ściągnąć Adriana N. proste...


avatar
pjc

02.12.2011 12:31

0

@2 Pozostają tylko pytania: w jaki sposób i za ile. RedBull go tak łatwo nie odda a jeśli nawet to są zespoły dysponujące większą gotówką. Choćby Ferrari i to właśnie mógłby być przyszły zespół Neweya. Ale póki co trzeba to odłożyć. Nikt nie będzie go z RB wypuszczał skoro wyniki są najlepsze z możliwych. Bo jak inaczej nazwać podwójne mistrzostwo.


avatar
radzix

02.12.2011 13:03

0

3@ napisałem to dozą ironii mając w głowie dokładnie to co napisałeś, RBR na pewno go nie puści, chyba, że sam będzie chciał odejść, póki co kombinacja Vettel & A.N jest mistrzowsko - monotonna :/


avatar
Skoczek130

02.12.2011 13:16

0

Najpierw to Adrian musiałby zechciec przejścia. Na siłę nic się nie zrobi. Sam fakt, iż Newey nie wybiera się ochoczo do Ferrari mówi wszystko. ;)


avatar
Skoczek130

02.12.2011 13:18

0

Osiąganie sukcesów z mało znaną ekipą - to jest dopiero legenda! W ten sposób tworzy nową legendę i nową kartę historii! W Ferrari byłby kolejnym z wielu świetnych. Ale oczywiście życzę mu na koniec kariery majstra w Ferrari - najlepiej z Robertem na czele!!! :))


avatar
6q47

02.12.2011 13:24

0

6. Skoczek130 dobrze, że to napisałeś:)... pierwszą część wpisu oczywiście - zgadzam się z twoim tokiem myślenia:) "...Ale oczywiście..." - zbyt wcześnie, jednakowoż identyfikuję się z dalszą częścią w twoim wpisie... Pozdr.


avatar
radzix

02.12.2011 13:24

0

Trzeba mu oddać, że jest prawdziwym fachowcem i profesjonalistą w tym co robi wręcz geniuszem swojej pasji , stworzył struktury w RBR od podstaw i od 2 lat widać tego efekty, Kubica & Newey? to byłby duet zabójczo perfekcyjny :)


avatar
do_dyska

02.12.2011 13:57

0

fińska Turum S. sezon się skończył - tematów do plotek nie brakuje


avatar
do_dyska

02.12.2011 14:00

0

miało być - fińska Turun Sanomat


avatar
GrzeSzNY

02.12.2011 15:53

0

bedzie nowy zarzad to skoncza sie sentymenty do KUBicy. Swoja droga szkoda mi Boulliera bo mimo wszystko normalny z niego chlop byl i to przez KUBice moze stracic prace,a jak sam powiedzial nie on podpisywal (czy tworzyl) kontrakt. Coz placi za czyjes bledy :(


avatar
fanAlonso=pziom

02.12.2011 16:02

0

10 wydaje mi się że to dobrze poinformowana gazeta w światku F1 ale może się mylę


avatar
Skoczek130

02.12.2011 18:14

0

@6q47 - nie przepadam zbytnio za Ferrari (głównie za ich fuszerę w 2008 roku), ale utożsamiam się z faktem, iż w przyszłości w zespole tym może jeździc Robert. Poza tym tytuł w czterech zespołach to jeszcze lepszy wynik! Pozdr


avatar
6q47

02.12.2011 21:18

0

13. Skoczek130 odnośnie 2008 fakt, nie sądzili, że będzie jakiś problem. Tylko dlaczego tak sądzili? Mniejsza z tym. Chociaż obecnie mają problem, który ma zniwelować obecność Alonso - figa z makiem - i nie mam na myśli obecnej kondycji Alonso... poprzedni sezon (Alonso) był nieco spieprzony, obecny jest już o niebo lepszy. Jednak wszystko to, co zawiera się pomiedzy 4 kołami (bolid) nie spełnia oczekiwań. Kolejny ma być przełomowy he he he:)... poczekam cierpliwie:) Newey i czwarty tytuł? Być może, ale kiedy to będzie? Nie będę stawiał wszystkiego co mam, jednak uważam, że możliwość pokonania razem z RBR i Sebastianem pewnych, wyśrubowanych rekordów, nie jest czymś obok czego można przejść obojętnie:) Ferrari raczej poczeka lub wręcz nie doczeka się na wymienioną Personę. Luksus bycia w zespole pod wodzą Dietrich-a Mateschitz-a sprawia Mu przyjemność. Przez te lata stworzył doskonałe grono inżynierów i pozbycie się tej grupy (przejście) nie mieści się w jego ścieżce, którą kroczy od 2006 roku. Rozpoczoł od literki "ś" - kończy na literkę "a"... pytanie: kiedy dojdzie do literki "a"? Ś c i e ż k a - ma swój koniec, czy będzie to Ferrari? Nie zgaduję, bo nie jestem zdolny do tego, aby określić czy jest to prawda lub fałsz:) Pozdr.


avatar
youstus

03.12.2011 10:12

0

zachwycacie się tym A.N. bardziej obrzydliwie niż komentatorzy polsatu. Jakby był najlepszy?? ..fakt raz udało mu się zbudować najlepszy bolid - w tym sezonie. Ale to nie oznacza, że za rok i dwa również musi tak byc.. Jakby był kozak to poszedłby do zespołu, który nie ma tyle kasy i przekracza limitów foty.. ciekawe co pokazałby przez 2 lata w np. HRT (bez kasy i ekipy swoich majstrów)


avatar
mourinho33

03.12.2011 10:32

0

Newey był w takim HRT gdy zaczynał pracę z Red Bullem- nie wiem o co ci chodzi


avatar
Rudolf50

03.12.2011 13:54

0

Ludzie wy myślicie że on robi ten bolid ? Newey tylko zbiera pochwały, on sam nic by nie zrobił


avatar
Rudolf50

03.12.2011 13:57

0

Żeby zbudować dobry bolid trzeba testować z nowymi inżynierami/ mechanikami Ci co pracują juz po naście lat raczej nie wykażą się teraz geniuszem, trzeba próbować nowych młodych inteligentnych ludzi - mózg jest najlepiej rozwinięty w wieku 20lat są nie doświadczeni ale od tego są inni doświadczeni mechanicy


avatar
athelas

03.12.2011 14:37

0

15. 1992, 1993, 1996,1997, 1998, 1999, 2010, 2011. W tych latach mistrzem świata F1 był kierowca, który prowadził bolid zaprojektowany przez Neweya. W dodatku w 2006 też by wygrał gdyby nie awaryjność. Raz mu się udało? Spoko... Poszedł do Red Bulla na początku 2006 roku, który nic wielkiego nie znaczył i razem z nimi zbudował mistrzowską ekipę. Zachwycamy się, bo jest kim się zachwycać. To jeden z najlepszych konstruktorów w historii F1. HRT? Jeśli ich sytuacja finansowa byłaby stabilna (bo bez tego ani rusz), to wierz mi, 3-4 lata i HRT punktuje regularnie...


avatar
athelas

03.12.2011 14:38

0

17. On nie buduje - on projektuje. A wszak od projektu wszystko się musi zacząć...


avatar
saint77

03.12.2011 17:15

0

@15. youstus - ale teraz kolorofon strzeliłeś. W HRT też by z pewnością wiele uzyskał. A jego sukcesy opisał ci w nr 19.athelas. Zanim jakąś bzdurę napiszesz kolego youstus to najpierw poszerz swoją podstawową wiedzę o F1.


avatar
Skoczek130

03.12.2011 17:59

0

@6q47 - a to witam w klubie. Ja także w strzelaniu nigdy dobry nie byłem. ;) Pzdr


avatar
Skoczek130

03.12.2011 18:00

0

@athelas - chyba chodziło Ci o 2005 rok, bo rok później byli dośc przeciętni. W 2003 oraz 2000 także byli blisko. ;)


avatar
Skoczek130

03.12.2011 18:02

0

@youstus - HRT nawet nie byłoby w obecnej chwili stac na wynagrodzenie. Ale podzieam zdanie @athelasa - dzięki jego projektowi ta ekipa mogłaby się bardzo szybko rozwinąc! :)


avatar
athelas

04.12.2011 01:46

0

@Skoczek No w 2005 roku McL też był mocny, ale akurat tak, chodziło mi o 2006 rok. Kimi miał wtedy: 0 wygranych, 3 PP, 6 miejsc na podium (z 18 wyścigów) i tyle samo nie ukończonych wyścigów. Jeśli już wyścig ukończył, to zawsze na miejscu nie niższym niż 5. Więc uważam, że tak, McL mógł wygrać 2006 rok gdyby nie awaryjność. Bolid nr 2 nie ukończył 7 rund (5 Montoya, 2 de la Rosa). Chociaż 2006 rok był trochę w karierze Neweya dziwny, bo zaprojektował bolid McLarena i już w styczniu przeszedł do Red Bulla (gdzie bolid już też był zaprojektowany, więc tylko go zmodyfikował).


avatar
Skoczek130

04.12.2011 22:10

0

@athelas - byc może tak było, jak piszesz. :)


avatar
Jahar

06.12.2011 16:13

0

Co do A.N i Ferrari to był on zainteresowany pracą dla nich lecz jak sam stwierdził ze względu na swoją rodzinę i pozycję w tej chwili nie zmieni zespołu:) Nie chciał przeprowadzek po prostu


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu